„Relacje o pomocy udzielanej Żydom przez Polaków w latach 1939–1945” Tom 2 – recenzja i ocena
„Relacje o pomocy udzielanej Żydom przez Polaków w latach 1939–1945” Tom 2 – recenzja i ocena
Relacje polsko-żydowskie podczas II wojny światowej, jak chyba żadne inne zjawisko, wywołują żywe emocje oraz są poddawane coraz to nowszym analizom. Często wyciągane wnioski są tak niecodzienne, że dyskurs na ich temat przenosi się do mediów społecznościowych, telewizji czy prasy. Warto więc sięgnąć do źródeł historycznych.
Sebastian Piątkowski jest doktorem nauk humanistycznych, pracownikiem Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Radomiu. W jego dorobku przeważają opracowania poświęcone historii Radomia w latach 1939-1945. Tym razem w ramach Centralnego Projektu Badawczego IPN „Dzieje Żydów w Polsce oraz relacje polsko-żydowskie w latach 1914-1989” przygotował drugi tom „Relacji o pomocy udzielanej Żydom przez Polaków w latach 1939–1945”.
Recenzowana pozycja jest edycją źródłową 203 protokołów przesłuchań świadków z ponad dwóch tysięcy jednostek archiwalnych, które w ciągu dekady narastały podczas biegu śledztwa prowadzonego przez prokuratora Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce Wacława Bielawskiego. Śledztwo miało na celu ujawnienie jak największej liczby osób ratujących Żydów w dystrykcie krakowskim Generalnego Gubernatorstwa. Tylko dzięki temu udało się utrwalić historię Polaków ratujących Żydów. Temat ten przez kilka dziesięcioleci był w polskiej historiografii traktowany po macoszemu, a nawet czasami wykluczany ze sfery walki z okupantem i narzucanymi przez niego prawami. Warto również wspomnieć, że w kilku przypadkach zgromadzona przez Bielawskiego dokumentacja została przesłana do Instytutu Yad Vashem i zaowocowała przyznaniem ratownikom tytułu „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.
Osoby ratujące Żydów, niezależnie od motywów, wykazywały się nie lada odwagą. Każda niezapowiedziana wizyta, zbyt głośne zachowanie czy rewizja mogły zakończyć się śmiercią zarówno ukrywanych, jak i ukrywających. Czasami ratownicy byli denuncjowani przez sąsiadów ze strachu (jak odkryją Żyda zabiją nas wszystkich), rozpaczy (chciano ocalić aresztowanych członków rodziny kosztem współpracy z Niemcami) czy w ramach wyrównywania, często jeszcze przedwojennych, porachunków.
Choć prezentowane w książce relacje rządzą się prawami protokołu przesłuchania, a więc suchą formą oraz świadomością świadka, że składanie zeznań obwarowane jest sankcjami karnymi, to jednak są cennym źródłem wiedzy. Wiele z nich zawiera opisy wstrząsających wydarzeń, które były udziałem osób ratujących. Osobiście bardzo mnie cieszy fakt, że coraz częściej sięga się do zasobu Głównej Komisji oraz wydaje się w wydawnictwach źródłowych zgormadzone przez nią dokumenty i protokoły przesłuchań.
Drugi tom „Relacji o pomocy udzielanej Żydom przez Polaków w latach 1939–1945” jest pozycją obowiązkową na półce każdego badacza historii. Niewątpliwie zainspiruje wiele osób do sięgnięcia do „śledztwa Bielawskiego” i zapoznania się ze zdeponowanym tam materiałem źródłowym.