Rafał Leśkiewicz: Chcemy, aby dyskusja nad raportem „Edukacja dla pamięci” doprowadziła do zmiany podejścia do edukacji historycznej
Zobacz także:
- Kongres Pamięci Narodowej - najciekawsze atrakcje dla dzieci i młodzieży [ZDJĘCIA]
- Kongres Pamięci Narodowej: Polska historia na Stadionie Narodowym
Magdalena Mikrut-Majeranek: Podczas Kongresu pokazali Państwo m.in. ewolucję w sposobach opowiadania o historii i uczenia historii, jaka zaszła w ciągu kilku minionych dekad, wskazując na potrzebę rozwijania edukacji immersyjnej.
Rafał Leśkiewicz: Koncentrując się na kwestii związanej z działaniami edukacyjnymi, naszym celem było przedstawienie raportu „Edukacja dla pamięci”, który ukazuje stopień świadomości historycznej Polaków. Chcielibyśmy, aby stanowił on pretekst do dyskusji, która doprowadzi do zmiany nastawienia, czy też podejścia do edukacji historycznej przede wszystkim wśród osób, instytucji i edukatorów, aby edukacja była bardziej efektywna i efektowna. W tym zakresie efektywność łączy się z efektownością, ponieważ młodzi ludzie oczekują dziś czegoś więcej niż czytanie książek i prezentowanie historii w formie tradycyjnych wykładów.
Podczas Kongresu przeprowadziliśmy eksperyment, łącząc to, co nowe z tradycyjną formą przekazu. Zaproponowaliśmy strefę nowych technologii, w której uczniowie poznawali wysoko zaawansowane rozwiązania technologiczne takie jak m.in. „Gra Szyfrów” czy „Szybowcowa’87” – ciekawe, angażujące i mocno oddziałujące na wyobraźnię. Jednak przechodząc przez ten obszar uczestnicy Kongresu, trafiali do strefy z tradycyjnymi formami prezentacji historii, czyli z grami planszowymi czy z quizami, które zakładały integrację w grupie. Jak wiemy, młodzież ma dziś problem z integracją. Uczniowie szkół średnich stronią od podejmowania wspólnych działań, stanowią raczej samotne wyspy zanurzone w wirtualnej rzeczywistości.
Z rozmów prowadzonych z nauczycielami wynika, że młodzież chce rozmawiać o historii, chętnie gra w tradycyjne gry planszowe, rozwiązują rozmaite zagadki, dobrze się przy tym bawiąc. Dlatego też zaproponowaliśmy również taką formę opowiadania o historii Polski. Z naszych obserwacji wynika, że trzeba umiejętnie kondensować przekaz wiedzy w taki sposób, aby z jednej strony dać młodzieży to, co nowoczesne i atrakcyjne wizualnie, ale z drugiej strony trzeba się wspierać tradycyjnymi formami edukacji historycznej.
W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele różnych grup wiekowych
Tak, rozpiętość wiekowa uczestników była duża – od przedszkolaków, poprzez uczniów szkół podstawowych i średnich aż po dorosłych. Stąd też musiały pojawić się także różne formy prezentacji historii i rozmaite formy aktywizacji. Najmłodsi obejrzeli spektakl o Misiu Wojtku, a dla nastolatków zorganizowano warsztaty „Drużyna Inki” prowadzone przez Biuro Przystanków Historia, łamali też bolszewickie szyfry w „Grze Szyfrów”, czy odbyli Edukacyjną Podróż Historyczną poprzez 5 stref ze stanowiskami multimedialnymi zatytułowanymi: „Walka o niepodległość i granice”, „II RP”, „II wojna światowa”, „Powojenny opór antykomunistyczny”, „Solidarność (do 1989 r.)”. Okazało się, że szczególnie warsztaty „Drużyna Inki” przypadły do gustu uczestnikom. To pokazuje, że młodzież jest zainteresowana taką formą uczenia się historii i zdobywanie praktycznej wiedzy. W tym konkretnym przypadku warsztaty stanowią połączenie nauczania historii i kursu pierwszej pomocy przedmedycznej.
W strefie edukacyjnej swoje stanowiska miały wszystkie regionalne biura IPN, które prezentowały swoje specjalizacje. Były m.in. badania archeologiczne, warsztaty kryptologiczne i wiele, wiele innych, a w przedsięwzięciach wzięła udział młodzież, która przyjechała do Warszawy z różnych zakątków Polski m.in. z Lublina czy z Katowic.
W Kongresie wzięła udział młodzież z całej Polski. Cieszy nas to, że szkoły wykazały tak duże zainteresowanie naszym wydarzeniem – i to nie tylko te, które znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie Warszawy, ale z całej Polski.
Oferta rzeczywiście była tak skonstruowana, aby pokazać aktywność naszych poszczególnych oddziałowych biur edukacji, ale nie tylko. Przykładowo, stanowisko archeologiczne przygotowało Biuro Poszukiwań i Identyfikacji. Można było się tam zapoznać z warsztatem pracy archeologa, który w swojej codziennej pracy zajmuje się trudnymi tematami związanymi z poszukiwaniem ofiar systemów totalitarnych. Przedstawiciele biura z Katowic opowiadali z kolei m.in. o historii powstań śląskich, a w przypadku Bydgoszczy mieliśmy kryptologów.
Zainteresowały Cię te informacje? Więcej informacji na temat Kongresu Pamięci Narodowej, który odbywał się w dniach 13-15 kwietnia 2023 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie można znaleźć na stronie internetowej IPN.
Każdy zaprezentował inny zakres oferty Instytutu, ale wszystko miało formę edukacyjnej podróży historycznej. Starano się dotknąć historii poprzez grę, integrację, pracę w grupie i rozmowę. W przypadku immersyjnej edukacji i przestrzeni technologicznej przekaz był bardziej zindywidualizowany. Zależało nam na tym, żeby młodzież mogła zanurzyć się w wirtualnej rzeczywistości i poczuć się jak bohater z kart historii. Młodzi ludzie nakładając gogle VR, wcielali się np. w podziemnego drukarza „Solidarności Walczącej”, który drukował ulotki w mieszkaniu przy ul. Szybowcowej 87, albo rozwiązywali zagadki w „Grze Szyfrów”. Potem przechodzili do strefy edukacji tradycyjnej i w grupie doświadczali tego, co wcześniej robili indywidualnie w czasie podróży wirtualnej. Mogli się dzielić swoim doświadczeniem.
Jak pokazują zrealizowane przez Państwa badania, młodzież nie chce dziś już biernie uczestniczyć w lekcjach historii. Z dyskusji, która wywiązała się po prezentacji raportu „Edukacja dla pamięci”, wynika, że młodzi ludzie chcieliby zdobywać wiedzę bardziej aktywnie np. poprzez zwiedzanie miejsc martyrologii czy przyglądanie się badaniom archeologicznym. Nastąpiła zmiana akcentu z biernego przyswajania wiedzy na aktywne jej zdobywanie, a gdy dodatkowo proces ten zostanie wzbogacony wykorzystaniem nowych technologii, tym bardziej będzie to atrakcyjne dla młodzieży.
Zdecydowanie. Kluczowe jest to, żeby wywołać poczucie zainteresowania historią wśród najmłodszych. Nowe technologia nam na to pozwalają. Dodatkowo, jak wskazują badania, młodzież chętnie uczy się historii poprzez udział w wydarzeniach historycznych, oglądanie rekonstrukcji historycznych czy zwiedzanie muzeów i miejsc pamięci.
Wyobraźmy sobie taką sytuację, że młody człowiek jest w miejscu ważnym dla historii Polski, w miejscu stoczenia jakiś bitwy czy potyczki, wciela się w postać żołnierza podziemia niepodległościowego i trafia do celi więzienia przy ul. Rakowieckiej. Inaczej odbierze to wydarzenie, mając wiedzę jedynie z książek, a inaczej jeśli nałoży gogle VR i dzięki wirtualnej rzeczywistości zobaczy, jak to miejsce wyglądało kilkadziesiąt lat temu. Dzięki technologii można odtworzyć historyczną rzeczywistość i pokazać ją młodym ludziom. Wartość poznawcza w tym wypadku ma ogromny potencjał i związana jest z osobistym poznawaniem i doznawaniem historii. W ten sposób jesteśmy w stanie uwrażliwić młodzież i bardziej zaciekawić ją historią.
Podczas Kongresu pokazali Państwo, że młodych ludzi można zaciekawić historią na różne sposoby. Służyło temu m.in. spotkanie z blogerami, europejskimi twórcami, którzy popularyzują historię np. śpiewając piosenki opowiadające o II wojnie światowej, czy zajmując się odrestaurowaniem Spitfire’a należącego do Piotra Łaguna z dywizjonu 303.
Zależało na tym, żeby do dyskusji dotyczącej edukacji historycznej zaprosić jak najszersze grono osób, które zajmują się edukacją na różnych płaszczyznach. To zderzenie poglądów i doświadczeń związanych z edukacją oraz z upowszechnianiem historii. Jak pokazują wyniki raportu, młodzi ludzie czerpią obecnie wiedzę w dużej mierze z Internetu, słuchają podcastów, czytają blogi.
Część blogerów upowszechnia wiedzę, a przy okazji edukuje. Nawet jeżeli nie są oni wykształconymi historykami i pedagogami, to jednak potrafią zainteresować młodych ludzi dziejami. To efekt synergii pomiędzy młodymi ludźmi, a tymi, którzy tę wiedzę prezentują. Panel blogerów, performerów został przygotowany po to, żeby podzielić się doświadczeniami. Bez wątpienia docieranie do wrażliwych odbiorców poprzez kulturę, udział w spektaklach teatralnych czy koncertach muzycznych sprawia, że zainteresowanie historią rośnie. Proces ten pokazują także realizowane przez nas badania.
Podczas Kongresu docenione zostały także osoby, które profesjonalnie zajmują się upowszechnianiem i badaniem historii. Zorganizowano bowiem galę wręczenia nagród „Kustosz Pamięci Narodowej”, przyznano medale „Reipublicae Memoriae Meritum”, wręczono też nagrody „Sygnety Wydawnictwa „IPN”.
Podczas Kongresu Pamięci Narodowej odbyły się bardzo ważne wydarzenia. To oczywiście Gala „Sygnety Wydawnictwa IPN”, podczas której nagrodzono autorów najciekawszych, najlepszych - zdaniem jurorów - książek, które wydane zostały w ostatnich dwóch latach przez Instytut Pamięci Narodowej. Odbyła się też cykliczna gala rozdania nagród „Kustosza Pamięci Narodowej”. To wyjątkowe wydarzenie, a pomysłodawcą nagrody „Kustosza Pamięci Narodowej” jest świętej pamięci prezes Janusz Kurtyka. Do grona nagrodzonych trafiają najbardziej zaangażowani kustosze, strażnicy polskich pamięci, dzięki którym pamięć o czasach minionych może przetrwać. Dbają o dokumenty, różnego rodzaju pamiątki, rejestrują wydarzenia. Przyznawana nagroda stanowi podziękowanie za ich trud, czasem symboliczne, ponieważ co roku przyznawana jest także nagrodą pośmiertną. W tym roku przyznano ją zmarłemu w 2022 roku Stanisławowi Jankowskiemu, historykowi, badaczowi i publicyście.
Zainteresowały Cię te informacje? Więcej informacji na temat Kongresu Pamięci Narodowej, który odbywał się w dniach 13-15 kwietnia 2023 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie można znaleźć na stronie internetowej IPN.
Z kolei podczas finału konkursu „Najlepszy Debiut Historyczny Roku w zakresie historii najnowszej” nagradzaliśmy prace magisterskie i doktorskie, które dotyczyły historii Polski XX wieku.
Podsumowując te wszystkie wydarzenia mamy dosyć szeroki obraz różnego rodzaju nagród stanowiących zachętę dla badaczy do dalszego zgłębiania dziejów Polski. W przypadku „Sygnetów” czy „Debiutu Historycznego Roku” to motywacja zarówno dla starszych, jak i początkujących autorów książek historycznych, a w przypadku „Kustosza” to także lekcja dla młodych pokoleń, ponieważ pokazujemy przykłady bohaterów naszej historii. Nie mówimy tutaj o bohaterach walk o niepodległość, ale o szlachetnej postawie związanej z dbaniem o polską pamięć.
Czy w przyszłym roku odbędzie się kolejna edycja Kongresu?
Rozmowy na ten temat trwają. Zastanawiamy się, czy tego typu wydarzenie powinno odbywać się co rok, czy też może nieco rzadziej, czyli co dwa, trzy lata. Bez wątpienia było to wydarzenie spektakularne, o dużym zasięgu.
W ramach Kongresu odbył się także 4. Międzynarodowy Festiwal Filmowy o totalitaryzmach „Echa Katynia”, podczas którego zaprezentowaliśmy filmy dotyczące problematyki systemów totalitarnych, były też debaty historyczne w różnych wymiarach: naukowym, publicystycznym i społecznym.
Mnie osobiście najbardziej pozytywnie zaskoczyła tak liczna publika na panelu poświęconym sztafecie pokoleń, podczas którego mówiliśmy o współpracy instytucji publicznych i społecznych oraz ich zaangażowaniu w dbanie o wspólną pamięć historyczną. Debata odbywała się w sobotni poranek, a wzięło w niej udział kilkaset osób. To pokazuje, jaki jest głód wiedzy i potrzeba dzielenia się tą wiedzą.
Możemy dziś mówić o potężnym zainteresowaniu historią lokalną, a o pamięć o dzieje regionu dbają często właśnie organizacje społeczne. W Polsce działa wiele stowarzyszeń, które zajmują się historią mówioną, powstają kolejne izby pamięci. Historia lokalna jest niejako na nowo odkrywana i jest w modzie.
Miejmy nadzieję, że można już mówić o renesansie zainteresowania historią i trzeba to zainteresowanie podtrzymywać, a olbrzymią rolę mają w tym procesie m.in. organizacje społeczne czy grupy rekonstrukcyjne. Dodam, że podczas Kongresu nagrodę „Kustosza Pamięci Narodowej” otrzymała właśnie Grupa Historyczna „Zgrupowanie Radosław”.
Bez zaangażowania takich osób bez wątpienia nie uda się zainteresować szerokiego grona osób historią, ponieważ właśnie takie grupy społeczne angażują pasjonatów, a instytucje publiczne takie jak Instytut Pamięci Narodowej są od tego, aby je wspierać w realizacji ich zadań. Tutaj znowu mamy do czynienia z synergią działań. Z jednej strony prowadzone są badania naukowe, działania edukacyjne mające wymiar bardzo zorganizowany, a z drugiej strony realizowane są ciekawe, spontaniczne inicjatywy, cieszące się dużym powodzeniem. Jeżeli dochodzi do współpracy środowiskowej, to przynosi to pozytywne efekty.
Kongres Pamięci Narodowej odbywał się na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie, ale wokół stadionu rozstawione były stanowiska grup rekonstrukcyjnych, które były chętnie odwiedzane przez młodzież.
Pomysł prezentacji unikatowych pojazdów i rekwizytów z różnych okresów historycznych pojawił się podczas prac nad programem Kongresu. Finalnie udało się wyeksponować replikę samolotu Brygady Kościuszkowskiej z wojny polsko-bolszewickiej, tankietki wojskowe, pojazdy opancerzone, mnóstwo wyposażenia żołnierskiego z 1939 roku. Dzięki temu uczestnicy Kongresu mogli bezpośrednio zapoznać się ze sprzętem, który towarzyszył polskim żołnierzom.
A spotkanie z rekonstruktorami to była żywa lekcja historii.
Jak pokazują badania „Edukacja dla pamięci”, ta forma lekcji historii cieszy się olbrzymim zainteresowaniem. Oczywiście wirtualna rzeczywistość jest bardzo atrakcyjna, ale jest to jednak rzeczywistość technologiczna, a w przypadku rekonstrukcji mamy do czynienia z prawdziwymi ludźmi ubranymi w stroje pochodzące z danego okresu historycznego, którzy prezentują konkretne wydarzenia, bazując na źródłach historycznych. Starają się odtworzyć omawiane wydarzenia w sposób jak najbardziej realistyczny, dzięki czemu można poczuć się uczestnikiem tych wydarzeń.
Dziękuję serdecznie za rozmowę!
Materiał powstał dzięki współpracy reklamowej z Instytutem Pamięci Narodowej. Histmag jest patronem medialnym Kongresu Pamięci Narodowej organizowanego przez IPN.