Przypadek czy mord polityczny?

opublikowano: 2006-10-08, 09:46
wolna licencja
W sobotę 7 października w windzie swojego mieszkania została zastrzelona znana rosyjska dziennikarka Anna Politkowska. Była nazywana „sumieniem rosyjskiego dziennikarstwa”.
reklama

Politkowska zasłynęła swoimi artykułami na temat łamania praw człowieka w Czeczenii. Otwarcie oskarżała rosyjskie władze o zbrodnie popełniane na ludności cywilnej w tej autonomicznej republice. Za swoje publikacje otrzymała wiele rosyjskich i międzynarodowych nagród.

Mord na dziennikarce odbił się głębokim echem nie tyko wśród jej kolegów po piórze, ale także pośród rosyjskiej opinii publicznej. Wielu komentatorów uważa, że Politkowska zginęła z powodu swych publikacji, gdy wyczerpała się cierpliwość jednego z jej licznych wrogów. Policja wszczęła w tej sprawie postępowanie śledcze, podobno już sporządzono portret pamięciowy napastnika. „Nowaja Gazieta”, dla której pisała ofiara, rozpoczęła własne śledztwo.

Pod domem Politkowskiej kłębi się mnóstwo ludzi. Pali się niezliczona ilość świec, wszędzie leżą kwiaty. Wszyscy chcą złożyć hołd dziennikarce.

reklama
Komentarze
o autorze
Piotr Hamarnik
Studiuje w Instytucie Historii Akademii Pedagogicznej im. KEN w Krakowie (V rok). Ukończył również Studium Dziennikarskie na tej samej uczelni. Aktywnie działa w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów swojej Alma Mater, w którym odpowiada za Biuro Prasowe i miesięcznik Nowy Legion. Dawniej związany z magazynem „Histmag.org”, odpowiadał w nim za promocję. Obecnie pracuje w dziale miejskim Gazety Wyborczej Kraków.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone