Powstanie kolejna ekranizacja „Trędowatej” Heleny Mniszkówny
Zobacz także:
- Dojrzały amant z tajemnicą. Życie i kariera Franciszka Brodniewicza
- „Lalka” – reż. Wojciech Jerzy Has – recenzja i ocena filmu
Powieść Heleny Mniszkówny, wydana po raz pierwszy w 1909 roku, od ponad wieku budzi emocje. Opowieść o miłości przekraczającej granice klasowe, ale skazanej na tragedię ze względu na konwenanse i uprzedzenia, stała się jednym z najważniejszych dzieł polskiej literatury popularnej. Opowiada historię zakazanej miłości między ubogą, ale wykształconą guwernantką Stefanią Rudecką a arystokratą Waldemarem Michorowskim. Ich uczucie, choć szczere i głębokie, napotyka liczne przeszkody ze strony konserwatywnego środowiska arystokracji, dla której różnice społeczne stanowią barierę nie do pokonania.
Nowa ekranizacja tej ponadczasowej historii miłości i uprzedzeń zapowiedziana przez Telewizję Polską już teraz budzi zainteresowanie zarówno widzów, jak i krytyków filmowych. Serialowa adaptacja to świeże spojrzenie na klasykę, dzięki czemu może przyciągając przed telewizory zarówno fanów oryginalnej powieści, jak i nowych odbiorców.
„Trędowata” była adaptowana wielokrotnie. Najsłynniejszą ekranizacją pozostaje film Jerzego Hoffmana z 1976 roku z Elżbietą Starostecką i Leszkiem Teleszyńskim w rolach głównych, który do dziś uchodzi za kultowy. Teraz, niemal 50 lat później, historia ta powróci w nowej odsłonie. Popularnością cieszył się również serial telewizyjny z 1999 roku z Anitą Sokołowską oraz Tomaszem Mandesem.
Nowa wersja – współczesna interpretacja klasyki
Realizację nowej ekranizacji powierzono Grupie ZPR Media, a Telewizja Polska objęła rolę koproducenta. Twórcy deklarują, że adaptacja będzie realizowana w formacie serialu telewizyjnego, dzięki czemu widzowie otrzymają pogłębiony wgląd w emocje bohaterów oraz społeczno-obyczajowe realia epoki.
Prace na planie mają rozpocząć się latem 2025 roku, a twórcy już zapowiadają, że będą dążyć do jak najwierniejszego oddania atmosfery powieści, jednocześnie stosując współczesne techniki narracyjne i wizualne, które mają przyciągnąć również młodszą widownię.
Serial ma łączyć wierność literackiemu pierwowzorowi z nowoczesnym językiem filmowym. Nie podano jednakże jeszcze żadnych szczegółów dotyczących produkcji.
Największe emocje budzi obsada. Jak donoszą media, rolę Stefanii Rudeckiej producenci pragną powierzyć młodej aktorce, dla której występ w tak prestiżowej produkcji byłby szansą na rozwój kariery. Z kolei do roli Idalii Elzonowskiej – jednej z bardziej wyrazistych bohaterek – wymienia się gwiazdy polskiej sceny filmowej i teatralnej. Wśród nich padają nazwiska Małgorzaty Kożuchowskiej, Magdaleny Różczki i Izabeli Kuny, które, jak wskazują źródła zbliżone do produkcji, wykazują ogromne zainteresowanie udziałem w projekcie.
Czy nowa "Trędowata" podbije serca widzów?
Wielbiciele książki i poprzednich adaptacji z niecierpliwością czekają na premierę. Pytanie brzmi: czy nowa wersja zdoła oddać klimat epoki i namiętności bohaterów? Czy uniknie pułapki nadmiernej modernizacji?Jedno jest pewne – Trędowata to historia, która nigdy nie traci na aktualności. Jej motywy – miłość, poświęcenie, walka z przesądami – wciąż poruszają.
Premiera serialu będzie miała miejsce prawdopodobnie w 2026 roku na antenie TVP1. Nowa wersja „Trędowatej” ma szansę stać się ważnym wydarzeniem w polskiej kulturze popularnej. Ekranizacja wpisuje się w trend przypominania klasycznych dzieł literatury w nowoczesnym ujęciu, co pozwala na ich popularyzację wśród kolejnych pokoleń.