Pomnik gejów-ofiar nazizmu w Berlinie
W czasie przyszłorocznego berlińskiego Christopher Street Day (czerwiec 2007) zostanie odsłonięta rzeźba, upamiętniająca prześladowania homoseksualistów pod rządami narodowych socjalistów.
Pomysłodawcami powstania pomnika były: inicjatywa „Pamiętać o homoseksualnych ofiarach narodowego socjalizmu” oraz Związek Lesbijek i Gejów (LSVD). Starania te poparł Bundestag 12 grudnia 2003 r., decydując o budowie rzeźby w śródmieściu stolicy, w okolicy pomnika ofiar holocaustu. Budowa ma kosztować 430 tysięcy euro.
Dziewięcioosobowe jury (7 mężczyzni i 2 kobiety) zdecydowało, że w środku budowli będzie wyświetlany zapętlony w nieskończoność krótki film, przedstawiający całujących się mężczyzn. Wywołało to protesty lesbijek, którym patronuje czasopismo „Emma”. Autorzy, duńsko-norweska para Michael Elmgreen i Ingar Dragset, twierdzą, że kobiety również mogą się identyfikować z instalacją. Jednak lesbijki nie zamierzają rezygnować ze swojego wizerunku. Poparcia udzielił im burmistrz stolicy, Klaus Wowereit.
Po raz pierwszy oficjalnie o homoseksualnych ofiarach nazizmu wspomniał chadecki prezydent Niemiec Richard von Weizsäcker w roku 1985, podczas obchodów 40. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Jednak dopiero w 2002 r., gdy w RFN rzadziła koalicja SPD i Zielonych, doszło do formalnego zrehabilitowania tych ofiar.