Polskie Państwo Podziemne a 8 maja 1945 r. [Fragmenty książek Wydawnictwa IPN]
„Zakończenie wojny Warszawa przyjęła obojętnie. U nas to niczego nie zmienia” – pisał 8 maja 1945 r. w depeszy do Londynu p.o. Delegat Rządu na Kraj Stefan Korboński („Nowak”, „Zieliński”). Dzień wcześniej, czyli 7 maja, informował rząd RP na emigracji: „Pacyfikacja przy użyciu czołgów i samolotów objęła powiat Włodawa, walki z otaczanymi i broniącymi się oddziałami leśnymi”. Dalej następowało wyliczenie kolejnych miejscowości poddanych sowieckim represjom: informacje dotyczyły m.in. aresztowanych i zabitych w powiecie Zamość, aresztowanych w kościele w Wojsławicach oraz w lubelskim kinie. Od początku 1944 r., czyli od wkroczenia Armii Czerwonej w granice II Rzeczpospolitej, przybywało depesz – zarówno wojskowych (AK), jak i cywilnych (DR) – kierowanych do Londynu, a opisujących komunistyczne represje, które nie ustały bynajmniej w roku 1945. Dla przykładu można przywołać depeszę Korbońskiego nr 66 z 17 kwietnia 1945 r., w której przedstawione zostały represje na kresach południowo-wschodnich (Lwów). Informowano w niej o aresztowaniu i wywiezieniu na Syberię 15 stycznia siedmiu tysięcy Polaków...