„Polski i nazistowski reżim” – 14 lutego w cieniu skandali
W Warszawie zakończyła się wczoraj tzw. konferencja bliskowschodnia – przedstawiciele 62 krajów spotkali się w stolicy Polski, aby omówić kwestie związane z tą częścią Azji. Choć końcowe postanowienia obrad nie odnoszą się do żadnego konkretnego państwa, to bez wątpienia spotkanie zostało zdominowane przez kwestię Iranu i jego rolę na Bliskim Wschodzie. Uwaga Polaków skupiona była jednak przede wszystkim na dwóch wypowiedziach, które padły przy okazji tego szczytu.
Autorką jednej z nich jest Andrea Mitchell – amerykańska dziennikarka, prezenterka i komentatorka stacji NBC News. 13 lutego, w trakcie prowadzonej dla telewizji relacji dotyczącej konferencji, Mitchell użyła określenia, że powstańcy z warszawskiego getta walczyli przeciwko „polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”. Słowa te, co oczywiste, wywołały skandal. Zareagowała m.in. Polska ambasada w USA, która napisała na Twitterze:
Thank you @mitchellreports @MSNBC for reporting in Warsaw. However, the 1943 Warsaw Ghetto Uprising was a heroic act against the German Nazis who established the ghetto & carried out the #Holocaust. During WWII Poland was attacked &occupied by the German Nazi regime. #WordsMatter
— Embassy of Poland US (@PolishEmbassyUS) 13 lutego 2019
„Andrea Mitchell i MSNBC, dziękujemy za relację z Warszawy. Jednak w 1943 roku powstanie w getcie warszawskim było bohaterskim aktem przeciwko niemieckim nazistom, którzy założyli getto i przeprowadzili Holocaust. W czasie II wojny światowej Polska została zaatakowana i była okupowana przez niemiecki nazistowski reżim” – tak możemy przetłumaczyć powyższy wpis, zakończony hashtahiem #WordsMatter („słowa mają znaczenie”).
Reakcja ambasady była więc w swoim tonie stanowcza, ale raczej spokojna. Sprawę skomentował też m.in. premier Mateusz Morawiecki: „W Polsce okupowanej przez Niemcy nie istniał żaden "polski reżim"- to wielkie niezrozumienie warunków wojny. Zarówno Polacy, jak i Żydzi byli bestialsko mordowani przez Niemców. Polscy żołnierze walczyli każdego dnia II WŚ o wolność i życie wszystkich narodów.” – stwierdził.
Wczoraj wieczorem do sytuacji odniosła się w końcu sama Andrea Mitchell, która napisała:
I misspoke on the show yesterday when I discussed the 1943 Warsaw Ghetto Uprising. To be clear, the Polish government was not involved in these horrific acts. I apologize for the unfortunate inaccuracy.
— Andrea Mitchell (@mitchellreports) 14 lutego 2019
„Pomyliłam się w czasie wczorajszego programu, kiedy omawiałam powstanie w warszawskim getcie. By powiedzieć to jasno, polski rząd nie był zaangażowany w te straszne wydarzenia. Przepraszam za moją niefortunną niedokładność” – głosi wpis dziennikarki.
Nie była to jednak jedyna kontrowersyjna, a dotycząca polskiej historii sytuacja, jaka miała miejsce w związku ze szczytem. Jak donosi izraelski „Jerusalem Post” przebywający na warszawskim szczycie premier Izraela Binjamin Netanjahu miał w jednej ze swoich wypowiedzi stwierdzić, że „Polacy współpracowali z Niemcami” w czasie Holocaustu. To sprawa znacznie większego kalibru – mowa tu bowiem przecież już nie o dziennikarzu, ale czołowym polityku państwa.
W tej sprawie z kolei wypowiedział się m.in. prezydent RP Andrzej Duda. Według wcześniejszych ustaleń, szczyt Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry) miał odbyć się w Izraelu, gdzie przywódcy państw V4 mieli spotkać się także z Netanjahu. Duda zadeklarował na Twitterze, że jeśli słowa premiera Izraela okażą się prawdziwe, to bliskowschodni kraj nie będzie najlepszym miejscem na spotkanie, mimo wcześniejszych ustaleń. Zaproponował też ewentualne wykorzystanie w tym celu rezydencji prezydenckiej w Wiśle.
Jak donosi m.in. dziennik.pl ambasador Izraela w Polsce, Anna Azari, zaprzeczyła artykułowi zamieszczonemu na portalu „Jerusalem Post”. Według Azari w trakcie briefingu dla izraelskich mediów Netanjahu określił tylko, że „nikt nie został pozwany do sądu za wypowiadanie stwierdzeń o tym, że byli Polacy, którzy indywidualnie współpracowali z Niemcami. W żadnym momencie nie wspominał w tym kontekście o >>polskim narodzie<<”. Ambasador zwróciła się z tym doprecyzowaniem do Marka Korowajczyka, dyrektora Departamentu Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Do odbiorców w Stanach Zjednoczonych i Izraelu mimo wszystko po raz kolejny poszedł przekaz, że Polska jest współodpowiedzialna za niemieckie zbrodnie w trakcie II wojny światowej, a Polacy współpracowali z niemieckim nazistowskim reżimem – mimo sprostowań i przeprosin w opisanych przypadkach.
Źródła: jpost.com, wiadomosci.onet.pl, ambasada Polski w USA na Twitterze, wiadomosci.dziennik.pl, Andrea Mitchell na Twitterze, Mateusz Morawiecki na Twitterze, Andrzej Duda na Twitterze, tvp.info