Polscy politycy i ich wspomnienia - felieton

opublikowano: 2019-05-25, 08:00
wolna licencja
Gdy zaobserwuje się półki amerykańskich, brytyjskich lub francuskich księgarń w dziale biografie polityczne, to wręcz uginają się one od wspomnień, pamiętników różnych osobistości tamtejszej sceny politycznej. Wysyp powyższej literatury następuje najczęściej przed wyborami do parlamentów krajowych lub w wyścigu o najwyższy urząd w państwie.
reklama

W Polsce szerzej takie zjawisko nie zaistniało, ale co się dziwić, skoro rodzime zamiłowanie do książek z każdym rokiem jest coraz niższe. Oczywiście nie zawsze tak było. Po upadku komuny dość chętnie swoje wspomnieniowe pięć minut mieli byli komunistyczni prominenci. Furtkę do tego rodzaju zwierzeń otworzył Edward Gierek, którego wywiad rzeka pod wymownym tytułem „Przerwana dekada” – sprzedała się w rekordowym nakładzie ponad miliona egzemplarzy.

Premiera „Przerwanej dekady” odbyła się w warszawskim Hotelu Holiday Inn i była również reklamą wydawnictwa BGW, które wyspecjalizowało się w wydawaniu książek komunistycznych notabli jak choćby Wojciecha Jaruzelskiego, Stanisława Kani, Czesława Kiszczaka czy Alfreda Miodowicza. Zapewne bez powyższego wydawnictwa nie byłoby także sukcesu Jerzego Urbana, którego „Alfabet” rozszedł się w nakładzie 750 tysięcy egzemplarzy. Uzyskane pieniądze umożliwiły Urbanowi założenie antyklerykalnego tygodnika „NIE”.

Co ciekawe, nomenklaturowa oficyna nie przeszkadzała politykom z obozu solidarnościowego. BGW opublikowała wspomnienia Jacka Kuronia, Waldemara Kuczyńskiego, Zbigniewa Bujaka – którego tytuł „Przepraszam za Solidarność” – wywołał sporą krytykę wśród ludzi należących do legendarnego związku zawodowego.

Warto wspomnieć, że najbardziej płodnym w wydawaniu swoich przemyśleń obok Wojciecha Jaruzelskiego – nieustannie krążącego w osobistych publikacjach o słuszności wprowadzenia stanu wojennego – był ostatni gensek PRL-u Mieczysław Rakowski, spod ręki którego wyszło między innymi dziesięć tomów Dzienników politycznych. Ostatnim słowem był niedokończony wywiad rzeka jaki przeprowadzili z nim Jan Ordyński oraz Henryk Szlajfer.

Mało chętni do politycznych wspominków są politycy postkomunistycznej lewicy. Jednym z nielicznych, który odważył się na ten krok był Włodzimierz Cimoszewicz. Jego „Czas odwetu” z wymownym mottem Kto przekreśla PRL, ten przekreśla cały mój życiorys – łatwo wskazywał, że adresowana ona była dla ludzi sympatyzujących z czasami słusznie minionymi. Natomiast kolejna jego wspomnieniowa książka „Nieoficjalnie” napisana wraz z dziennikarską TVN Anitą Werner, została praktycznie niezauważona. Podobnie bez echa przeszła książka ostatniego premiera obozu postkomunistycznego Marka Belki – pod mało zrozumiałym tytułem „Selfie”.

reklama

Z kolei Leszek Miller w rozmowie Robertem Krasowskim w wywiadzie rzece „Anatomia siły” niezwykle ciekawie ukazuje pierwsze lata III RP oraz środowisko Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Mniej znaną lekturą wspomnieniową jest „Dogońmy Europę”, która była bardziej propagandową broszurką przed wyborami parlamentarnymi w 2001 roku. Natomiast w „Tak to było” Leszek Miller opisuje kulisy wejścia Polski do Unii Europejskiej, co stanowiło dla byłego premiera najważniejszy punkt w jego całej politycznej karierze. Książki Ryszarda Kalisza pod intrygująco brzmiącymi tytułami jak „Kalisz i kobiety” czy „Ryszard i Polska” – mówią same za siebie, czy warto sięgnąć po mądrości byłego szefa kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego.

Po przeciwnej stronie politycznej barykady prym wiedzie Jarosław Kaczyński. Dość zapomniane wywiady rzeki z początku lat 90-tych jak „Odwrotna strona medalu” czy „Czas na zmiany”, są potwierdzeniem niezmiennej wizji politycznej jaką stara się prezes Prawa i Sprawiedliwości realizować od blisko 30 lat. Oprócz kilku pozycji sygnowanych przez Kaczyńskiego, najciekawszą wydaje się „O dwóch takich… Alfabet Braci Kaczyńskich”. Z niej możemy dowiedzieć się o wielu ciekawostkach i anegdotkach z prywatnego życia braci Kaczyńskich, które później wielokrotnie były powtarzane przez innych dziennikarzy.

Prawdopodobnie najczęściej tłumaczoną i wznawianą autobiografią żyjącego polskiego polityka była „Droga nadziei Lecha Wałęsy”. Na politycznej emeryturze wyszły kolejne wspomnienia byłego prezydenta jak „Droga do prawdy”, „Moja III RP” czy „Ja”, które nie porwały tłumów w przeciwieństwie do hitu wydawniczego jego żony Danuty. „Marzenia i tajemnice” były strzałem w dziesiątkę i dziwić się można, że tylko Danuta Wałęsa zdecydowała się wśród wszystkich pierwszych dam III RP na pokazanie swojego życia w formie książkowej. Co ciekawe, to podczas obchodów 30-lecia wyborów czerwcowych będzie miała premiera „Lech, Leszek. Wygrać wolność”, w ramach której były przywódca Solidarności i twórca transformacji gospodarczej Leszek Balcerowicz rozmawia z Katarzyną Kolendą-Zaleską o przemianach jakie zaszył trzy dekady temu.

reklama

Specjalistą od przeprowadzania wywiadów-rzek stał się Michał Komar, którego rozmowa z Władysławem Bartoszewskim długo znajdowała się na liście bestsellerów w 2006 i 2007 roku. Oprócz tego Michał Komar wydał biograficzne wywiady z Krzysztofem Kozłowskim, Sławomirem Petelickim czy Krzysztofem Piesiewiczem. Jednak to rozmowa z byłym ministrem spraw zagranicznych w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza – Stefanem Mellerem jest uznawana za majstersztyk w kwestii przeprowadzania wspomnieniowych pogadanek. „Świat według Mellera” to prostu anegdota za anegdotą podana w niezwykle barwny i dowcipny sposób, które doceni każdy miłośnik historii bez względu na przekonania polityczne.

Zostając przy dyplomacji należy wspomnieć o książkach Radosława Sikorskiego. „Prochy Świętych”, czyli reporterska wyprawa do Afganistanu, idealnie oddaje ducha walk mudżahedinów z sowieckim okupantem. Przed wyborami parlamentarnymi w 2007 roku ukazała się „Strefa zdekomunizowana” będąca wywiadem-rzeką, który przeprowadził z Sikorskim – Łukasz Warzecha. Natomiast pół roku temu były minister spraw zagranicznych napisał książkę „Polska może być lepsza”, ukazującą kulisy polskiej dyplomacji oraz będącą swoistym podręcznikiem dla studentów stosunków międzynarodowych.

Duet Michał Karnowski i Piotr Zaremba przygotował wspomniany już „Alfabet braci Kaczyńskich”. Autorzy na swoim koncie mają także dwie niezwykle ważne pozycje czyli „Alfabet Rokity”, gdy swego czasu niedoszły premier z Krakowa święcił triumfy podczas komisji śledczej ds. afery Rywina oraz „Kulisy władzy” – wywiad-rzeka z Kazimierzem Marcinkiewiczem, który w rozmowie jawi się jako osoba niezwykle kompetentna mająca wszelkie cechy do kierowania państwem. Niestety, z ówczesnego wizerunku nic nie pozostało, co tylko jest przykładem, że nie warto zmieniać całego swojego życia o 180 stopni w momencie stania się jedną z najpopularniejszych osób w kraju.

reklama

Od wielu lat regularnie książki ze swoimi przemyśleniami wydaje Janusz Korwin-Mikke, którego zwolennicy jednak wolą bardziej słuchać, niż czytać. Zresztą do dzisiaj największym bestsellerem Korwina nie są jego polityczne eseje, a „Vademecum Ojca” – w końcu nie każdy jest w stanie wychować ósemkę dzieci…

Trzeba też wspomnieć o książce „Solidarność i duma” Donalda Tuska, która została wydana w czasie kampanii wyborczej na urząd prezydenta w 2005 roku. Gdyby ktoś był skory sięgnąć obecnie po myśli jakie wtedy uważał za słuszne obecny przewodniczący Rady Europejskiej jednogłośnie zostałyby okrzyknięty jakimś starszym pisowcem.

Był też kiedyś taki polityk, który po latach jest już tylko wspominany jako ten, co protestował z gumową zabawką. Mowa oczywiście o Januszu Palikocie, którego „Płoną koty w Biłgoraju”, „Kulisy Platformy”, „Ja Palikot”, „Poletko Pana P.” są dowodem na to, że projekty polityczne opierające się na jednej osobie, szybko upadają. Dość niedocenioną pozycją są „Romaszewscy”, w której niezwykle zasłużone małżeństwo mówi o walce z komuną oraz pierwszych latach transformacji ustrojowej. Podobną lekturą jest „Gwiazdozbiór w Solidarności”, autorstwa Joanny i Andrzeja Gwiazdów czy „Rozrachunki i wyzwania” Ludwika Dorna.

Wielu może zdziwić, ale swoje autobiograficzne wywiady-rzeki wydali między innymi Roman Giertych („Między prawem a polityką”), Jacek Jaśkowiak („Dżej Dżej”), Bronisław Komorowski („Prawą stroną życia”), Stefan Niesiołowski („Nie walczyliśmy na próżno”), Barbara Piwnik (w rozmowie z Dorotą Kowalską). Oczywiście politycznych spowiedników można byłoby jeszcze trochę wymienić, ale niestety zdecydowana większość z nich jest taka, że poza gronem najbliższego otoczenia, mało kogo one zainteresują. Jest to wynikiem tego, że albo taka osoba nie ma nic do powiedzenia lub kieruje się tym, aby książka była do bólu przewidywalna i nikogo nie uraziła.

Gdyby odwagą i brakiem poprawności politycznej ukazali swoje wspomnienia takie osoby jak Adam Michnik, Jacek i Jarosław Kurscy, Aleksander Kwaśniewski czy Donald Tusk – z pewnością ich autobiografie mogłyby stać się hitami wydawniczymi. Ale na to nie ma co liczyć, bo już dawno temu kanclerz Otto von Bismarck mówił: Ludzie nie powinni widzieć jak robi się kiełbasę i politykę.

POLECAMY

Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!

Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!

Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/

reklama
Komentarze
o autorze
Maciej Gach
Politolog, współpracownik Radia Gdańsk. Jego zainteresowania koncentrują się wokół funkcjonowania systemów politycznych i partyjnych w Europie oraz zagadnień związanych z najnowszą historią Polski po 1945 roku. Zapalony miłośnik biegania.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone