Pokazać historię... okładką zeszytu
Tomasz Leszkowicz: Na czym polega Państwa pomysł na zeszyty szkolne z bohaterami polskiej historii?
Łukasz Olszewski: Okładka zeszytu „zawsze” służyła przekazywaniu ważnych informacji. Było tak przed wojną i w PRL. 20 lat temu z niewiadomych powodów zrezygnowano z umieszczania na zeszytach postaci historycznych. Projekt edukacyjny „Prosta Lekcja” przywraca ten pomysł. Zeszyt szkolny to wiedza historyczna, przekazana w sposób lekki, barwny i prosty: zdjęcie postaci, ważne daty z życiorysu oraz krótka biografia – wszystko to w świeżym, nowoczesnym wydaniu. Zeszyt ma zachęcić by dowiedzieć się czegoś więcej, jednocześnie zaś od razu daje taką możliwość – na każdej okładce widnieje QR-code. W każdej chwili można go odczytać za pomocą smartfona i przenieść się do strony z historią danej postaci. Każdy może go wykorzystać, także nauczyciel czy kolega z ławki.
T.L.: Skąd wziął się pomysł na wykorzystanie takiej metody popularyzacji historii?
Ł.O.: W trakcie studiów znalazłem zeszyt rodziców. Gdy zacząłem go używać został zauważony przez kolegów i nauczycielkę. Może dlatego, że był szary a nie kolorowy jak wszystkie? A może dzięki okładce z postacią w mundurze – Kazimierzem Pułaskim? Znalazło się na niej także kilka zdań z jego biografii. Wspomniano o udziale w konfederacji barskiej i walce o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu zeszytowi pamiętam Pułaskiego bardziej niż inne postaci omawiane na lekcjach. Gdy go zapisałem i musiałem wrócić do standardowych, po raz pierwszy pojawiła się myśl, że brakuje takich zeszytów.
T.L.: Czy jako dziecko też miał Pan styczność z takimi właśnie zeszytami?
Ł.O.: Jako dziecko starałem się ograniczać styczność z zeszytami (śmiech). Oczywiście. Pamiętam doskonale zeszyt z Chopinem pod wierzbą.
T.L.: Dlaczego akurat takie postacie?
Ł.O.: Wybór postaci to kilka miesięcy przyglądania się ich biografiom oraz dyskusji, nieraz zażartych, na temat ich roli w historii. Postanowiliśmy zacząć od położenia lekkiego nacisku na świat nauki i gospodarki. Musimy pamiętać, że przed II wojną światową Polska zajmowała 5 miejsce w Europie jeżeli chodzi o wynalazczość – staramy się to pokazać i zadziwić odbiorcę polską zaradnością, i to zaradnością w czasach dużo trudniejszych niż dzisiejsze. Stąd nie ma tam Piłsudskiego, Dmowskiego czy królów. Oni z pewnością się pojawią. W tym momencie aż 4 postacie związane są z nauką i gospodarką: Ernest Malinowski, Stefan Banach, Jan Czochralski i moja ulubiona postać, czyli Hipolit Cegielski, który tak jak my zaczynał od zera mając tylko pomysł. Kolejne dwie osoby także powinny być kojarzone z dużą pracowitością i organizowaniem lokalnej społeczności – są nimi Wojciech Korfanty i Witold Pilecki. Z myślą o młodszych odbiorcach pojawił się Kapral Wojtek, a pierwszą serię domyka postać bardzo bliska nam czasowo – gen. Elżbieta Zawacka.
T.L.: Wiele mówi się dzisiaj o promowaniu nowoczesnego patriotyzmu. Czym on według Państwa jest?
Ł.O.: Idea nowoczesnego patriotyzmu zakłada, że jest także ten nienowoczesny – a to nieprawda. Jeżeli zapalamy znicz na mogile żołnierza w lesie to jesteśmy nowocześni czy nie? A gdy wydajemy zeszyty szkolne z kodami QR i w nowoczesnej szacie graficznej? Patriotyzm to pamięć i życie według zasad, których uczyli nas dziadkowie, niezależnie jakie czasy są dzisiaj. Patriotyzm nigdy się nie starzeje.
T.L.: Projekt jest przygotowany do druku... Co dalej?
Ł.O.: Prowadzimy akcję promocyjną oraz projekt crowdfundingowy. Cześć zeszytów dostępna jest już dzisiaj w przedsprzedaży, dzięki czemu można wesprzeć powstanie całej kolekcji. To dobry pomysł na prezent dla uczniów na koniec roku. Zapraszamy na stronę ProstaLekcja.pl, gdzie można obejrzeć wszystkich naszych bohaterów.
Jesteśmy darmowym portalem, którego utrzymanie dużo kosztuje. Jako medium niezależne pozyskujemy środki na nasze utrzymanie od reklamodawców lub Czytelników. Nie prosimy o wiele - gdyby każda czytająca nas Osoba podarowała nam 10 zł, to starczyłoby to nam na rok bardzo wytężonej działalności i nowych inicjatyw. Okazuje się jednak, że do tej pory wsparło nas zaledwie 0,0002% naszych Czytelników. Dowiedz się, jak możesz nam pomóc!