Pocztówka zza oceanu (II). If you’re going to San Francisco
Położone nad Pacyfikiem miasto św. Franciszka to zbiór symboli które dominują w myśleniu o Ameryce. Jednocześnie jest to miasto, które posiada swoją bardzo ciekawią historię.
reklama
Najważniejszym symbolem kalifornijskiego miasta jest niezaprzeczalnie most Golden Gate (Złote Wrota), przerzucony ponad cieśniną o tej samej nazwie. Wybudowany w latach 1933-1937 przez trzy dekady był najdłuższym wiszącym mostem na świecie – jego długość wynosi 2,7 km, a odległość pomiędzy dwoma jego wieżami to 1280 metrów.
Chciałoby się zapytać skąd wzięła się nazwa Golden Gate? Sam most jest przecież pomarańczowy! Jedna z wersji mówi, że wzgórza otaczające cieśninę pokryte były charakterystycznym żółtym kwieciem, które tworzyło wrażenia złota.
Niedaleko znajduje się kolejny symbol – wyspa Alcatraz i znajdujące się na niej federalne więzienie o zaostrzonym rygorze funkcjonujące w latach 1934-1963. Jednym z jego pierwszych więźniów był boss chicagowskiej mafii Al Capone. Przez cały okres funkcjonowania więzienia żadnemu z pensjonariuszy nie udało się z niego uciec, chociaż wielu podejmowało takie próby...
Dzisiaj, jak można się domyślić, więzienie jest atrakcją turystyczną odwiedzaną o wiele chętniej niż kilkadziesiąt lat temu.
San Francisco jest miastem wielokulturowym, a jedną z najbardziej znanych grup etnicznych zamieszkujących miasto są Chińczycy czy w szerszym znaczeniu Azjaci. Do słynnej Chinatown prowadzi charakterystyczna brama.
Napływ emigrantów azjatyckiego pochodzenia nie jest wbrew pozorom nowym „problemem” USA. Masowa migracja Chińczyków i Japończyków do Kalifornii rozpoczęła się pod koniec XIX w. Azjaci chętnie zamieszkiwali w rozwijających się miastach portowych nad Pacyfikiem, chociaż wielu Chińczyków znalazło zatrudnienie m.in. jako poszukiwacze złota w stanie Idaho. Władze amerykańskie starały się prawnie ingerować w napływ imigrantów z Azji, co wywoływało duże niepokoje.
W środku chińskiej dzielnicy znajduje się wybudowana w 1854 r. w stylu neogotyckim katedra Najświętszej Marii Panny będąca pierwszą siedzibą miejscowego arcybiskupstwa. Przetrwała ona trzęsienie ziemi i wynikły z niego pożar, które nawiedziły San Francisco w 1906 r. Ogień zniszczył co prawda wnętrze kościoła i stopił dzwony, jednak zarówno ściany nośne jak i wieża zachowały się w dobrym stanie.
San Francisco słynie też ze swojego pagórkowatego ukształtowania. Podróż przez miasto to droga raz w dół...
... a raz w górę. Na zdjęciu widoczna jest Lombard Street – w swojej górnej części prawdopodobnie najbardziej kręta ulica świata.
Kolejny symbol miasta: kolej linowa będąca dawniej ważnym elementem komunikacji miejskiej. Pierwsze linie kolejki powstały w San Francisco w latach 70-tych XIX wieku. Kryzys tego środka transportu ma związek z tragedią 1906 r. – zniszczeniu uległa wówczas większość infrastruktury i taboru kolejowego. Wówczas to przerzucono się na nowocześniejsze środki transportu, np. tramwaje. Po drugiej wojnie światowej władze miasta chciały ostatecznie zlikwidować resztki tego środka transportu, sprzeciwili się temu jednak mieszkańcy. Dziś po mieście można poruszać się trzema liniami tej zabytkowej kolejki – dwie z nich prowadzą z nabrzeża (Fisherman’s Wharf) w okolice Union Square, trzecia kursuje po California Street.
Pętla kolejki – dzięki kilku prostym rozwiązaniom technicznym możliwe jest obrócenie wagonika przez dwóch członków obsługi.
W czasie wojny domowej Kalifornia sympatyzowała z Unionistami. Stąd też jeden z głównych placów w centrum miasta nosi nazwę Union Square. Znajduje się na nim wysoki na 30 metrów pomnik poświęcony zwycięstwu eskadry admirała Dewey’a w Zatoce Manilskiej podczas wojny amerykańsko-hiszpańskiej 1898 r. Prace nad pomnikiem trwały od 1901 do 1903 r., a zaangażowani byli w nią prezydenci William McKinley i Theodore Roosevelt.
Na punkcie widokowym niedaleko Golden Gate stoi pomnik Samotnego Żeglarza, upamiętniający wszystkich tych, którzy w czasie wojny i pokoju, w służbie Ojczyzny wypłynęli z portu w San Francisco w pełne morze.
Droga prowadziła przez cieśninę Golden Gate. Jak głosi napis na tablicy pomnika była to jedna z ostatnich możliwości spojrzenia w tył na San Francisco, lśniące na nadmorskich wzgórzach, ostatnia szansa patrzenia na amerykańskie wybrzeże, ostatnia szansa spojrzenia na dom .
Wokół pomnika znajdują się tablice upamiętniające cztery części składowe marynarki amerykańskiej: flotę wojenną, korpus piechoty morskiej, flotę handlową i straż przybrzeżną.
Na tablicy upamiętniającej piechotę morską znajduje się scena z amerykańskiego desantu pod Inczhon w czasie wojny koreańskiej (1950 r.).
W małym miasteczku Sausalito znajdującym się po drugiej stronie Golden Gate znajduje się inny przykład amerykańskiego upamiętniania historii. Jest to prosty pomnik przypominający obelisk, na którym znajdują się dwie tablice. Pierwsza z nich upamiętnia mieszkańców miasteczka poległych w czasie pierwszej wojny światowej (co ciekawe, podane są daty 1914-1918) - wśród pięciu poległych znajduje się zarówno nazwisko brzmiące typowo anglosasko, jak również nazwisko szkockie, włoskie, latynoskie i holendersko-niemieckie. Druga tablica upamiętnia mieszkańców uczestniczących i poległych w wojnie hiszpańsko-amerykańskiej, w pierwszej i drugiej wojnie światowej oraz w wojnach koreańskiej i wietnamskiej.
Zobacz też:
reklama
Komentarze