Plazmowy uśmiech
John Goree i jego koledzy z University of Iowa użyli „plazmowej igły” do usunięcia kolonii bakterii. Przyrząd, długi na 5 cm i szeroki na 0,3 mm, umieścili w szklanej rurce z helem. Po potraktowaniu go silnym polem elektrycznym udało się na końcu igły stworzyć plazmę. Niewielka jej ilość jest bezpieczna i działa w temperaturze pokojowej. Jest to o tyle ważne, że plazma, czyli zjonizowany gaz, najczęściej ma bardzo wysoką temperaturę.
Po zbliżeniu igły do kolonii bakterii Streptococcus mutans, które powodują m. in. ubytki w zębach, powstała 5-milimetrowa „zabójcza plamka”. W jej wnętrzu tlenki i wodorotlenki zabijają bakterie. Skala zachodzących procesów jest na tyle mała (chodzi tu o milimetry), że możliwe jest efektywne i bezpieczne ich wykorzystanie. Naukowcy planują dalsze badania w celu identyfikacji zabójczych substancji. Ich zdaniem sukces tego przedsięwzięcia stanie się „poważnym krokiem naprzód dla higieny jamy ustnej”.