Piotr M. Majewski – „Brzydkie słowo na „k”. Rzecz o kolaboracji” – recenzja i ocena
Piotr M. Majewski – „Brzydkie słowo na „k”. Rzecz o kolaboracji” – recenzja i ocena
Przekonujemy się o tym sięgając po rewelacyjną książkę profesora Piotra M. Majewskiego pod tytułem „Brzydkie słowo na k. Rzecz o kolaboracji”. Ukazała się ona w serii historycznej wydawnictwa Krytyki Politycznej. Autor dał się już poznać czytelnikom za sprawą swoich świetnych publikacji „Kiedy wybuchnie wojna? 1938. Studium kryzysu” oraz „Niech sobie nie myślą, że jesteśmy kolaborantami. Protektorat Czech i Moraw 1939–1945”.
Zacznijmy jednak od kilku słów na temat krótkiego wstępu autora, co do którego mam pewne wątpliwości. Piotr M. Majewski w książce historycznej niestety nie odłożył na bok bieżącej polityki i w kilku zdaniach gorzko opisał swoje odejście z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku po wygraniu wyborów przez „populistyczną prawicę”. Zostawmy jednak ten niepotrzebny wstęp, który raczej zaciemnia niż rozjaśnia to, co w książce najważniejsze. Dochodzimy bowiem do kluczowego pytania: jak definiować kolaborację i gdzie szukać jej źródeł? Myślę, że wyjaśnienie prof. Majewskiego jest bardzo wyważone i racjonalne.
Swoją najnowszą monografią Piotr Majewski udowadnia, że o historii potrafi pisać z prawdziwą pasją. Recenzowany tytuł czyta się rewelacyjnie. Momentami zapominamy o tym, że mamy do czynienia z pracą naukową i czujemy się, jakbyśmy czytali polityczny thriller.
Autor zastrzega, że nie będzie opowiadać tylko o II wojnie światowej. Aby opisać i zrozumieć zjawisko kolaboracji, sięga aż do starożytności. Według mnie jest to bardzo udany zabieg. Pozwala on pokazać różne odcienie i motywy współpracy z wrogim państwem. Okazuje się, że bardzo pouczająca jest w tym względzie historia wojen grecko-perskich. Symbolem tej postawy była historia Greka Efilatesa, który zdradził rodaków i przeszedł na stronę Persów. Dlaczego to zrobił? Jak oceniali jego zdradę jemu współcześni? Jaki los spotkał go później? Wreszcie rozróżnienie najważniejsze: czy Efilates był zdrajcą czy kolaborantem?
Sporo miejsca poświęca autor także osobie Juliusza Cezara i jego sposobowi prowadzenia podbojów. Wyjaśnia mniej zorientowanym czytelnikom, że słynny podbój Galii byłby niemożliwy bez pomocy lokalnych mieszkańców. Cezar musiał korzystać z pomocy podzielonych plemion galijskich, aby osiągnąć sukces. W tym celu umiejętnie łączył terror i okrucieństwo z polityką. Kurtuazyjne gesty wobec lokalnych przywódców i pozostawienie ich w roli nadzorców podbitych plemion bardzo Cezarowi pomogło.
Cały rozdział poświęcony jest odpowiedzi na pytanie, dlaczego rodacy Asteriksa współpracowali z Rzymianami? Jednak kultowa już postać zadziornego Galla miała dowodzić, że Francja ma długie tradycje walki z okupantem. Motywy są zawsze kluczowe, aby zrozumieć wybory ludzi każdej epoki. Czy kierował nimi strach, chęć wzbogacenia się, ocalenia życia? Czy może sądzili, że nie ma innej drogi? Niejako na drugim końcu współpracy z Rzymianami byli Żydzi. Dlaczego naród ten buntował się przeciw Rzymianom? Dlaczego jedne grupy współpracowały z okupantami, inne zaś nigdy się na to nie decydowały?
„Brzydkie słowo na „k” to publikacja skłaniająca czytelnika do refleksji i ponownego spojrzenia na – zdawałoby się – dobrze znane kwestie. Czy w kontekście odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku myślimy o naszych rodakach jak o kolaborantach? Czy można ich tak nazwać?
Piotr M. Majewski nie serwuje nam taniej sensacji – jego argumentacja jest rzeczowa, wyważona i przekonująca. Autor pokazuje, jak trudne w ocenie jest pojęcie kolaboracji. Gdy myślimy o historii Polski w czasie II wojny światowej to szczycimy się tym, że nigdy nie kolaborowaliśmy z okupantem. O ile jest to twierdzenie uzasadnione w odniesieniu do III Rzeszy, o tyle sprawa ze Związkiem Sowieckim jest dużo bardziej skomplikowana. Niemcy, uznając Słowian za podludzi, de facto sami odrzucali możliwość równej, politycznej współpracy. Tymczasem Sowieci prowadzili inną politykę. Oczywiście dążyli do zniszczenia pewnych klas społecznych, jednak nie wykluczali politycznej współpracy z Polakami. Ocena tej współpracy (czyli polskich komunistów) zmieniała się w czasie, o czym przekonuje nas autor.
Oczywiście w książce sporo miejsca poświęcono okresowi II wojny światowej. To właśnie wtedy narodziło się samo pojęcie „kolaboracja”. Kluczowym wydarzeniem było słynne przemówienie, jakie 30 października 1940 roku wygłosił Philippe Petain. „Przewidujemy współpracę między naszymi krajami” – oświadczył sędziwy marszałek. Jego śladami poszli wkrótce inni, a bodaj najsłynniejszym z nich był Quisling.
„Brzydkie słowo na k. Rzecz o kolaboracji” to kolejna świetna książka autorstwa prof. Piotra M. Majewskiego. Jej niewątpliwą zaletą jest nie tylko wartość merytoryczna, lecz także żywa narracja. Język i styl autora sprawiają, że czytamy jego książkę z ogromnym zainteresowaniem. Dlaczego niektórzy decydują się na kolaborację z wrogiem? Na czym polega destrukcyjna siła kolaboracji? Czym jest dylemat wagonika? W jakich przypadkach współpraca z wrogiem przestaje uchodzić za kolaborację? Jak może wyglądać kolaboracja w przyszłości? Jeśli chcecie poznać odpowiedzi na te i inne pytania, koniecznie sięgnijcie po najnowszą książkę Piotra M. Majewskiego. To naprawdę znakomita lektura.