Piotr Gawrysiak – „Cyfrowa rewolucja: rozwój cywilizacji informacyjnej” – recenzja i ocena
Błędem są podejmowane czasem próby usprawiedliwiania takiego stanu rzeczy stwierdzeniem, iż dziedzina ta wykracza poza zakres zainteresowania historii i powinni się nią zajmować przedstawiciele nauk technicznych. Ich zadaniem jest przecież wymyślanie nowych rozwiązań, a nie analizowanie wpływu starych na rozwój ludzkiej cywilizacji. Do tego bezapelacyjnie niezbędny jest warsztat historyka.
Za pozytywny sygnał należy uznać pojawienie się na polskim rynku wydawniczym książki Cyfrowa rewolucja: rozwój cywilizacji informacyjnej. Być może zapoczątkuje ona powolny proces zapełniania tej, jakże wyraźnej, luki w badaniach. Jej autor – dr inż. Piotr Gawrysiak – nie jest co prawda z wykształcenia historykiem, lecz informatykiem. Wykłada jednak na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Poza tym jego zainteresowania nie ograniczają się do samej techniki, ale obejmują także zagadnienia związane z wpływem, jaki wywierała ona na procesy społeczne i kulturowe.
Od początku dziejów...
Książka jest podzielona na trzy rozdziały. Pierwszy traktuje o rozwoju maszyn liczących na przestrzeni dziejów. Autor sięga tak głęboko w przeszłość, jak to tylko możliwe. Wychodzi z założenia, iż ich powstanie należy wiązać z procesem powolnej i długotrwałej ewolucji, a nie aktem jednorazowego przełomu. Czytelnik zostaje więc zapoznany z rozmaitymi konstrukcjami, tworzonymi już od czasów starożytnych w celu ułatwienia żmudnych obliczeń matematycznych. W ten sposób autor prowadzi nas do skonstruowania pierwszych komputerów elektromechanicznych i elektronicznych w pierwszej połowie dwudziestego wieku.
Rozważania na temat coraz szybszego rozwoju wspomnianych urządzeń kontynuowane są w rozdziale drugim. Tutaj uwaga autora skupia się głównie na nowych zastosowaniach, innych niż prowadzenie obliczeń. Można tu wymienić chociażby przetwarzanie i gromadzenie danych, analizę informacji taktycznych na potrzeby wojska czy chociażby edycję tekstu. Moim zdaniem jest to najważniejsza i najciekawsza część książki, traktująca właśnie o tytułowej „cyfrowej rewolucji”.
...do wolnego oprogramowania
Rozdział trzeci wyraźnie wyróżnia się na tle dwóch poprzednich. Jego tematem przewodnim jest wpływ szybkiego rozwoju technik komputerowych na kwestie społeczne i kulturowe. Szczególnie dużo miejsca autor poświęcił historii ruchu Free Software. Niestety można odnieść wrażenie, iż zabrakło w nim choćby krótkiej części nieco szerzej mówiącej o powstaniu i rozwoju kilku najważniejszych korporacji w tej branży. Przedsiębiorstwa takie jak Microsoft, Apple czy Google odcisnęły przecież wyraźne piętno na historii komputeryzacji.
Chociaż książka prezentuje znaczną wartość pod względem merytorycznym, autorowi nie udało się uniknąć kilku drobnych braków. Przede wszystkim rzeczą niezrozumiałą jest dla mnie zupełne pominięcie zagadnienia początków Internetu. Usprawiedliwienie tego dużą liczbą publikacji na ten temat jest niewystarczające, skoro w przypisie czytelnik zostaje odesłany do jednej (sic!) anglojęzycznej publikacji oraz artykułu mówiącego o okolicznościach, w jakich nasz kraj uzyskał dostęp do globalnej sieci.
Mylący może być także sposób, w jaki przedstawiony został rozwój komputerków kieszonkowych (PDA). Z niewiadomej przyczyny autor kończy opis na pierwszych produktach firmy Palm. Może to doprowadzić czytelnika do błędnego wniosku, iż wprowadzone przez nią rozwiązania są obowiązującym po dziś dzień standardem. Tymczasem firma znajduje się dziś w nienajlepszej kondycji finansowej i praktycznie zaprzestała stosowania własnego systemu operacyjnego dla tego typu urządzeń. W książce zabrakło informacji o sprzęcie pracującym pod kontrolą systemu Windows CE i Windows Mobile, który to zdominował ten segment rynku w ciągu kilku ostatnich lat.
Nieco rozczarowuje także sama jakość wydania. Co prawda nie stoi ona na wyjątkowo niskim poziomie, jednak dość wyraźnie odbiega od tego, do czego przyzwyczaiły nas książki sygnowane logiem PWN.
Ze względu na tematykę książki łatwo przewidzieć, iż część potencjalnych czytelników może mieć wątpliwości co do zrozumiałości języka. Obawy o jego zbytnią hermetyczność mogę zdecydowanie rozwiać. Wykład jest prowadzony w sposób klarowny, a stosowane w nim pojęcia powinny być zrozumiałe dla każdej osoby, choć trochę zainteresowanej tematem. Jedynie pierwszy rozdział może początkowo prezentować się nieco zniechęcająco, ze względu na pojawiające się w nim formuły matematyczne. Autor nie mógł jednak tego uniknąć, pisząc o maszynach służących do liczenia. Treści tego typu stanowią zresztą jedynie uzupełnienie, a znajomość wyższej matematyki nie jest wymagana podczas lektury.
Za wyjątkiem kilku wymienionych wcześniej uwag książka prezentuje naprawdę wysoki poziom i warta jest polecenia każdej osobie zainteresowanej przebiegiem procesu komputeryzacji. Stanowi ona podstawowy zasób wiedzy na ten temat, może przy tym posłużyć do uporządkowania wiadomości pochodzących z wielu innych źródeł. Pozostaje tylko mieć nadzieję, iż Cyfrowa Rewolucja otworzy listę publikacji, na której w przyszłości pojawią się bardziej szczegółowe pozycje.
Zredagował: Kamil Janicki