Piotr Cichoracki – „Stołpce-Łowcza-Leśna” – recenzja i ocena

opublikowano: 2013-03-04, 15:00
wolna licencja
Pewnego pięknego dnia do małego, sennego miasteczka wpadła grupa uzbrojonych bandytów. Lepiej uzbrojona od stróżów prawa, wykorzystująca przewagę liczebną i zaskoczenie. Obrabowali bank, zaatakowali pocztę i telegraf i zabili kilku mundurowych. Następnie odjechali, nim przybyła kawaleria – i wszelki słów o nich zaginął.
reklama
Piotr Cichoracki
Stołpce-Łowcza-Leśna. II Rzeczpospolita
nasza ocena:
8/10
cena:
34,00 zł
Wydawca:
LTW
Rok wydania:
2012
Okładka:
miękka
Liczba stron:
340+12 il.+4 map.
ISBN:
978-83-7565-252-9

To wydarzenie, świetnie pasujące do amerykańskiego Dzikiego Zachodu, miało miejsce w XX wieku, w powiatowym mieście na polskich Kresach Wschodnich. Ale to jedyny wyróżnik – pozostałe elementy się zgadzają. Bandyci obrabowali miasteczko, zabili lub zranili ludzi z biura „miejscowego” szeryfa i odjechali w stronę wschodu słońca. Zaś kawaleria nie dała rady ich doścignąć…

Nie przebrzmiały echa tego napadu, a już doszło do kolejnego – rabunku pociągu w stylu braci Franka i Jessego Jamesów. Epilogiem tych wydarzeń była zaś nieudana obława na wycofujących się bandytów, czy może partyzantów – określenie zależy od ładunku emocjonalnego, jakim obdarza się głównych bohaterów.

Wspomniane wydarzenia przedstawia w swojej najnowszej książce prof. Piotr Cichoracki, dokonując gruntownej kwerendy w archiwach polskich oraz – na ile pozwalały na to okoliczności – wschodnich. Należy pamiętać, że nasi wschodni sąsiedzi (Rosja i Białoruś) mają bardzo restrykcyjne podejście do dokumentów państwowych, a tych należących do różnego rodzaju resortów siłowych i mundurowych w szczególności.

Jednak te ewentualne trudności nie przeszkodziły Autorowi recenzowanej książki szczegółowo, krok po kroku. przedstawić wspomniane wydarzenia. Prof. Cichorackiemu pomagają w tym nie tylko dokumenty urzędowe, ale również wspomnienia i licznie cytowane gazety. Autor nie zawierza źródłom (a zwłaszcza gazetom – cóż, już w okresie międzywojennym czwarta władza lubiła przedstawiać „swoją jedynie słuszną” wersję wydarzeń) bezkrytycznie, nie unika więc stawiania pytań i dzielenia się z Czytelnikiem swoimi wątpliwościami. Prezentuje jednak kryjące się w źródłach poszlaki, zostawiając pole do własnych interpretacji.

Nie ogranicza się również do samego relacjonowania faktów. Prof. Cichoracki przedstawia również ich skutki oraz echo w II RP, z czynnikami rządowymi na czele. Stara się również nakreślić tło, w którym działali ówcześni „leśni” (a może „stepowi”?), tak polityczne, jak i ekonomiczne.

W analizie brakuje jednak jednej rzeczy. Jako miłośnik wojska i wojskowości, szczególnie odczułem brak rozdziału poświęconego właśnie tej tematyce. Nie mówię tu o jakimś szczegółowym przedstawieniu Wojska Polskiego w 1924 r., a raczej o ogólnym opisie struktur organizacyjnych i wyposażenia sprzętowego jednostek działających na terenie opisywanych wydarzeń – co pojawiało się epizodycznie i nieprecyzyjnie. Brakowało mi również opisów samej wojny partyzanckiej jako konfliktu oraz sposobów tak jej prowadzenia, jak i zwalczania partyzantki. Można było również – dla przykładu – skonfrontować działalność oddziałów dywersyjnych Armii Czerwonej z działalnością tzw. lotnych Kolumn Irlandzkiej Armii Republikańskiej – czasów Michaela Collinsa lub Eamona de Valery z czasów wojny domowej na Szmaragdowej Wyspie. Dałoby to nie tylko ogląd, z czym musiały się zmagać Siły Zbrojne II RP, ale też pokazałoby, że ich niepowodzenia nie wynikały ze specyfiki polskiej, ale były normą nawet u zwycięskiego i bogatego mocarstwa. Tak więc, choć z książki może wynikać coś innego – nie mamy się czego wstydzić.

Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska

reklama
Komentarze
o autorze
Michał Staniszewski
Absolwent Wydział Historycznego UW, autor książki „Fort Pillow 1864”. Badacz zagadnień związanych z historią wojskowości, a w szczególności wpływu wojny na przemiany społecznych, gospodarczych i kulturowych - ze szczególnym uwzględnieniem konfliktów XIX wieku.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone