Panteon Górnośląski ma upamiętnić powrót Górnego Śląska do II Rzeczypospolitej. Jak wyszło? [Wywiad]
Magdalena Mikrut-Majeranek: Panteon Górnośląski jest już niemal gotowy. Skąd idea przedsięwzięcia? Dlaczego zdecydowano się na realizację takiej inwestycji?
Ryszard Kopiec, dyrektor Panteonu Górnośląskiego: Powstanie Panteonu Górnośląskiego w Katowicach zainicjował w 2013 r. Jego Ekscelencja abp dr Wiktor Skworc. Natomiast prace projektowo-wykonawcze rozpoczęto w 2018 r. W 2020 r. została podpisana umowa o utworzeniu i prowadzeniu nowej instytucji kultury – Panteonu Górnośląskiego, a na powierzchni ponad dwóch tysięcy metrów kwadratowych zaczęto przygotowywać ekspozycję poświęconą uczonym, artystom, filantropom zasłużonym dla tego regionu. Swoje miejsce na wystawie znaleźli także duchowni różnych wyznań, powstańcy śląscy, działacze polityczni i społeczni, artyści – słowem – ludzie, dzięki którym Górny Śląsk stawał się coraz nowocześniejszy. Wybrano podziemia katowickiej katedry ponieważ były to bardzo ciekawe architektoniczne przestrzenie, które przez dziesięciolecia nie były wykorzystywane, a są zlokalizowane w centrum Katowic w reprezentacyjnym budynku wpisanym na listę Pomników Historii. Zamiarem księdza arcybiskupa było stworzenie przestrzeni, która będzie łączyć ludzi. Czyż nie najlepszym miejscem na prezentacje osób zasłużonych dla Górnego Śląska nie będą przestrzenie Kościoła, który przecież tworzą ludzie?
A kto sfinansował powstanie Panteonu i kto będzie go utrzymywał?
Ryszard Kopiec: Zgodnie z umową o utworzeniu i prowadzeniu Panteonu Górnośląskiego w latach 2020-2022 Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekaże środki finansowe w wysokości 40 000 000 zł w formie dotacji celowej na wydatki majątkowe, niezbędne do wykonania całościowych prac inwestycyjnych, budowlanych i adaptacyjnych oraz wyposażenia obiektu. Finansowanie „Panteonu” będzie polegać na zapewnieniu w okresie trwania umowy przez Ministra, Miasto (Katowice), Archidiecezję (Katowicką) i Województwo (Śląskie) środków, których wysokość na każdy rok budżetowy będzie każdorazowo uzgadniana w oparciu o plan działalności „Panteonu” opracowany zgodnie i w terminach wskazanych w przepisach dotyczących przygotowania projektu budżetu państwa oraz projektu budżetów jednostek samorządu terytorialnego na rok następny.
Jaki klucz zastosowano podczas doboru nazwisk, które znajdują się w Panteonie?
Ryszard Kopiec: Chciałbym na samym początku podkreślić, że lista osób, która będzie upamiętniona w Panteonie Górnośląskim, pozostaje otwarta i będą systematycznie dochodzić nowe osoby. W przypadku osób, które zostaną przedstawione zwiedzającym w dniu otwarcia Panteonu ich wybór był wieloetapowy. W pierwszej kolejności, po konsultacjach z Radą Programową Panteonu Górnośląskiego (ciało doradcze naszej instytucji) postanowiliśmy wybrać część osób spośród zaprezentowanych w publikacji „Leksykon Panteonu Górnośląskiego” pod red. Aleksandry Kłos-Skrzypczak i ks. Henryka Olszara. Dodatkowo, aby dotrzeć do nowych środowisk, zorganizowaliśmy sympozjum medyczne i architektoniczne, podczas których przedstawiciele tych środowisk wyłonili swoich kandydatów i kandydatki. Dołączyły tym samym takie osoby jak Anna Kozub, Maria Kujawska czy Józef Rostek. Od chwili powstania Panteonu otrzymaliśmy również pisma od różnych instytucji, stowarzyszeń, organizacji lub osób prywatnych, które przedstawiły nam interesujące osoby warte upamiętnienia. Dzięki temu wprowadziliśmy np. postać Sławomira Skrzypka – prezesa NBP w latach 2007-2010, kardiochirurga Zbigniewa Religi czy rzeźbiarza ekumenicznego Jana Hermy. Chcę jeszcze raz bardzo mocno podkreślić – Panteon Górnośląski jest zbiorem otwartym i będzie systematycznie powiększany – mam nadzieje, że z zaangażowaniem różnych środowisk i grup, na co liczymy.
Jak wygląda proces typowania postaci, a następnie weryfikacja tych propozycji?
Kamil Kartasiński, specjalista do spraw merytorycznych Panteonu Górnośląskiego: Proces procedowania włączania postaci do Panteonu Górnośląskiego jest wieloetapowy. Na samym początku zapoznajemy się ze wstępnym biogramami osób, które przygotowują wnioskodawcy. Kolejnym krokiem jest przedstawienie propozycji Radzie Programowej Panteonu Górnośląskiego, która opiniuje je do dalszego procedowania. Następnie powstaje szczegółowy biogram postaci z wykorzystaniem informacji, które znajdują się w archiwum IPN (w przypadkach osób, które zmarły przed 1.09.1939 – takiej kwerendy się nie prowadzi). Przygotowany biogram jest recenzowany przez pracownika naukowego, a po uwzględnieniu wskazanych poprawek, przedstawiany Radzie Programowej w celu wyrażenia opinii o ostatecznej kwalifikacji postaci. Ostateczną decyzję o przyjęciu postaci podejmuje dyrektor Panteonu Górnośląskiego. Szczegółowy regulamin wyłaniania osób zasłużonych opublikujemy w pierwszych miesiącach po otwarciu Panteonu Górnośląskiego.
Czy to śląska wersja warszawskiego Panteonu Wielkich Polaków ze świątyni Opatrzności Bożej?
Przemysław Badura, specjalista do spraw merytorycznych Panteonu Górnośląskiego: Panteon Górnośląski w Katowicach znacząco różni się od Panteonu Wielkich Polaków w warszawskiej świątyni Opatrzności Bożej lub Panteonu Narodowego w kościele świętych Piotra i Pawła w Krakowie faktem, że nie ma spełniać funkcji ostatecznego spoczynku wybitnych mieszkańców Górnego Śląska. W kryptach obydwu wspomnianych świątyń swoje grobowce znaleźli wybitni Polacy, natomiast w Panteonie Górnośląskim wybitni przedstawiciele Górnego Śląska zostaną upamiętnione w sposób wirtualny – za pomocą biogramów, zdjęć i filmów. Pewnym odstępstwem od tej reguły jest krypta biskupów katowickich znajdująca się w podziemiach katedry, którą będzie zwiedzana podczas wizyty w Panteonie, jednakże administracyjnie nie będzie ona częścią instytucji.
Z jednej strony statut reguluje, że pojawiające się nazwiska to osoby mające wpływ na dzieje Górnego Śląska od czasów I wojny światowej, ale z drugiej strony pojawiają się takie postacie jak św. Jacek, czy Jadwiga. To pewna niekonsekwencja.
Przemysław Badura: Nie nazwałbym tego niekonsekwencją. Spójrzmy na to z innej strony. Tak jak każde dzieło naukowe czy popularno-naukowe powinno mieć wstęp wprowadzający w tematykę, tak życiorysy św. Jacka Odrowąża i św. Jadwigi są wstępem do wystawy Panteonu Górnośląskiego. Bez tych dwóch świętych nie sposób opowiadać o Górnym Śląsku i o tym jak wielki wpływ na jego dzieje wywarło przywiązanie jego mieszkańców do wiary katolickiej.
Polecamy e-book Natalii Pochroń „Dowody zbrodni. Początki kryminalistyki”
Książka dostępna również jako audiobook!
Dlaczego ograniczono się do okresu stu lat? Czy powstanie Panteonu wpisano w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości i taka narracja przeważa? Jeżeli tak, to jest ona niepełna. Brakuje bowiem m.in. arystokracji węgla i stali, która budowała ten region.
Kamil Kartasiński: Zakres ram chronologicznych wystawy zbieżny jest ze statutem Panteonu Górnośląskiego. Zgodnie z jego treścią, celem wystawy stałej powinno być eksponowanie XX-wiecznej historii Górnego Śląska (po I wojnie światowej). Zdecydowana większość postaci upamiętnionych w ekspozycji żyła właśnie wtedy. Powstanie Panteonu Górnośląskiego wpisuje się w setną rocznicę przyłączenia części Górnego Śląska do Polski i w jakimś stopniu jest on równocześnie pomnikiem upamiętniającym to ważne wydarzenie. Skupiono się na ostatnich stu latach, nie dlatego, że wcześniej nie było tu ludzi wybitnych, ale dlatego, że głównym zamysłem stało się pokazanie naszych rówieśników albo nieodległych przodków. W ich losach najłatwiej dostrzec wartości bliskie współczesnym mieszkańcom Górnego Śląska.
Historię Górnego Śląska pisali nie tylko mężczyźni. Czy w Panteonie znajdziemy sylwetki kobiet? Np. takie jak prof. Bożena Hager-Małecka, Janina Omańkowska, Olga Zarzycka, Halina Stęślicka czy Józefa Bramowska?
Kamil Kartasiński: Oczywiście. Na 165 osób prezentowanych w Panteonie w chwili jego otwarcia, znajdzie się 29 kobiet. Wśród nich będą upamiętnione wszystkie kobiety, które Pani wymieniła (oprócz Ludwiki Radziejewskiej). Będziemy mogli również zapoznać się z ciekawymi życiorysami Józefy Kantor, Petroneli Golasiowej, Zofii Kirkor-Kiedroniowej czy Krystyny Bochenek. Lista kobiet zasłużonych, po konsultacjach społecznych będzie systematycznie zwiększana. Liczymy, że z Państwa pomocą dotrzemy do wielu ciekawych kobiet, które zasługują na upamiętnienie i czerpanie z ich życiorysów ciekawych wzorców.
Górnośląska ziemia była też świadkiem narodzin przyszłych noblistów. Mam tu na myśli chociażby Marię Goeppert-Mayer czy Kurta Aldera. Czy i dla nich znajdzie się miejsce w Panteonie?
Przemysław Badura: Przyznam szczerze, że długo zastanawialiśmy się nad tą kwestią. Nie przeszkadzało nam pochodzenie noblistów, nie chcielibyśmy też, żeby ktokolwiek zarzucił nam, że nie doceniamy górnośląskich ludzi nauki. Oczywiście znajdą oni swoje miejsce w Panteonie i bardzo chcielibyśmy, aby znaleźli się tam zdobywcy tej najbardziej prestiżowej nagrody. Niemniej, kłopotliwe były dla nas związki wspomnianych noblistów z Górnym Śląskiem, a raczej ich brak. Faktycznie Maria Goeppert-Mayer urodziła się w Katowicach, jednak jej rodzina wyjechała z nich gdy miała ona trzy lata. Kurt Alder mieszkał w Królewskiej Hucie dłużej – do 20. roku życia, jednak po wyjeździe z Górnego Śląska nie miał z nim większych związków. Podobnie wygląda historia jeszcze jednego noblisty, urodzonego w Żorach, Otto Sterna, który wyjechał z Górnego Śląska w wieku 4 lat. W Panteonie chcieliśmy uhonorować osoby, które żyły, pracowały i zrobiły coś dla Górnego Śląska. Uznaliśmy, że sam fakt urodzenia na tych terenach to za mało.
W Leksykonie Panteonu Górnośląskiego na 158 nazwisk, 70 to osoby duchowne. Czy i taka proporcja została zachowana w Panteonie?
Przemysław Badura: Musielibyśmy zacząć od wyjaśnienia, że Leksykon Panteonu Górnośląskiego nie jest naszą publikacją, a Uniwersytetu Śląskiego. Leksykon stał się dla nas pewną podstawą, bazą wiedzy do dalszych działań, jednak nie mieliśmy wpływu na to kto został w nim opisany. Wobec tego nie powinno dziwić, że lista nazwisk z leksykonu nie pokrywa się w 100% z osobami upamiętnionymi na wystawie stałej w Panteonie. Przykładowo, w leksykonie zostały opisane osoby żyjące, a my przyjęliśmy naczelną zasadę, by nie budować pomników za życia i nie pokazujemy osób żyjących w Panteonie.
Na wystawie stałej Panteonu, w chwili otwarcia w czerwcu (bo cały czas podkreślamy “otwartość” zbioru osób zasłużonych), na ponad 165 osób będzie upamiętnionych ponad 50 ludzi kościoła (księży i zakonnic). Tak duża liczba nie powinna budzić zdziwienia, biorąc pod uwagę ogromną rolę, jaką odegrali w czasach budzenia polskiej świadomości narodowej na Górnym Śląsku i w czasach walki z totalitaryzmami. Poza tym wyzwalając się z wpływów niemieckich w początku XX wieku, śląskie społeczeństwo dysponowało niewielką liczbą inteligentów opowiadających się za przyłączeniem do Polski. Tę rolę musiały przejąć osoby duchowne.
Panteon Górnośląski miał upamiętnić znane osobistości z Górnego Śląska, a podzielił obecnych mieszkańców regionu. Co z takimi postaciami jak Religa, Ziętek Kutz, Duda-Gracz?
Kamil Kartasiński: W obecnej narracji medialnej wokół Panteonu za bardzo skupiono się na podkreślaniu kogo nie ma, zamiast mówić o tym, kto będzie. Z wymienionych przez Panią postaci, na otwarciu w czerwcu 2022 na pewno będzie prezentowana postać Zbigniewa Religi. Jeżeli chodzi o postacie Kazimierza Kutza czy Jerzego Dudy-Gracza, ich kandydatury zostały zgłoszone przez Muzeum Historii Katowic i są obecnie procedowane według wytycznych, które omawialiśmy kilka pytań wcześniej. Docelowo przedstawiciele środowiska artystycznego będą reprezentowani na poddaszu katedry, która stanowi drugą część realizacji wystawy stałej, której planowane otwarcie jest przewidziane na 2023 r. W przypadku Jerzego Ziętka, którego biografia jest niezwykle złożona, wymagane są szersze konsultacje z różnymi środowiskami i historykami, co uczynimy po otwarciu Panteonu. Myślę, że merytoryczna dyskusja nad jego postacią będzie wszystkim mieszkańcom regionu bardzo potrzebna, a taka instytucja jak Panteon Górnośląski idealnie się do tego nadaje. Panteon łączy ludzi i tego będziemy się konsekwentnie trzymać, prowadząc naszą działalność.
Jak czytamy w statucie, celem utworzenia Panteonu jest: „(…) zachowywanie i upowszechnianie wiedzy w zakresie historii Górnego Śląska po zakończeniu I wojny światowej. (…) czczenie pamięci osób zasłużonych dla polskości ziem Górnego Śląska ze szczególnym uwzględnieniem twórców, artystów, naukowców, polityków, żołnierzy oraz osób duchownych. (…) upamiętnienie stulecia przyłączenia części Górnego Śląska do odradzającej się Polski po ponad sześciuset latach jurysdykcji czeskiej i niemieckiej oraz upamiętnienie stulecia polskiej administracji kościelnej na Górnym Śląsku". Przyjęta została pewna cezura, jednak historia Górnego Śląska to historia polifoniczna, tworzona nie tylko przez Polaków. To region będący niegdyś tyglem kulturowym, mozaiką narodowościową. Czy ten aspekt zostanie jakoś zaznaczony w Panteonie?
Ryszard Kopiec: Oprócz przeważającej liczby polskich bohaterów Panteonu, na wystawie zarezerwowano miejsce także dla osób innej narodowości. Jest to konieczny zabieg, gdyż brak wymienionych powyżej osób zubożyłby obraz przeszłości Górnego Śląska. Co ważniejsze, także postawy tych, którzy bez wątpienia zasłużyli się dla polskości Górnego Śląska, staną się pełniejsze i łatwiej wytłumaczalne, gdy umieszczone zostaną obok wybitnych górnośląskich Niemców czy Żydów. Obok – dodajmy – a nie naprzeciwko. Istotne bowiem, że o wszystkich niepolskich bohaterach Panteonu stwierdzić można, że nawet jeśli nie czuli duchowej łączności z naszymi rodakami, to przeciwko nim nie występowali. Ich obecność na wystawie determinuje zarówno brzmienie tytułu ekspozycji, jak i treści obejmujące wspólnym mianownikiem wszystkich bohaterów. Wśród osób niepolskich będą upamiętnione takie postacie jak zakonnica Matka Eva lub żydowski katowicki rabin Jakub Cohn.
Pewne kontrowersje budzi także sama nazwa. Tłumacząc z greckiego, „panteon” oznacza „miejsce poświęcone wszystkim bogom”. Natomiast Panteon Górnośląski znajduje się w podziemiach katowickiej Archikatedry Chrystusa Króla. Dlaczego zdecydowano się na taką nazwę?
Ryszard Kopiec: Z czasem tego typu budowle przestały służyć celom religijnym. Ważniejsze od nich okazały się wyzwania patriotyczne i edukacyjne. Panteon stał się miejscem pochówku ludzi najwybitniejszych dla państwa, regionu lub konkretnego miasta. Taką rolę odgrywa do dziś Panteon w Paryżu, a w Polsce – Świątynia Opatrzności Bożej w Warszawie. Panteon Górnośląski ma ambicję stać się podobnym miejscem. Upamiętnienia tych, którzy położyli szczególne zasługi dla rozwoju regionu. Nic bowiem lepiej nie ukształtuje przyszłości tej ziemi, niż pamięć o wybitnych protoplastach.
Prace dobiegają końca, a na kiedy dokładnie zaplanowano otwarcie?
Ryszard Kopiec: Planowane otwarcie Panteonu Górnośląskiego jest przewidziane na 19 czerwca 2022. Szczegóły związane z programem uroczystej inauguracji podamy wkrótce. Już teraz chcemy wszystkich Państwa zaprosić do zapoznania się z naszą ekspozycją, ponieważ Panteon łączy ludzi różnych pokoleń.
Dziękuję za rozmowę!