PATRIOTYZM NIE TYLKO Z BRONIĄ W RĘKU
W kontekście sierpniowej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego oraz wojny za naszą wschodnią granicą zaproszeni goście będą zastanawiać się, w jaki sposób rozumiemy i jak realizujemy dziś powinność obrony ojczyzny. Zaproszenie do dyskusji przyjęli prof. Jerzy Eisler (Instytut Pamięci Narodowej), dr Jacek Bartosiak (Strategy and Future) oraz dr Izabela Mrzygłód (Kultura Liberalna). Debatę poprowadzi Michał Szułdrzyński, dziennikarz Rzeczpospolitej.
– Patriotyzm wypracowuje każdy człowiek sam w sobie, poprzez swoje gesty, dokonania i zaniechania – podkreślał podczas debaty prof. Eisler. Dodał, że z tą definicją patriotyzmu wiąże się przekonanie, że heroizmu można wymagać wyłącznie od siebie, nie od innych – W przeciwnym razie stajemy się rzeźnikami posyłającymi na śmierć – argumentował.
Ważnym wątkiem debaty było zestawienie sytuacji powstańców warszawskich z Ukraińcami, którzy dziś bronią swojego kraju w wojnie z Rosją.
– Widzę dwie ważne analogie: Po pierwsze
Warszawiacy i Ukraińcy to dwie grupy ludzi, na które system totalitarny wydał
wyrok. Po drugie zestawiamy tu doświadczenie dwóch nowoczesnych – bo Powstanie
Warszawskie okazało się bardzo nowoczesne, jak na swoje czasy – wojen,
w których liczą się także postawy pozażołnierskie – mówił Jan Ołdakowski,
przywołując jednocześnie perspektywę Mirona Białoszewskiego, który w
„Pamiętniku z Powstania Warszawskiego” pisał o walce całego miasta. Polegała
ona na wspieraniu walczących, m.in. poprzez budowanie barykad, przebijanie się
przez kanały czy modlitwy staruszek.
– Podobnie dzieje się w ukraińskiej wojnie, w
której można wyróżnić trzy poziomy zaangażowania: żołnierzy, wolontariuszy i
centrów logistycznych – zwrócił uwagę dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
– „Bronić swojego kraju" to niekoniecznie znaczy walczyć z bronią w ręku. Fenomen Polskiego Państwa Podziemnego polegał na zbudowaniu struktur, na które składały się np. wydawane licznie gazety. Także na Ukrainie ważne są zarówno działania na froncie, jak i np. walka z dezinformacją, w której mogą wziąć udział informatycy czy organizacje społeczne – dodała dr Izabela Mrzygłód. – Mam nadzieję, że z tej debaty zostanie nam nie dychotomia: bić się czy nie bić, tylko podejście, które zakłada bycie patriotą w życiu codziennym, empatię dla różnorodności, inności, realizowanie patriotyzmu w trosce o siebie, sąsiadów... Wierzę, że to uniwersalne przesłanie, z którego może wyniknąć dla nas wszystkich wiele dobrego... – podsumowała.
Kolejna debata z cyklu „DWA KOLORY – MIĘDZY
BUNTEM A POSŁUSZŃSTWEM” planowana jest w drugiej połowie września. " Obraz
dwóch różnych spojrzeń na Polskę zawarty w temacie „BĘDZIEM POLAKAMI – MIĘDZY
WYSZYŃSKIM A GOMBROWICZEM” ponownie stanie się pretekstem do spojrzenia na
patriotyzm jako wartość pojemną, mieszczącą w sobie różne postawy. Centrum
Myśli Jana Pawła II nie poprzestaje jednak tylko na zaproszeniu do dyskusji.
- Nasz projekt ma charakter kaskadowy:
treści, które dyskutujemy na debatach wracają podczas badań fokusowych z
nauczycielami, z którymi zastanawiamy się wspólnie, jakie postaw patriotyczne
są dziś bliskie młodzieży – wyjaśnia Łukasz Ofiara, koordynator projektu „DWA
KOLORY – MIĘDZY BUNTEM A POSŁUSZEŃSTWEM” w Centrum Myśli Jana Pawła II. – W
przygotowaniu jest wystawa oraz materiały edukacyjne, konspekty lekcji, które w
innowacyjny, ciekawy dla młodzieży sposób pomogą np. świętować w szkole ważne rocznice
historyczne – zapowiada.
Więcej o projekcie można przeczytać na stronie centrumjp2.pl.
Muzeum Powstania Warszawskiego jest współorganizatorem wydarzenia.
Partner debaty: Warszawskie Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń, Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego
Patroni medialni: Rzeczpospolita, PLUS-MINUS, TVP Kultura, TVP Polonia, Więź, Radio Wnet, wSieciHistorii, Nowy Obywatel
Projekt „Dwa kolory. Między buntem a posłuszeństwem” dofinansowano ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach programu „Patriotyzm Jutra”, Partnerem projektu jest Fundacja PZU.