Osada z neolitu odkryta w Nowej Hucie
- Natrafiliśmy na kilkadziesiąt jam zasobowych na żywność lub odpadki oraz innych, które mieszkańcy osady wykopali w różnych celach. Prócz typowych jam natknęliśmy się też na duże obiekty wykopane przy pobierania lessu, używanego do lepienia naczyń czy wylepiania chat - powiedziała prowadząca badania, archeolog, Izabela Mianowska.
Naukowcy natrafili na kilka krzemiennych siekierek, liczne ułamki glinianej ceramiki, a nawet na kilka naczyń zachowanych w całości. Zdobienia znalezione na wyrobach ceramicznych są charakterystyczne dla kultur: ceramiki wstęgowej rytej oraz pucharów lejkowatych. Oznacza to, że wzniesienie w dolinie rzeki Dłubni, między obecną ul. Okulickiego a szpitalem im. Rydygiera, mogło być zamieszkiwane przez ludzi już ok. 6,5 tys. lat temu.
Przedstawiciele kultury ceramiki wstęgowej rytej uprawiali m.in. pszenicę, jęczmień i żyto; hodowali bydło, trzodę chlewną, owce i kozy. Osiedlali się na urodzajnych glebach lessowych w dolinach rzek. Mieszkali przeważnie w otwartych osadach, składających się z pojedynczych wolnostojących domów. Dopiero w późnej fazie tej kultury wznoszono duże osady, złożone z wielkich domów na planie prostokąta o długości 30-40 m i 4-6 m szerokości. Zmarłych grzebano w obrębie osad, często w jamach odpadkowych.
W obrębie prehistorycznej osady natrafiono na groby, ale póki co naukowcy nie potrafią rozstrzygnąć, czy było tak już w momencie pochówku zmarłych.
- Sprawa rozstrzygnie się po ustaleniu chronologii poszczególnych obiektów stanowiska. Być może zmarłych pochowano poza ówczesną osadą, w miejscu, na które nałożyły się obiekty z innych okresów, wcześniejszych lub późniejszych - tłumaczyła Mianowska.
Z kolei nieco inny charakter mają pochówki odsłonięte w trakcie badań prowadzonych w sąsiedztwie ul. Okulickiego.
- W tym przypadku zwłoki nie zostały złożone do jamy zasobowej czy też jamy, w której ten ktoś mieszkał, a potem ją zasypano. Co ciekawe, były to jamy wykopane celowo jako groby. Były dużo głębsze niż pozostałe obiekty gospodarcze wykorzystywane przez tych ludzi na co dzień - powiedziała archeolog.
Od wiosny przebadano 30 arów terenu. Jest szansa, że jeszcze w tym sezonie naukowcy rozpoczną eksplorację następnej działki o powierzchni 100 arów. Nie wykluczają, że natrafią tam na dalszy ciąg osady.
Pochodzące z badań przedmioty trafią do magazynów oddziału Muzeum Archeologicznego w Krakowie-Branicach.
Źródło: http://fakty.interia.pl/ciekawostki/news/w-nowej-hucie-odkryto-osade-z-neolitu,950258,18