O co tak właściwie chodzi nam z tą społecznością? - przyczynek do dyskusji

opublikowano: 2009-04-30, 13:02
wolna licencja
To niebanalne pytanie postawił wczoraj redaktor naczelny podczas wewnątrzredakcyjnej dyskusji nad dokumentem, w którym podsumowałem nasze najważniejsze działania w tym kierunku Nie mam zamiaru przedstawiać Wam poniżej prawd objawionych, pisząc te słowa chciałbym, byśmy wspólnie się nad tą kwestią zastanowili.
reklama

W ciągu minionego półrocza „Histmag” wyrósł nam na jedno z czołowych mediów historycznych w naszym kraju. Zdołaliśmy przekonać wielu z Was, że internetowe medium historyczne ma rację bytu, może być przygotowywane w pełni profesjonalnie. Jednak – chyba zgodzicie się ze mną w tej materii – dobre medium nie tylko sprawnie INFORMUJE, ale także INTEGRUJE.

Co rozumiem przez integrację? Nawiązywanie wartościowych kontaktów, przyjaźni. Podejmowanie działań dla dobra wspólnego. Wszelkie szeroko pojęte inicjatywy oddolne, które mogłyby dzięki „Histmagowi” powstawać, rozwijać się, lub też po prostu zostać dostrzeżone.

Zdaję sobie sprawę z tego, że w obydwu tych sferach (zarówno informacji, jak i integracji) bardzo daleko nam od ideału. Problemem bywa ograniczona liczba ludzi i funduszy, czasem po prostu zmęczenie. Tym niemniej chciałbym Was zachęcić do podzielenia się własnymi spostrzeżeniami na temat tego, co moglibyśmy zrobić, by „Histmag” o wiele lepiej INTEGROWAŁ. Na ile nasze dotychczasowe działania, przedstawione w dokumencie: Społeczność „Histmag.org” spełniają swoją rolę, na ile zaś są nietrafione?

Zapraszam do dyskusji.

reklama
Komentarze
o autorze
Michał Świgoń
Założyciel i wydawca „Histmag.org”. Odpowiada za działania promocyjne serwisu, kontakt z reklamodawcami i szeroko pojęte kwestie marketingowe. Jako dziennikarz współpracował z mediami ogólnopolskimi, regionalnymi i lokalnymi. Magister politologii Uniwersytetu Śląskiego (specjalność medioznawcza), ukończył również studia z zakresu marketingu.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone