Niklas Natt och Dag – „1794” – recenzja i ocena

opublikowano: 2021-10-06, 11:35
wolna licencja
Kontynuacja świetnie przyjętej powieści Niklasa Natt och Daga to nie tylko naturalistyczny kryminał silnie osadzony w realiach XVIII-wiecznej Szwecji, ale pogłębiona refleksja nad kondycją moralną społeczeństwa. Całość napisana tak, że nie sposób oderwać się od lektury.
reklama

Niklas Natt och Dag – „1794” – recenzja i ocena

Niklas Natt och Dag
„1794”
nasza ocena:
9/10
cena:
42,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Tytuł oryginalny:
„1794”
Wydawca:
Sonia Draga
Tłumaczenie:
Wojciech Łygaś
Rok wydania:
2021
Okładka:
miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:
592
Data i miejsce wydania:
I
Premiera:
15.09.2021
Format:
143 × 205 [mm]
ISBN:
978-83-8230-181-6
EAN:
9788382301816

Druga powieść Niklasa Natt och Daga zaczyna się mniej drastycznie niż pierwsza. W styczniu 1794 r. w szpitalu dla umysłowo chorych w dzielnicy Danviken przebywa młody szlachcic, Erik Tre Rosor, który przeżywa katusze z powodu zbrodni, o którą został oskarżony, ale której popełnienia nie pamięta. W tym samym czasie pewna kobieta zamieszkująca w dzierżawionym przez rodzinę gospodarstwie opłakuje śmierć córki, zagryzionej podobno przez wilki. Kiedy okazuje się, że nikt nie chce podjąć śledztwa, kobieta – na wniosek pewnego urzędnika – zgłasza się do Jeana Michaela Cardella, który wraz z Cecilem Winge rozwiązał głośną sprawę zmasakrowanych zwłok wyłowionych z jednego ze sztokholmskich jezior.

W debiutanckim tomie głównym protagonistą był wspomniany wyżej Cecil Winge. Obecnie na pierwszy plan wysuwa się postać Cardella, który świadomie zaniedbuje swoje obowiązki. Z letargu wybija go nie tylko sprawa tajemniczej zbrodni, ale także pojawienia się Emila, młodszego brata dawnego partnera, któremu główny bohater proponuje udział w rozwiązaniu sprawy. Na dalszym planie pojawiają się postacie historyczne, jak np. Magdalena Rudenschöld. I tu należy przerwać opis akcji oraz postaci, aby nie zdradzić fabuły. Należy jedynie nadmienić, że autorowi udaje znakomicie połączyć ze sobą różne wątki i ciekawie prowadzić narrację.

Podobnie jak w pierwszym tomie, także i tutaj autor przekonująco buduje postacie oraz ich motywacje. Każda z nich jest wielowymiarowa i żywa, ma również swoją ciekawie ukazaną przeszłość, z której czerpie siłę, ale która niekiedy staje się balastem. Autor niezwykle umiejętnie wprowadził rozbudowany wątek rodziny Winge. To dzięki temu dowiadujemy się, dlaczego taką, a nie inną ścieżkę kariery wybrał Cecil i dlaczego Emil tak mocno się od niego różni. Pojawia się również postać ich siostry Hedvig, która do pewnego momentu pomaga Emilowi w śledztwie.

Poraz kolejny mocną stroną książki są znakomicie uchwycone realia epoki. Niklas Natt och Dag zabiera czytelnika nie tylko do Sztokholmu i jego okolic, ale i do szwedzkiej kolonii na wyspie Saint-Barthélemy. Bezspornym atutem pracy są realistyczne, wręcz naturalistyczne opisy życia ówczesnych ludzi. Uderzająca jest zwłaszcza scena przedstawiająca transport niewolników, i ich bestialskie traktowania przez Szwedów. Poziom obrazowości jest niezwykle wysoki, czytelnik może poczuć się niczym uczestnik sceny.

Z kart powieści przebija również atmosfera życia politycznego ówczesnej Szwecji. Natt och Dag popisowo rysuje, zgodnie z faktami, wizję kraju znajdującego się w stanie upadku. Państwa rządzonego przez ludzi, którzy nie tylko nie potrafią powstrzymać degrengolady, ale swoimi działaniami wręcz przyczyniają się do niej. Śledząc losy głównych bohaterów powieści widzimy, w jaki sposób wielka polityka wpływa na ich codzienne życie, jak np. embargo rządu szwedzkiego na import kawy, czy niektóre tkaniny. Szwedzkiemu pisarzowi sprawnie udało się połączyć wątki kryminalny i historyczny.

reklama

Na sam koniec warto powtórzyć wątek z recenzji „1793”. Mianowicie autor wykorzystuje wątek zbrodni i przemocy jako pretekst do rozważań nad ludzką psychiką (o tym jak potrafi być ona skrzywiona), istotą dobra i zła, zawoalowaną krytykę oświeceniowego libertynizmu. Bardzo mocno przywodzi to na myśl rozterki bohaterów z powieści Dickensa, a także powieści naturalistów schyłku XIX w.

Wizja świata Natt och Daga jest dojmująco pesymistyczna. Sztokholm i kolonie szwedzkie u schyłku XVIII wieku to miejsca, w których wygodnie żyje się wyłącznie dobrze usytuowanym i wpływowym obywatelom. Majątek można zdobyć jedynie drogą oszustwa, kradzieży, morderstwa. O ile w pierwszym tomie niesprawiedliwość dotyczyła ludzi ubogich, to w „1794” ludzie nawet o dość wysokim statusie materialnym i społecznym, o ile są wrażliwi i chcą kierować się w życiu zasadami moralnymi, narażają się na niebezpieczeństwo ze strony otoczenia. Także akty charytatywne bogatych służyć mogą ukryciu ich prawdziwych motywów. Owa krytyka elit jest wyraźniej zaakcentowana niż w debiucie autora.

Kilka słów o stronach technicznych książki. Natt och Dag zmienił styl prowadzenia narracji. O ile w „1793” była ona prowadzona w czasie teraźniejszym, co dawało ciekawy efekt, to w „1794” konsekwentnie stosowany jest czas przeszły. Nie wpływa to jednak na wartkość narracji. Tak jak w przypadku pierwszego tomu należy podkreślić znakomite pióro szwedzkiego pisarza, a także świetną pracę polskiego tłumacza, Wojciecha Łygasia.

Recenzowana powieść nie jest lekturą łatwą i lekką. Nie brak w niej przemocy i bestialskich postaci, które budzą obrzydzenie. W tym aspekcie jest to klasyczny, mroczny i wciągający skandynawski kryminał. Powieść wciąga od pierwszych stron. A choć Natt och Dagowi nie udało się uniknąć dłużyzn, to trudno oderwać się od lektury. Wraz z kolejnymi stronami napięcie wzrasta i historia nabiera kolorów. W pewnym momencie Cardell i Winge odkrywają, że… No właśnie co? Aby się tego dowiedzieć, warto sięgnąć po książkę. Naprawdę warto.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Niklasa Natt och Daga „1794” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy lub w wybranych księgarniach internetowych:

reklama
Komentarze
o autorze
Cezary Wołodkowicz
Historyk i tłumacz. Pasjonuje się dziejami epoki napoleońskiej i historią wojskowości. Niepoprawny fan Arsenalu Londyn.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone