Nieznana grafika wróciła do Gdańska
Do gdańskiego muzeum grafikę nieznanego autora i o nieoszacowanej dotąd wartości przekazał dawny mieszkaniec Wolnego Miasta Gdańska Georg Herholz. Stał się on posiadaczem wizerunku Bazyliki Mariackiej dzięki żołnierzowi Wehramachtu Karlowi-Heinzowi Börstingowi, przyjacielowi swojego ojca.
Podczas działań wojennych wiosną 1945 roku, jako miłośnik obrazów, wyciągnąłem z ram oryginalny miedzioryt z gdańskim kościołem św. Marii, noszący własnoręczny podpis artysty i ukryłem go w torbie na mapy. Obraz ten wisiał w budynku publicznym, w pokoju służbowym, w którym byłem zakwaterowany – tak w liście pisał Börsting.
Rzecznik prasowy Muzeum Monika Kryger opowiada o niezwykłej historii tej grafiki: Pan Herholz skontaktował się z nami zupełnie nieoczekiwanie. Przed przyjazdem do Polski poinformował nas tylko, że ma nam coś do przekazania. Chciał po prostu przynieść grafikę, położyć na biurku i wyjść. Rycina przez lata przechodziła z rąk do rąk. Bardzo się cieszymy, że kolejne pokolenie jej właścicieli zdecydowało się przekazać ją nam.
Po odpowiednich działaniach konserwatorskich rycina zostanie przedstawiona w Ratuszu Głównym Miasta.
Korekta: Agnieszka Kowalska