Niemcy: trwa śledztwo w sprawie zabójstwa krewnych Einsteina
3 sierpnia 1944 r. w miejscowości Rignano sull’Arno w Toskanii grupa niemieckich żołnierzy w poszukiwaniu ukrywających się Żydów wtargnęła do domu zamieszkałego przez rodzinę spokrewnioną z Albertem Einsteinem. We wnętrzu domu znajdowały się dwie córki oraz żona Roberta Einsteina, kuzyna słynnego fizyka, który po dojściu Hitlera do władzy w 1933 r. na stałe zamieszkał w USA.
Roberto sam napisał do mnie list, w którym wyjaśnił, że 3 sierpnia, zaledwie w przeddzień wycofania się Niemców z okolicy, naziści zabili mu żonę Cici i córki: Ninę i Lucę, a potem spalili dom. Roberto zdążył ukryć się w pobliskim lesie. […] Rok później Roberto popełnił samobójstwo – pisał w swym pamiętniku laureat nagrody Nobla z 1921 r.
Prokuratura bada wspomnianą sprawę od 2007 r. Zdaniem śledczych, którzy przeprowadzili rekonstrukcję wydarzeń z 1944 r., w egzekucji krewnych Alberta Einsteina nie wziął udziału jeden z żołnierzy niemieckich, którzy weszli do domu. Jego ówczesny wiek ustalono na 18–20 lat, pojawiła się więc nadzieja, że świadek mordu wciąż żyje i uda się go odnaleźć w celu ustalenia personaliów oprawców rodziny Roberta Einsteina. Za przekazanie informacji, które okażą się pomocne w wyjaśnieniu tej zbrodni, przewidziano nagrodę w wysokości 5 tys. euro.
Źródła: thelocal.de ; earthtimes.org ; ynetnews.com.
Korekta: Agnieszka Kowalska