Nie żyje Kazimierz Kutz – polski reżyser filmowy i teatralny oraz polityk
Kazimierz Kutz urodził się 16 lutego 1929 roku w robotniczym domu w Szopienicach na Górnym Śląsku. Był synem kolejarza i powstańca śląskiego Franciszka Kuca oraz Anastazji z domu Kamińskiej. Ukończył I LO im. Tadeusza Kościuszki w Mysłowicach i studia na wydziale reżyserii PWSF w Łodzi. Początki pracy reżyserskiej zaczynał na planie filmu „Pokolenia” jako asystent Andrzeja Wajdy. Samodzielnie zadebiutował w 1959 filmem „Krzyż walecznych”.
Kazimierz Kutz był reżyserem, który szczególnie upodobał sobie w swojej twórczości tematykę rodzinnego Górnego Śląska. Wyreżyserował m.in. filmową trylogię śląską „Sól ziemi czarnej” (1969), „Perła w koronie” (1971), „Paciorki jednego różańca” (1979), za który otrzymał Grand Prix Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w 1980 na 7. FPFF. Drugi raz Grand Prix dostał w 1994 na 19. FPFF za film „Zawrócony”. W sumie wyreżyserował ponad dwadzieścia filmów fabularnych.
Od połowy lat 70. był inwigilowany przez funkcjonariuszy SB w ramach operacji o kryptonimie „Reżyser”. Służby zanotowały, iż utrzymywał kontakty z osobami aktywnie działającymi w KSS KOR i nawiązywał kontakty z regionalnymi strukturami „Solidarności”. W 1981 r. Kazimierz Kutz był współorganizatorem I Kongresu Kultury Polskiej. Internowany po wprowadzeniu stanu wojennego (od 14 do 21 grudnia 1981 r.). Po zmianie ustroju w latach 1989–1991 zajmował stanowisko dyrektora ośrodka TV Kraków. W 1994 odbyła się premiera jego filmu „Śmierć jak kromka chleba”, traktującego o pacyfikacji KWK „Wujek” w grudniu 1981.
W III RP Kutz był również wielokrotnym parlamentarzystą. Został wybrany na senatora IV, V, VI i VIII kadencji (1997–2007, 2011–2015). W latach 2001–2005 pełnił funkcję wicemarszałka Senatu V kadencji. Natomiast w latach 2007–2011 był także posłem na Sejm VI kadencji.
Był trzykrotnie żonaty. Jego trzecią żoną została Iwona Świętochowska-Kutz, która, grała w 1983 w filmie Kazimierza Kutza „Na straży swej stać będę”. Miał czwórkę dzieci (synów Gabriela i Tymoteusza, córki Wiktorię i Kamilę).
Rodzina chce pochować zmarłego reżysera w Katowicach.
Źródło: katowice.wyborcza.pl ;