Najdroższy pogrzeb w historii. Nie uwierzysz ile kosztował!
Był nią Ronald Reagan, który zmarł 5 czerwca 2004 roku w swoim domu w Los Angeles. Uroczystości pogrzebowe odbyły się pięć dni później w Waszyngtonie. Ceremonia zgromadziła tłumy ludzi – szacunki mówią nawet o 200 tysiącach żałobników. W pogrzebie udział wzięły także delegacje ze 165 państw świata. Taka uroczystość wiązała się z dużymi wydatkami.
Wyłączając z rozważań pogrzeby sięgające starożytności (np. Aleksandra Wielkiego), okazuje się, że był to najdroższy pogrzeb w dziejach. Koszty wyniosły ponad 400 milionów dolarów! Z czego wynikała tak wysoka kwota? Szacunki mówią, że mahoniowa trumna kosztowała około 14 tysięcy dolarów, a cena samego paliwa potrzebnego do transportu zwłok samolotem wyniosła niespełna 100 tysięcy dolarów. Wciąż jednak daleko do choćby miliona.
Skąd więc wzięło się ponad 400 milionów? Wyliczenia oparto m.in. na kalkulacjach związanych z udzieleniem przymusowych urlopów pracownikom administracji rządowej (szacunkowy koszt to 423 miliony dolarów), a także wstrzymaniem pracy rynków finansowych w USA, zamknięciem centrum Waszyngtonu, czy wreszcie ściągnięciem ludzi do zabezpieczenia uroczystości. Bezpośrednie koszty samej ceremonii szacowano zaś na około 10 milionów dolarów.
Zobacz też:
- Ronald Reagan: ostatni krzyżowiec
- Ronald Reagan jako aktor [ZDJĘCIA]
- Ronald Reagan – prezydent od bon motu
Jak wyglądała ceremonia? Zobacz na zdjęciach poniżej!
Źródła:
reaganlibrary.gov, bbc.co.uk, upi.com, latimes.com