Na ratunek drugiemu Stonehenge

opublikowano: 2007-07-13, 14:52
wolna licencja
To wyścig z czasem – mówią naukowcy walczący o zabezpieczenie liczącego 4 tysiące lat archeologicznego odkrycia w hrabstwie Herefordshire. Ich zdaniem kamienne kręgi, które odsłonięto w Rotherwas Ribbon mogą mieć dla ludzkości taką samą wartość, jak Stonehenge.
reklama

Niestety, pech chciał, że przez miejsce odkrycia ma przebiegać budząca już wcześniej kontrowersje trasa szybkiego ruchu. Miejscowe władze zapowiedziały, że wybudują wokół okręgów ochronne ekrany, albo skierują trasę ponad nimi, nakrywając znalezisko specjalnym płaszczem. Miłośników archeologii to nie uspokaja.

W poniedziałek budzącym kontrowersje projektem drogi zajęli się specjalni urzędnicy (brytyjscy strażnicy dziedzictwa historycznego). Ze zrozumieniem przyjęli protesty archeologów i miłośników historii regionu, ale wstrzymali się z ostatecznym stanowiskiem. Teraz wszystko leży w ich rekach – od opinii, która mają przedstawić w ciągu kilku najbliższych tygodni zależy, czy prace nad budową drogi zostaną wstrzymane. Problem w tym, że czas gra na niekorzyść archeologów. Kilka dni temu buldożery rozpoczęły wyrównywanie terenu kilka kilometrów od Rotherwas Ribbon. Ponadto ulewne deszcze coraz bardziej uszkadzają odsłonięte kamienie, a cały czas brakuje pieniędzy na ich właściwe zabezpieczenie. Dopiero decyzja odpowiednich władz umożliwi zdobycie funduszy na ratowanie historycznego dziedzictwa.

W bojach o uratowanie kamiennych kręgów miłośnicy historii nie są osamotnieni. Już wcześniej pojawiały się protesty związane z budową drogi, ale dopiero teraz przybrały tak duży rozmiar. Co ważne, archeologów popierają mieszkańcy, którzy z niechęcią odnoszą się do planów władz. Ich zdaniem wytyczona trasa nie ma żadnych zalet, bo zwiększy jedynie ruch samochodowy i zanieczyszczenie. Ale władze na razie pozostają nieugięte, choć niektórzy eksperci sugerują, że troska o znaleziska może bardziej przyczynić się do rozwoju regionu niż planowana inwestycja. Ich zdaniem kamienne kręgi będą działały na turystów jak magnes.

Archeolodzy razem z mieszkańcami wiosek położonych dookoła Rotherwas Ribbon wystosowali już nawet petycję do premiera Gordona Browna. W tym liście proszą go o osobisty nadzór nad kontrowersyjną sprawą. Już pierwszego dnia petycje podpisało 210 osób.

Wiadomość na podstawie BBC

Zobacz, jak wyglądają prace nad znaleziskami w Rotherwas Ribbon (strona w języku angielskim)

reklama
Komentarze
o autorze
Paweł Rodak
Absolwent politologii i student prawa na Uniwersytecie Warszawskim, współpracował z redakcją „Życia Warszawy” i branżowego miesięcznika poświęconego samorządowi terytorialnemu „Forum Samorządowe”. Obecnie pracuje w administracji rządowej, czym, jak mówi, zdradził swoją miłość do samorządu terytorialnego. Jest fanatycznym kibicem snookera i włoskiego futbolu. Do końca 2007 roku blisko współpracował z redakcją „Histmaga”.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone