Muzeum Zamoyskich stworzyło miniserial, który podbija Internet
Pałac w Kozłówce (woj. lubelskie) to późnobarokowa rezydencja wybudowana w latach 1736–1742. Inicjatorem inwestycji był wojewoda chełmiński Michał Bieliński, a w 1799 roku Franciszek Bieliński, syn wspomnianego Michała, sprzedał Kozłówkę Aleksandrowi Zamoyskiemu, XI ordynatowi na Zamościu. W wyniku tej transakcji w latach 1799–1944 dobra te należały do rodziny Zamoyskich. Z kolei w listopadzie 1944 roku zespół pałacowo-parkowy na mocy dekretu o reformie rolnej przejęło państwo polskie. Utworzono tu Państwowe Muzeum Narodowe w Kozłówce, będące pierwszym polskim muzeum na ziemiach wyzwolonych spod okupacji niemieckiej, a w 1992 roku nazwę zmieniono na Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.
Pałac w Kozłówce planem filmowym
Wcześniej w pałacowych wnętrzach kręcono m.in. amerykańsko-brytyjski film „Aryjska para” w reżyserii Johna Daly'ego, a stosunkowo niedawno kilka scen serialu „Matylda” w reżyserii Krzysztofa Langa. Natomiast w tym roku muzealnicy z Muzeum Zamoyskich w Kozłówce zdecydowali się stworzyć własną produkcję. Serial ten bije rekordy popularności w mediach społecznościowych i na Instagramie ma już swoich zagorzałych fanów. Wielu z nich ocenia, że produkcja przewyższa te, które możemy oglądać w telewizji czy na platformach streamingowych.
O czym opowiada serial stworzony przez Muzeum Zamoyskich?
Muzeum Zamoyskich obchodzi w 2024 roku rocznicę 80-lecia istnienia. Jedną z nowości, którą przygotowano w jubileuszowym roku, jest miniserial historyczny. Dodajmy, że instytucja ta ma ponad 84,5 tysiąca obserwatorów na Instagramie, podczas gdy przykładowo konto Zamku Królewskiego w Warszawie śledzi 14,6 tys. obserwatorów, konto Muzeum Łazienki Królewskie - 29 tys. osób, konto Zamku Królewskiego na Wawelu - 16 tys. osób, Muzeum Historii Polski w Warszawie - 13,3 tys. followersów, a Kopalnię soli „Wieliczka” - 12 tys. osób. Tym samym Muzeum Zamoyskich można uznać za pewien medialny fenomen.
Miniserial o realiach życia służby na początku XX wieku
Produkcja, kręcona w zabytkowych wnętrzach zespołu pałacowo-parkowego rodziny Zamoyskich w Kozłówce, przybliża realia życia służby pałacowej na początku XX wieku. Scenariusz powstał na podstawie rozmaitych książek i materiałów archiwalnych, a przedstawione postacie są fikcyjne. W rolę głównych bohaterów wcielają się profesjonalni aktorzy. Postać służącej Stefci kreuje Aneta Ćmiel (studentka Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie), z kolei zarządcę Antoniego - Michał Rudnicki, a Atkę - Mirella Burcewicz. Natomiast za scenariusz i reżyserię odpowiada Joanna Adamek, kierownik działu promocji i marketingu muzeum w Kozłówce, a za montaż - Łukasz Wągrodny.
Premiera ministerialu miała miejsce w kwietniu 2024 roku, a kolejne odcinki w postaci instagramowych rolek publikowane są regularnie raz w tygodniu. Dzięki niemu widzowie poznają zawiłości życia pałacowej służby. Ważny jest tu wątek obyczajowy, ponieważ bohaterowie borykają się z wieloma problemami. Przykładowo, Stefcia w młodym wieku straciła mamę, a jej ojczym szybko znalazł pocieszenie w ramionach innej kobiety, będącej niemalże równolatką pasierbicy. Ta zdecydowała się pójść na służbę do pałacu, a w filmie pokazywane są jej perypetie - także miłosne.
Miniserial sposobem na promocję historii i samego Muzeum
Tworząc audiowizualną produkcję, muzealnicy nie tylko przybliżają historię, popularyzując m.in. dzieje pałacu w Kozłówce, ale i świetnie promują swoje muzeum. Rolki z kolejnymi odcinkami miniserialu uzupełniane są o posty wyjaśniające omawianą sytuację. Muzealnicy wskazują m.in. z jakiej literatury korzystali i do których książek warto sięgnąć, aby pogłębić swoją wiedzę. Wśród polecanych dzieł znajduje się np.: książka Zygmunta Glogera „Obchody Weselne” czy „Służące do wszystkiego” Joanny Kuciel-Frydryszak, a w serialu wykorzystano m.in. wiersz Lucjana Rydla napisany dla przyszłej żony Jadwigi Mikołajczykówny oraz badania Izabeli Moszczeńskiej opublikowane w publikacji „Czego nie wiemy o naszych synach” z 1904 roku.
Realizatorzy przyznają, że odcinki finansowane są z wpłat widzów, którzy wspierają twórców, „kupując kawę”. Seria ma potężne grono miłośników, którzy chętnie udzielają się w mediach społecznościowych, dzieląc się swoimi przemyśleniami dotyczącymi produkcji. Pod każdym odcinkiem publikowanych jest wiele komentarzy. Internauci piszą m.in., że:
„To najlepszy krótkometrażowy film w historii Instagrama”, „zadanie przybliżenia życia służby w XIX i XX w. w tej krótkiej formie jest bardzo ambitnym i trudnym zadaniem. I wydaje mi się, że realizujecie je wspaniale. Zaczynamy zagłębiać się w historię. Czytać. Dopytywać. Dyskutować. Sama kończę Panny z Wesela i bardzo Wam dziękuję za impuls, żeby sięgnąć po te wspaniałą książkę”, albo "to jest wspaniały sposób na przekazanie szerszemu gronu ludzi informacji, jak wyglądało życie w tamtych czasach. Jestem zachwycona, że odkryłam ten miniserial!".
Czy tak jest? Przekonajcie się sami! Na pewno produkcja stanowi pewien internetowy fenomen i wskazuje nowy kierunek w promocji instytucji kultury.
Źródła:
Instagramowe konto Muzeum Zamoyskich