Muzeum Polskie w USA
W budynku przy Milwaukee Ave, ulicy wokół której przez lata skupiała się ludność polska tworząc charakterystyczną dzielnicę zwaną „Jackowem”, w sąsiedztwie siedziby Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego, mieści się owo centrum polskości – Polish Museum in USA.
Zorganizowano je w 1935 roku z inicjatywy emigrantów polskich, którzy od wielu lat pragnęli powołać w Ameryce Północnej swoje „duchowe centrum”. Wcześniejsze, znajdujące się na Wschodnim Wybrzeżu, spłonęło, a w wyniku pożaru większość zbiorów uległa zniszczeniu. Uroczyste otwarcie Muzeum Polskiego w USA nastąpiło 19 stycznia 1937 roku. Tym razem inicjatywa okazała się bardziej trwała. Za swą siedzibę Muzeum obrało tzw. „dom Paderewskiego”, faktycznie należący do jego chicagowskiego przyjaciela, Jana Smulskiego.
Muzeum rozwijało się prężnie: wiele w tym zasługi samych emigrantów, którzy przekazywali mu liczne pamiątki i woluminy, zaopiekowano się także częścią eksponatów z pawilonu polskiego Wystawy Międzynarodowej w Nowym Jorku z 1939 roku, które po wybuchu drugiej wojny światowej nie mogły wrócić do kraju.
Dzisiaj
Celem Muzeum Polskiego w Ameryce jest zachowanie pamięci o Polsce i Polonii amerykańskiej wśród mieszkańców Stanów Zjednoczonych pochodzenia polskiego. Krzewi ono wiedzę o kulturze, sztuce i historii polskiej, zarówno poprzez działalność typowo muzealną i archiwistyczną, jak też wspierając inicjatywy polonijne w Chicago i całym kraju. Muzeum stara się również rozpropagować wiedzę o Polsce wśród społeczeństwa amerykańskiego.
Muzeum od początku istnienia współpracuje ściśle ze Zjednoczeniem Polskim Rzymsko-Katolickim, która je współfinansuje, zabiega również o wsparcie wśród organizacji polonijnych i miejscowych biznesów. Stałym punktem rocznej pracy Muzeum jest Bal Letni, w czasie którego przeprowadzane są licytacje i zbiórki pieniędzy na rzecz placówki. Sam wstęp do muzeum jest bezpłatny, odwiedzający mogą natomiast złożyć dotację na rzecz funkcjonowania placówki.
– Obecnie pracujemy nad dwoma projektami – opowiada Jan M. Loryś, dyrektor muzeum – Pierwszy z nich to zebranie jak największej liczby starych zdjęć przedstawiających tutejszą polską dzielnicę. Drugi to zgromadzenie relacji mieszkańców tych terenów sprzed 100, 60 czy 40 lat. Dzielnica ta była swoistym fenomenem: w początkach XX wieku na niewielkim terenie skupionych było ok. 70 tys mieszkańców, w większości polskiego pochodzenia. Sądzę, że takiego zagęszczenia nie stworzyliby dziś nawet Latynosi – puentuje dyrektor. W dalszej rozmowie zdradził również, że muzeum zamierza wydać na CD polskie audycje radia londyńskiego z czasów drugiej wojny światowej.
W muzealnych salach
W skład stałej ekspozycji muzealnej wchodzi kilka bogato wyposażonych pomieszczeń. Główna sala, z obrazem „Pułaski pod Savannah”, prezentuje m.in. mundury żołnierzy Błękitnej Armii gen. Hallera z pierwszej wojny światowej (gros jej żołnierzy stanowili Polacy z USA), armii II RP i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie z czasów drugiej wojny światowej. Tuż obok podziwiać można zbroje husarskie pochodzące z wystawy nowojorskiej. Znajdują się tam również zabezpieczone w gablotach starodruki, rękopisy oraz pamiątkowe medale polskie i polonijne. W sali głównej przedstawione są także sylwetki Polaków znanych w USA, takich jak Tadeusz Kościuszko, Kazimierz Pułaski, Helena Modrzejewska, Jan Paweł II czy Lech Wałęsa.
Interesującą wystawą jest tak zwany „pokój Paderewskiego” w którym zgromadzono wiele pamiątek po sławnym za Oceanem pianiście i działaczu. Znajdują się w nim m.in. zapisy nutowe melodii, meble z jego domu, przedmioty codziennego użytku a także pianino na którym mistrz zwykł był grywać.
Poza wyżej wymienionymi ekspozycjami w muzeum znajdują się także: sala marynistyczna np. z pamiątkami z transatlantyku „Batory”, a także galeria sztuki z licznymi obrazami, rzeźbami oraz plakatami – od sztuki ludowej do polskiego Art Deco.
Między bibliotecznymi regałami
Po wyjściu z części stricte muzealnej trafimy do biblioteki, stanowiącej chyba najbardziej żywą część placówki. To tu spotkać można zarówno pracowników i współpracowników muzeum, jak i wielu ciekawych gości.
Biblioteka posiada ponad 60 tys. woluminów zarówno polsko jak i angielskojęzycznych. Najstarsze zabytki pochodzą z początków XX wieku i są to nieraz prawdziwe „perełki”. W bibliotece znaleźć można zarówno liczne opracowania historyczne i naukowe, beletrystykę, jak i pozycje dla dzieci i młodzieży. Dzięki współpracy z Biblioteką Narodową, muzeum otrzymuje jako darowizny książki z Polski. W okresie letnim duplikaty książek są wystawiane na sprzedaż po symbolicznych cenach, a pieniądze uzyskane z ich sprzedaży zasilają budżet muzeum.
Przy bibliotece działa „Polish Genealogical Society of America”. Stowarzyszeni w nim badacze zajmują się dziejami polskich rodzin, a także pomagają w odnalezieniu przodków Amerykanom polskiego pochodzenia.
Pośród akt i dokumentów
– Oto moje królestwo – oświadcza z pewną dumą pani Halina Misterka, muzealny archiwista. Od 6 lat zajmuje się w Muzeum Polskim w USA porządkowaniem niezwykle bogatego zbioru. Codziennie zmaga się z kartonowymi pudłami, szufladami i teczkami, pełnymi najrozmaitszych dokumentów. Przez wiele lat archiwum nie było porządkowane, lub robiono to doraźnie. A ilość akt rosła. Pani Halina z uśmiechem opowiada o swojej „walce” a także o tym co ma pod swoim władaniem.
Muzealne archiwum może poszczycić się wieloma cennymi okazami: Za szczególnie ważne uznać można zbiór starych map i atlasów z XVI-XIX wieku i listy nowożytnych królów polskich czy bohaterów amerykańskich takich jak Kościuszko czy Thomas Jefferson. Dużą grupę stanowią dokumenty Rady Polonii Amerykańskiej i innych organizacji polonijnych, a także akta Błękitnej Armii. W archiwum znajduje się też wiele pamiątek po zasłużonych działaczach polonijnych. Do tego dodać należy wiele kolekcji podarowanych muzeum w spadku lub przez darczyńców. Ważną pomocą dla genealogów są różnego rodzaju księgi jubileuszowe, przechowywane w archiwum.
W 2002 roku, dzięki pracy pani Haliny a także stypendystki Fundacji Kościuszkowskiej, archiwistki ze Szczecina, udało się opracować katalog zbiorów archiwalnych. Stanowi on zarys informacji nt. zawartości archiwum. Powoli część archiwaliów jest przenoszona na mikrofilmy oraz digitalizowana. Całość zbiorów archiwalnych, ich bogactwo i różnorodność sprowadzają do Chicago licznych badaczy i historyków i są pomocne w badaniu historii Polonii Amerykańskiej.
Misja
Jak wspomniano wcześniej, celem działalności Muzeum Polskiego w USA jest zachowanie, badanie i popularyzowanie polskiego dziedzictwa narodowego w Stanach Zjednoczonych. Bez wątpienia muzeum wiele robi w tym zakresie – chociażby dlatego, że jest ono jednym z największych i najstarszych muzeów etnicznych w kraju.
W trakcie rozmowy dyrektor muzeum stwierdził: „pamiętać należy nie tylko o tym, co Modrzejewska czy Paderewski robili w Europie czy w Polsce. W wielu opracowaniach zapomina się np. o wzmiance, że to właśnie tu, w Chicago, Ignacy Paderewski zagrał swój pierwszy koncert w USA”. Rozmowa zeszła także na kwestię tzw. second generation – dzieci Polaków, które urodziły się w Stanach. Wychowanie ich w duchu polskim to jeden z głównych problemów w polskich rodzinach. – Teraz, gdy do dyspozycji są polskie bajki, polskie filmy czy Internet, utrzymanie polskości jest prostsze niż np. 100 czy 50 lat temu. Jeśli się chce, na pewno się to uda – dodaje na końcu Jan M. Loryś.
Podczas wizyty w salach wystawowych czy bibliotece, widać, że żyje ono i prężnie funkcjonuje, starając się przeciwstawiać wszelkim niedogodnościom. To dobrze, że taka placówka gdzieś daleko za Oceanem Atlantyckim istnieje i że swoją działalnością propaguje imię Polski wśród Amerykanów…