Muzeum Historii Polski powstanie na warszawskiej Cytadeli
W zeszłym roku ostatecznie pogrzebany został projekt budowy Muzeum Historii Polski przy Placu na Rozdrożu, w gmachu projektu Bohdana Paczowskiego wybudowanym nad Trasą Łazienkowską. Dalsze losy przedsięwzięcia, zainaugurowanego w 2006 r., stanęły pod znakiem zapytania, tym bardziej, że w ciągu ostatnich lat brakowało wyraźnej woli pchnięcia całej koncepcji do przodu.
Do pierwszego spotkania Ewy Kopacz z twórcami muzeum, reprezentowanymi przez jego dyrektora Roberta Kostro, członków Rady MHP (m.in. zastępcę przewodniczącego prof. Henryka Samsonowicza) oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Muzeum Historii Polski (m.in. jego prezes dr Magdalenę Gawin), odbyło się 25 lutego. Wtedy też Pani Premier stwierdziła: Chcę mieć to muzeum, chcę, żeby Warszawa miała to muzeum, chcę żeby Polska miała to muzeum.
W czasie dzisiejszego spotkania, w którym stronę rządową reprezentowała również minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzata Omilianowska oraz wiceminister obrony narodowej Maciej Jankowski, podjęto decyzję o budowie MHP na terenie warszawskiej Cytadeli. Planowany termin otwarcia to 11 listopada 2018 roku.
Zobacz też:
Jak głosi komunikat Centrum Informacyjnego Rządu, zapewnienie finansowania kosztów budowy pozwala planować otwarcie gmachu na 11 listopada 2018 roku. W efekcie powstanie w Warszawie nowe miejsce dedykowane polskiej historii i kulturze - Cytadela Muzeów - otwarte dla wszystkich, a więc także włączające w tkankę miasta niedostępny do tej pory ogromny zespół fortyfikacji. Muzeum Historii Polski stanie obok istniejącego już Muzeum X Pawilonu, budowanego już Muzeum Katyńskiego oraz nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego.
Dobry pierwszy krok – potrzebne kolejne
Budowa tak ważnego muzeum to bez wątpienia projekt powiązany z polityką. Tak było w 2006 r., gdy rząd Prawa i Sprawiedliwości powoływał do życia Muzeum Historii Polski. Podobnie było w kolejnych latach, gdy ten projekt, posiadający łatkę „pisowskiego”, trwał w swoistym klinczu. Taką samą decyzją polityczną jest obecne działanie Ewy Kopacz na rzecz budowy muzeum.
Bardzo dobrze, że została ona podjęta, bo Muzeum Historii Polski powinno być czymś więcej, niż inicjatywą jednego tylko środowiska czy partii. Skład uczestników spotkań twórców MHP z przedstawicielami rządu pokazuje, że taki szeroki udział jest możliwy. Równie potrzebne jest porozumienia w środowisku historycznym, rozumianym być może szerzej niż tylko naukowcy zajmujący się badaniem przeszłości. Wyzwań jest dużo, a doświadczenia uczy, że każdy taki projekt będzie komuś nie pasował. Ważne jest wyraźne pokazanie, że to muzeum jest potrzebne z różnych względów – jako miejsce budowy dumy narodowej, kształtowania świadomości obywatelskiej, jako wizytówka Polski dla turystów przybywających do Warszawy czy po prostu jako miejsce, w którym będzie można dobrze nauczyć się historii i tym samym poszerzyć swoje horyzonty.
Deklaracja Ewy Kopacz jest pierwszym krokiem. Czekamy na kolejne: konkrety finansowe, i to długoterminowe; sprawną realizację całości inwestycji; a także przygotowanie przez muzealników dobrego scenariusza wystawy stałej, projektów realizowanych po otwarciu placówki oraz wyjścia do ludzi z przekazem „dlaczego warto?”. W listopadzie 2013 r. pisałem, że chciałbym móc zobaczyć to muzeum z okazji stulecia Niepodległości. Dalej będę więc obserwował tę inicjatywę i trzymał kciuki za jej sukces.
Źródło: muzhp.pl, premier.gov.pl.