Miki Sakamoto – „W cieniu kwitnących wiśni” – recenzja i ocena
Przedstawianie losów całego narodu przez pryzmat życia konkretnej osoby, nie jest w literaturze niczym nowym. Dzieje Japonii wydają się tu jednak czymś szczególnie ciekawym na tle historii innych narodów. Zapewne po części wynika to z faktu, iż dzieje tego kraju są w Polsce dość słabo znane. Dobrze radzimy sobie jeszcze z historią Europy nieźle również, z dziejami amerykańskim, natomiast losy narodów Dalekiego Wschodu to zupełnie inna bajka. Książka Miki Sakamoto częściowo pomaga nam tą lukę wypełnić. Przedstawia ona fascynujące dzieje Wysp Japońskich w pierwszej połowie XX wieku.
Główną bohaterką książki jest babcia autorki. Miki Sakamoto pisząc książkę w niebanalny sposób uczciła jej pamięć. Napisała ona tę książkę z „potrzeby serca”, w życiu babki znajdując dość materiału na niezwykle ciekawą książkę. Wraz z główną bohaterką – Nao – czytelnicy stają się świadkami niezwykłych zmian następujących w japońskim społeczeństwie. Zmian, które zostały wywołane wymuszonym otwarciem się na świat państwa, przez całe wieki pozostającego w ścisłej izolacji od wpływów zewnętrznych. Jednym z bohaterów książki jest dynamiczna i zupełnie bezprecedensowa modernizacja i westernizacja kraju o oryginalnej, ponad tysiącletniej tradycji. Objawia się ona jednak nie tylko w gwałtownych przekształceniach struktury społecznej i gospodarczej. Nie mniej widoczny jest rosnący japoński militaryzm, którego efektem jest brutalna agresja na państwa sąsiadujące z Japonią, a wreszcie nieunikniony konflikt z europejskim mocarstwem, również kierującym swoją ekspansję na Azję, Związkiem Radzieckim. Początkowo starcie to kończy się zwycięstwem Japonii, więc militaryści tego kraju znajdują nowy kierunek ekspansji: wyspy Pacyfiku, gdzie dochodzi do konfrontacji z USA. Po początkowych zwycięstwach szybko przychodzą klęski, które systematycznie pogarszają sytuację walczącego kraju. Wreszcie, zrzucenie bomb na Hiroszimę i Nagasaki kończy wojnę i rozpoczyna upokarzający okres amerykańskiej okupacji kraju. Po koszmarze i nędzy okupacji, przychodzi czas na gospodarcze odrodzenie Japonii, lecz właśnie w tym momencie, wraz ze śmiercią naszej przewodniczki, kończy się nasza wyprawa przez trudne japońskie dzieje zeszłego stulecia.
Dzięki ukazaniu wszystkich wspomnianych wydarzeń poprzez pryzmat życia jednej osoby, zyskują one prawdziwie ludzki aspekt. To co w nich najważniejsze, to sposób w jaki wpływają one na ludzkie życie, bowiem skutki wydarzeń nigdy nie są dla nas obojętne. Dzięki temu, przedstawiona historia kraju dociera do nas znacznie lepiej, niż suche przedstawienie faktów. Znakomity przykład stanowi tu zrzucenie bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki. Czym innym jest znajomość suchych faktów z historii politycznej, a czym innym świadomość przeżyć wiążących się z tym wydarzeniem. Dzięki książce Miki Sakamoto można lepiej zrozumieć ogrom cierpienia narodu dotkniętego wojennym kataklizmem. Dla przeżyć pojedynczych osób nie ma znaczenia to czy Japonia była agresorem czy ofiarą, co pozwala na dostrzeżenie w książce uniwersalnego przesłania.
Warto w tym miejscu dodać, że bardzo ciekawym i przydatnym rozwiązaniem są zamieszczone w książce krótkie notatki, przywołujące wydarzenia historyczne do których dochodziło w czasie opisanym w powieści. To dzięki nim możemy się z łatwością orientować, kiedy precyzyjnie mają miejsce poszczególne wydarzenia z życia głównej bohaterki książki.
Dla kogo przeznaczona jest ta książka? Na pewno może ona zaciekawić czytelników interesujących się historią amatorsko, niesie wszak ze sobą zapis wydarzeń z dalekiego kraju i chociaż one same są nam niezbyt znane, to ich przesłanie brzmi bardzo znajomo. Ostatecznie, również w dalekiej Japonii sprawdza się odwieczna prawda, że militarne podboje państwa okupione są zawsze cierpieniami własnego społeczeństwa. Zapewne w mniejszym stopniu książka Miki Sakamoto przeznaczona jest dla zawodowych historyków, bowiem nie przynosi z sobą nowych treści, poza zbeletryzowanym spojrzeniem na wojnę z punktu widzenia „zwykłego człowieka”.
Zapewne odbiór tej książki był znacznie żywszy w Japonii aniżeli będzie w naszym kraju, ale w Polsce dotkniętej niejednokrotnie militaryzmem swoich sąsiadów, może ona także liczyć na pełne zrozumienie.
Redakcja: Michał Przeperski