Mieszko, Czcibor i...? Okoliczności śmierci zapomnianego brata pierwszego władcy Polski
Pierwszym, historycznym władcą państwa polskiego był Mieszko I. Wstąpił on na tron przypuszczalnie około 960 roku. Początki jego panowania są słabo oświetlone przez źródła pisane. Zdaniem najstarszego polskiego kronikarza, Anonima zwanego Gallem, jego ojcem był Siemomysł.
W historiografii wysunięto domysł, iż żoną Siemomysła była córka Włodzisława, księcia Lędzian, żyjącego w pierwszej połowie X stulecia. Pogląd ten jednak nie znajduje zakotwiczenia w dostępnej bazie źródłowej. Z kolei według innej hipotezy żoną Siemomysła była niejaka Gorka. Oswald Balzer, wybitny znawca genealogii piastowskiej, już pod koniec XIX wieku zakwestionował ten pogląd, uważając go za całkowicie bezpodstawny.
Siemomysł spłodził co najmniej trzech synów. Oprócz wspomnianego wyżej Mieszka, dał życie Czciborowi oraz jeszcze jednemu synowi, którego imię zostało zapomniane przez historię. Na temat tego ostatniego wiadomo tylko tyle, że zginął na wojnie. Była to zatem tragiczna śmierć. W podobny sposób ze swym życiem rozstawali się w tych czasach również inni znamienici członkowie rodzin panujących.
Trzej Piastowie
O statusie nieznanego z imienia brata Mieszka I nie wiadomo nic pewnego. Pojawiły się głosy, iż był władcą samodzielnym. Niestety, źródła tego faktu nie potwierdziły. A nawet jeśli rzeczywiście tak było, to nie sposób odgadnąć nad jaką częścią ówczesnego państwa polskiego sprawował on kontrolę. W chwili obecnej trudno również rozstrzygnąć, czy był on młodszy czy też starszy od panującego księcia. Obie wersje znalazły swoich zwolenników w rodzimej mediewistyce.
Na początku lat 60. X wieku wybuchła wojna między Mieszkiem I a pogańskimi plemionami Wieletów, mieszkającymi na zachód od Odry. Jakie były przyczyny tego konfliktu, niepodobna stwierdzić z całą pewnością. Wiadomo tylko, iż w trakcie militarnych zmagań z poganami, piastowski książę ponosił klęskę za klęską. Według saskiego mnicha Widukinda z Korbei, podczas jednej z bitew z Wieletami zabito brata Mieszka. Wydarzenie to powszechnie datuje się na rok 963. Niewykluczone jednak, iż śmierć piastowskiego księcia miała miejsce nieco później.
Oddanie bratu dowództwa nad jednym z oddziałów polskich pokazuje, iż Mieszko mu ufał. Można na podstawie tego domniemywać, iż brat panującego księcia posiadał odpowiednie kompetencje wojskowe, w przeciwnym bowiem razie jest wątpliwe, by Mieszko wprzęgnął go do działań wojennych i oddał mu do dyspozycji swoich wojów. Chyba, że brat Mieszka był samodzielnym księciem, dysponującym własną drużyną (jak liczną, trudno stwierdzić). Jednak jak wskazano nieco wcześniej, żadnej pewności w tym zakresie nie ma.
Uzasadnione zdziwienie musi budzić źródło klęsk Mieszka podczas zmagań z Wieletami. Tym bardziej, iż kilka lat później (we wrześniu 967 roku, najprawdopodobniej w pobliżu Santoka lub Cedyni) polski wódz pobił ich na głowę. Można się jedynie domyślać, co wpłynęło na zaistniały przebieg wydarzeń. Według jednej z teorii przegrana księcia, a tym samym jego brata, wynikała z ustępowania wrogowi pod względem liczby pozyskanych wojowników. Część sił musiał bowiem Mieszko przeznaczyć na obronę punktów warownych, znajdujących się wzdłuż granicy zachodniej. Nic nie wiadomo o funkcjonowaniu w tym okresie wywiadu polskiego. Biorąc pod uwagę zdecydowaną klęskę naczelnego wodza, można nawet dopuścić możliwość, że był on kompletnie nieprzygotowany do szykującej się wojny. W porę powiadomiony przez swoich szpiegów zachowałby się wobec wroga najprawdopodobniej zupełnie inaczej.
Śmierć w bitwie z Wieletami
Jeśli rzeczywiście brat Mieszka I ustępował wrogowi pod względem zgromadzonych sił, to raczej nie może dziwić, iż poniósł z ich rąk klęskę. Musiała być ona znaczna, skoro Widukind w swym dziele odnotował, iż po wojnie z Mieszkiem Wichman obłowił się wielkimi łupami. W obozie pogan znalazło się też wielu jeńców. Ci co mieli mniej szczęścia polegli na placu boju, choć do dnia dzisiejszego nie ustalono, gdzie walki miały miejsce. Być może odbyły się na terenie Wielkopolski.
Jak wyglądały ostatnie chwile życia nieznanego brata Mieszka, można tylko zgadywać. Mógł zostać zdradziecko raniony przez strzałę, puszczoną przez jednego z pogańskich wojowników. Piast mógł równie dobrze paść pod ciosami broni białej - topora, włóczni, miecza. Nie można nawet wykluczać scenariusza, iż brat Mieszka został osaczony jednocześnie przez kilku nieprzyjaciół. W tych warunkach nie miał większych szans na przeżycie.
Miejsce pochówku brata Mieszka jest nieznane. Mógł on zostać pogrzebany na placu bitwy w jakiejś zbiorowej mogile. Ewentualnie pogrzebano w jakimś innym miejscu, oczywiście dzisiejszemu czytelnikowi nieznanym. Niewykluczone, iż Mieszko, na wieść o śmierci brata, niezwłocznie przybył na miejsce batalii, z którego usunęli się wcześniej Wieleci, i po znalezieniu jego ciała, złożył go w jakimś godniejszym miejscu. Być może w Gnieźnie lub Poznaniu, stanowiących grody naczelne ówczesnego państwa polskiego.
Jeśli zgodzić się z ostatnią wykładnią, to można równocześnie podejrzewać, iż ciało niefortunnie zabitego Piasta spoczęło w specjalnie w tym celu sporządzonym nagrobku. Ceremonii pogrzebowej mogliby w takim razie przyglądać się nie tylko najbliżsi jego krewni, dworzanie i drużyna Mieszka, ale także ludność pospolita, mieszkająca w Wielkopolsce.
Bibliografia
Źródła:
- Widukindi monachi Corbeienses, Rerum gestarum Saxonicarum libri tres, [w:] „Monumenta Germaniae Historica Scriptores rerum Germanicarum” 60 (1935).
Opracowania:
- Balzer Oswald, Genealogia Piastów, wstęp Jan Tęgowski, Avalon, Kraków 2005.
- Delimata Małgorzata, Wiadomości Widukinda z Korbei o państwie Mieszka I, „Teka Historyka, Materiały dydaktyczne Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego” 10 (1998).
- Jasiński Kazimierz, Rodowód pierwszych Piastów, posłowie Tomasz Jasiński, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2004.
- Labuda Gerard, Mieszko I, Ossolineum, Wrocław 2009.
- Strzelczyk Jerzy, Mieszko Pierwszy, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1999.
- Urbańczyk Przemysław, Mieszko Pierwszy Tajemniczy, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2012.
- Widajewicz Józef, Weleci, Wydawnictwa Instytutu Śląskiego Katowice 1946.
- Widajewicz Józef, Wichman, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Poznań 1933.
Redakcja: Antoni Olbrychski
Polecamy e-book Michała Beczka – „Wikingowie na Rusi”
Książka dostępna również jako audiobook!