Mark Forsyth – „Krótka historia pijaństwa”
Brytyjski autor w zabawny i lekki sposób snuje opowieść o romansie ludzkości z alkoholem od czasów najwcześniejszych aż po współczesność. Ludzkość, przekonuje, nie zaszłaby tak daleko, gdyby nie piła.
Alkohol towarzyszy nam od początku. Był rozweselaczem, oznaką statusu, ważnym elementem wielu religii, pomagał nawiązywać kontakt z przodkami, powodował waśnie i pomagał dojść do porozumienia, był lekarstwem a także substancją zakazaną…
Ludzkość pije od swych prapoczątków, co autor bez problemu udowadnia. A że pisze o tym lekko i perliście, rzecz czyta się równie ochoczo, jak wychyla kielichy szampana. Bez dwóch zdań to dzieło ożywcze niczym pierwszy wieczorny dżin z tonikiem, mądre jak kieliszek burgunda i klarowne niczym szklaneczka pilznera.
Robert Makłowicz, dziennikarz, pisarz, podróżnik, krytyk kulinarny
Pierwsza oficjalna biografia alkoholu. Książka dowodzi, że wszyscy pijemy. Pijesz, bo taki twój los. Nie dlatego, że jesteś człowiekiem, bo inne zwierzęta też potrafią narąbać się w pień. Z tą jednak różnicą, że ich z baru nikt na zbity pysk nie wywala. Po tej lekturze jestem przekonany, że świat bez alkoholu wyglądałby zupełnie inaczej. A teraz proszę wybaczyć, idę sobie golnąć.
Robert Motyka, satyryk, kabareciarz, współzałożyciel grupy Paranienormalni
Książek nie czytam, ale taką to bym może kupił w prezencie szwagrowi. Szwagrowi inteligentowi.
Robert M., bezrobotny mieszkaniec Radomia
Zobacz też pozostałe książki, dostępne w ofercie Wydawnictwa Dolnośląskiego!