Marcin S. Przybyła – „Przeszłość, pamięć i dziwne ruiny. Archeologiczne odkrycia na Górze Zyndrama w Maszkowicach” – recenzja i ocena M. Okońskiego
Odkrycia archeologiczne zawsze pobudzają wyobraźnię i skłaniają do refleksji nad zamierzchłą przeszłością. Szczególnie silnie oddziałują na opinię publiczną te z nich, które określa się mianem „sensacyjnych” i „niezwykłych”, gdyż zmuszają one do weryfikacji i rewizji dotychczas funkcjonujących w nauce paradygmatów i obowiązujących ustaleń. Wspomnieć w tym miejscu należy chociażby o niedawno odkrytym grodzisku scytyjskim w Chotyńcu, czy o ufortyfikowanym osiedlu w Maszkowicach. Drugie z wymienionych miejsc stało się przedmiotem rozważań na kartach najnowszej książki Marcina S. Przybyły, noszącej interesujący tytuł – Przeszłość, pamięć i dziwne ruiny. Archeologiczne odkrycia na Górze Zyndrama w Maszkowicach.
Poświęćmy w tym miejscu kilka słów autorowi recenzowanej pracy. Marcin S. Przybyła związany jest z Instytutem Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego badania zogniskowane są wokół archeologii epoki brązu (struktur osadniczych, czy też obrazu kulturowego dorzecza Dunaju) oraz teorii archeologii jako takiej (jest autorem książki o zastosowaniu teorii ewolucji w badaniach nad dawnymi społeczeństwami). Przede wszystkim jednak, od 2010 roku, prowadzi wykopaliska na Górze Zyndrama w Maszkowicach, których efekt przedstawia w swojej świeżej publikacji.
Wydana nakładem Księgarni Akademickiej, a sfinansowana ze środków serii wydawniczej Biblioteki Łąckiej książka to podsumowanie kilku sezonów badań wykopaliskowych (w chwili pisania tej recenzji trwa kolejny ich etap). Nie aspiruje ona jednakże do zostania zamkniętą monografią tego stanowiska, gdyż – co słusznie zauważa autor – każde kolejne, najmniejsze nawet i zdawać by się mogło błahe odkrycie może odwrócić przyjętą dotąd interpretację i zmienić ustalenia. Na kartach swojej pracy Przybyła zebrał i uporządkował dotychczasowe dane, na podstawie których sporządził prawdopodobny scenariusz (a nawet scenariusze!) genezy, organizacji i funkcjonowania warowni na Górze Zyndrama w Maszkowicach. Rozważania te zamknął autor w czternastu niezbyt długich rozdziałach – całość pracy liczy około 240 stron tekstu właściwego. Dowiemy się z omawianej pracy jak wyglądało środowisko naturalne okolic Maszkowic w pradziejach, skąd przybyli budowniczowie kamiennych fortyfikacji, skąd czerpali wzorce kulturowe, czy wreszcie – jak żyli i w co wierzyli. Spojrzenie na populację zamieszkującą tę imponującą warownię jest zatem kompleksowe i oparte o dorobek wielu nauk. Co godne zaznaczenia – autor omawianej publikacji postarał się o wpisanie wycinka pradziejowej rzeczywistości, jakim jest forteca w Maszkowicach, w kontekst znacznie szerszy – naddunajski, a nawet śródziemnomorski.
Od strony merytorycznej książce i autorowi trudno cokolwiek zarzucić. Wywód poprowadzony jest płynnie i logicznie, a co najważniejsze (ze względu na popularnonaukowy charakter Przeszłości, pamięci i dziwnych ruin) w sposób zrozumiały dla laików i osób niezwiązanych z archeologią na co dzień. To właśnie przybliżenie warsztatu badawczego tej dziedziny wiedzy stanowi największy atut tej publikacji. Badania na Górze Zyndrama pełnią w niej niejako funkcję osnowy dla przybliżenia metod pozyskiwania, analizy i interpretacji danych pochodzących z wykopalisk. Czytelnik, który sięgnie po najświeższą pracę Przybyły zostanie wprowadzony w tajniki nauki, badającej materialne ślady po przeszłych populacjach.
Również od strony wizualnej książka nie zawodzi. Została wydana w sposób nienaganny, przejrzysty i staranny. Dodatkowym jej atutem są liczne materiały dodatkowe, w tym zdjęcia (w znacznej większości kolorowe), mapy i rekonstrukcje 3D, prezentujące najważniejsze elementy osady w Maszkowicach. Na dużą pochwałę zasługuje także zamieszczenie w publikacji stosunkowo dużej ilości fotografii lotniczych (wykonanych za pomocą drona), prezentujących szerokie płaszczyzny i organizację osiedla obronnego na Górze Zyndrama.
Choć książka ma charakter popularnonaukowy, autor zdecydował się posługiwać się w niej przypisami, które zostały umieszczone w końcowej części publikacji. Ze względu na kompleksowość prezentowanych na kartach książki treści zabieg ten zasługuje na szczególne uznanie, gdyż pozwala na rozszerzenie interesujących czytelnika zagadnień.
Bez wątpienia Przeszłość, pamięć i dziwne ruiny to praca warta polecenia i zasługująca na bardzo wysoką ocenę. Z jednej strony jest to pierwsze tak obszerne opracowanie wyników badań na jednym z najciekawszych stanowisk archeologicznych w Polsce, z drugiej natomiast to książka o całej dziedzinie wiedzy, która (wespół z historią) „próbuje zbliżyć się do przeszłości takiej, jaka istniała naprawdę” (s. 8). Bez względu na to, w jakim celu sięgnie czytelnik po tę książkę – na pewno się nie zawiedzie.