Magdalena Knedler – „Ocean odrzuconych” – recenzja i ocena
Magdalena Knedler – „Ocean odrzuconych” – recenzja i ocena
Do nabycia również tom II „Klątwa wiecznego tułacza”:
Subiektywny i fragmentaryczny charakter pamiętników daje możliwość modelowania świata przedstawianego Czytelnikowi w sposób, który innym formom literackim często jest niedostępny. Wykorzystywanie wspomnień wraz z ich zaletami i niedoskonałościami, to idealny zabieg, aby to, co ogólne i zbiorowe przekuć w konkretne i jednostkowe. Płaszczyzna porozumienia budowana na podstawie podobieństw doświadczeń – nawet bardzo odległych – jest najprostszym, chociaż nie najłatwiejszym, sposobem zaangażowania Czytelnika. Magdalena Knedler postawiła na pamiętnik, aby przedstawić historię dojrzewania swojej bohaterki i utraty niewinności zarówno jej samej, jak i świata, w którym żyła.
Magdalena Knedler może pochwalić się sporym portfolio obejmującym książki historyczne, kryminalne i obyczajowe. Talent swój realizuje nie tylko w roli pisarki, ale także jako recenzentka i redaktorka portali kulturalno-informacyjnych. Debiutując w 2015 roku powieścią „Pan Darcy nie żyje” zwróciła na siebie uwagę czytelników i krytyków. Obyczajowy kryminał przyniósł Knedler nominację w kategorii debiut do Emocji 2015, nagrody przyznawanej przez Radio Wrocław Kultura. Od tamtego czasu autorka wydaje rokrocznie przynajmniej jedną powieść, a najnowsza pozycja jest już dwunastą.
„Ocean odrzuconych” to powieść obyczajowo-historyczna, której główną bohaterką jest pochodząca z polsko-austriacko-żydowskiej rodziny, Charlotte Seidemann-Aber. Małżeństwo rodziców bohaterki to jednocześnie połączenie doświadczeń dwóch salonów jubilerskich: tradycyjnego i nowoczesnego. Niejako obciążona genetycznie profesją przodków Charlotte sama planuje kontynuować prace ojca i dziadka. Sprawdzianem jej wytrwałości staje się I wojna światowa. Dotychczas izolowana od wszystkiego złego, co może ją spotkać, a co za tym idzie niedoinformowana i niedojrzała, musi przezwyciężyć wszystkie swe niedostatki w czasie, gdy cały znany jej świat uległ nagłym i niekontrolowanym zmianom.
Czasowo rozciągnięta na niemal całą pierwszą połowę XX wieku opowieść Knedler, to przede wszystkim historia uwikłanej w burzliwe dzieje kontynentu bohaterki. To opowieść o tym, jak wielka historia wpływa na życie maluczkich, czego wyrazem jest przemiana Charlotte Seidemann-Aber w Karolinę Kwiatkowską. Metamorfoza ta jest tym bardziej poruszająca, że nie dotyczy jedynie imienia i nazwiska bohaterki, i nie jest zdarzeniem jednorazowym. Charlotte niczym kameleon dostosowuje się do świata, w którym przyszło jej żyć. Poznajemy ją jako nastolatkę z arystokratycznej rodziny, z biegiem lat staje się samodzielną i kreatywną kierowniczką salonu jubilerskiego, żoną znanego muzyka, aby skończyć w komunistycznej Polsce jako Karolina Kwiatkowska. Proces ten nie tylko wzbudzi zaciekawienie Czytelników, ale przede wszystkim zmusi do refleksji nad historią pierwszej połowy XX wieku, jej zmiennością, skutkami i w wielu wymiarach (szczególnie dotyczących wojny) bezsensowną.
Magdalena Knedler w swojej książce zawarła prawdziwy katalog procesów społecznych, politycznych i ekonomicznych, których źródła należy poszukiwać u zarania XX wieku. Żonglując argumentami przeciwnych obozów politycznych czasów I wojny światowej, wkłada w usta swych bohaterów wiele trafnych i proroczych tez dotyczących przyszłości. Chociaż czasami wizje te wydają się sztuczne i wprowadzają pewien zgrzyt w narracji, to nie sposób odmówić im prawdopodobieństwa.
Podobnie sprawa przedstawia się z samymi bohaterami. Są pełnokrwiści i każdy reprezentuje inny typ osobowości ukształtowanej przez czas i miejsce, w których przyszło im żyć. Zatem oprócz samej bohaterki mamy tutaj plejadę gwiazd wiedeńskich salonów (Gustav Klimt, Zygmunt Freud, Oskar Kokoschka), rodzinę królewską, przedstawicieli arystokracji oraz świat biedoty. Mamy tu także: Polaka-patriotę (ojciec głównej bohaterki), weterana walk o Przemyśl (Jaroslav), odzyskującego swoją pozycję społeczną muzyka (Jens), syjonistę (Baumann), czy walczącą z podwójną moralnością i podporządkowaniem kobiet mężczyznom ciotkę (Wilhelmina).
Zdecydowaną zaletą książki jest umiejętne operowanie przez autorkę elementami świata przedstawionego. Przeplatając historię Charlotte wydarzeniami stanowiącymi efekt wielkiej wojny Knedler popisowo rekonstruuje odchodzący świat arystokracji, jednocześnie podkreślając jego nieprzystawalność do rodzących się struktur, nowego, międzywojennego porządku. Zresztą proces ten trwa przez całą powieść dowodząc, że pierwsze dekady XX wieku, to czas nie tylko wojen, ale formowania przyszłego świata i definiowania jego problemów.
Książka Magdaleny Knedler to pozycja, po którą powinni sięgnąć wszyscy fani historycznych powieści obyczajowych z dopracowanymi postaciami i tłem, które jest nie tylko przekonujące, ale też silnie zakotwiczone w ustaleniach badaczy. Ujmą byłoby podkreślanie, że pisarstwo Knedler jest „dobre”, a książka wciąga. Wystarczy porównać styl pierwszego i drugiego tomu powieści, aby zauważyć, że Autorka potrafi płynnie rozwijać i zmieniać sposób przedstawiania wydarzeń w zależności od wieku swej bohaterki. Niemal każda strona „Oceanu odrzuconych” to potencjalne źródło refleksji nad rolą jednostki w procesie historycznym, a konkretniej jej niemocy wobec sił, na które nie ma wpływu, a którym musi się poddać. Polecam!