Lubelszczyzna: zabytki i miejsca, które warto zobaczyć!
Lubelszczyzna: zabytki i miejsca – zobacz też: 10 zabytków Pomorza Gdańskiego, które warto odwiedzić
Lubelszczyzna od średniowiecza stanowiła część Małopolski, aż do XV wieku wchodząc w skład ziemi sandomierskiej. Województwo lubelskie, które wyodrębniło tę krainę historyczną, powstało w 1474 roku na drodze wyłączenia z województwa sandomierskiego. W jego skład wchodziła ziemia lubelska i łukowska oraz powiat urzędowski. De facto historyczna Lubelszczyzna obejmowała więc zachodnią część współczesnego województwa lubelskiego – rejon dzisiejszego Chełma wchodził w skład województwa ruskiego.
Lublin: jagiellońska perła
Lublin, jako miasto na granicy wschodniej Małopolski, notowany jest w źródłach jako kasztelania od XII wieku, a w kolejnym stuleciu został prawdopodobnie lokowany przez Bolesława Wstydliwego (akt lokacyjny nie zachował się). Kolejnych lokacji dokonali Władysław Łokietek i Kazimierz Wielki. Miasto przeżywało rozkwit od czasów jagiellońskich, Władysław Jagiełło został tu wybrany na męża Jadwigi i obdarzył Lublin przywilejami. Okres prosperity trwał przez cały XV i XVI wiek, co było związane także z kontaktami handlowymi z Litwą, ziemiami ruskimi oraz terenami w basenie Morza Czarnego. Lublin był ważnym ośrodkiem rozwoju renesansu w Polsce. Miasto zostało zniszczone w połowie XVII stulecia i powoli odbudowywało swoją pozycję. W Lublinie istniała także duża gmina żydowska. Impulsem do nowej fazy rozwoju było odzyskanie niepodległości – stolica regionu dzięki korzystnemu położeniu i przemysłowi stała się ważnym ośrodkiem na mapie kraju. Warto dodać, że Lublin trzykrotnie pełnił funkcję stołeczną – w 1809 roku (siedziba rządu polskiego dla Galicji odbitej w wojnie z Austriakami), w listopadzie 1918 roku (kilkudniowy epizod rządu lubelskiego) i w 1944 r. (siedziba PKWN).
Lublin to miasto bogate w ciekawe obiekty. Warto zacząć od zwiedzania zamku, pochodzącego z czasów średniowiecznych i w okresie Królestwa Polskiego przebudowanego w stylu neogotyku angielskiego. Zamek od 1831 do 1915 roku pełnił funkcję więzienia, wykorzystali go też do tych celów Niemcy i Rosjanie w okresie drugiej wojny światowej. Na terenie zamku znajduje się XIII-wieczny donżon, będący jedną z najstarszych budowli Lubelszczyzny, a także kaplica Świętej Trójcy, w której znajdują się unikatowe polichromie w stylu bizantyjsko-ruskim ufundowane przez Władysława Jagiełłę. Z zamku warto na chwilę odbić na ul. Lubartowską i zobaczyć Jeszywas Chachmej Lublin – ufundowaną w 1930 roku i swego czasu największą szkołę talmudyczną na świecie.
Bramą Grodzką (od strony zamku) warto wejść na Stare Miasto i zanurzyć się w średniowieczo-nowożytną zabudowę Lublina. Wśród świątyń warto zwrócić uwagę na pozostałości kościoła farnego pw. św. Michała na Placu po Farze, rozebranego po pożarze w 1846 roku, gotycki kościół dominikański oraz barokowy pojezuicki kościół św. Jana, pełniący funkcję archikatedry. Na rynku lubelskim znajduje się dawny ratusz, który w I Rzeczpospolitej pełnił funkcję siedziby Trybunału Koronnego. Przy archikatedrze warto też odwiedzić Wieżę Trynitarską, z której rozpościera się widok na miasto. Wychodząc przez monumentalną Bramę Krakowską i Plac Łokietka, wchodzi się na Krakowskie Przedmieście – miejski bulwar, prowadzący do Placu Litewskiego. W tej części miasta znaleźć można zarówno zabytki dawne, jak i te XIX- i XX-wieczne.
Kazimierz Dolny: malownicze miasteczko nad Wisłą
Kazimierz to marka sama w sobie – miejsce chętnie odwiedzane przez „warszawkę”, artystów, miłośników filmu (festiwal Dwa Brzegi) czy folkloru. Oblegany w sezonie, chętnie odwiedzany od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Nie należy się jednak zniechęcać do tego miasteczka, w którym czuć ducha historii. Dzieje osady ma swoje początki w XII wieku, kiedy to Kazimierz Sprawiedliwy przekazał ją norbertankom ze Zwierzyńca, które zaczęły nazywać to miejsce na cześć swojego dobrodzieja, dodając przymiotnik „Dolny” w celu odróżnienia się od Kazimierza krakowskiego. Osadę rozwijał Władysław Łokietek oraz Kazimierz Wielki, który lokował miasto. W XVI wieku Kazimierz Dolny trafił w ręce Firlejów, którzy przysłużyli się jego dalszemu rozwojowi – to z ich czasami powiązane są najważniejsze zabytki. Miasto wzbogacało się na handlu zbożem, spławianym do Gdańska. Dobra passa zakończyła się jak w wielu innych tego typu miasteczkach – w czasach potopu szwedzkiego. W XX wieku Kazimierz Dolny, w którym prowadzone były intensywne prace konserwatorskie, stał się miastem cenionym przez malarzy, później zaś przez letników.
To niewielkie miasteczko należy traktować jako całość, gdyż zachowany został tu historyczny układ urbanistyczny, a zabytki tworzą spójny kompleks. Najważniejszym z nich jest położony przy rynku kościół farny z końca XVI wieku. Jest to jeden z najlepszych przykładów renesansu lubelskiego, charakteryzującego się prostym planem, półkoliście zakończonym prezbiterium, brakiem wieży w fasadzie oraz bogatymi dekoracjami sztukatorskimi. Po drugiej stronie rynku warto zobaczyć Kamienicę Przybyłów (a w zasadzie dwie kamienice) – perełkę architektury manierystycznej, ufundowaną przez miejscowych kupców Krzysztofa i Mikołaja, których święci patroni są prezentowani na fasadzie. Nieco dalej od rynku znajduje się druga bogato zdobiona kamienica – Celejowska, będąca siedzibą Muzeum Nadwiślańskiego. Nad Wisłą wciąż stoją zabytkowe spichlerze z XVII wieku, stanowiące ślad dawnej potęgi handlowej miasta. Miasto warto oglądać z dwóch perspektyw – ze znajdującego się na wzniesieniu naprzeciw kościoła farnego klasztoru reformatów z XVII wieku, oraz Góry Trzech Krzyży, na której upamiętniono ofiary zarazy z 1708 roku.
Samo miasto to nie wszystko – mijając kościół farny warto ruszyć pod górę i odwiedzić zabytki fortyfikacyjne. Pierwszym jest zamek, wybudowany w stylu gotyckim w czasach Kazimierza Wielkiego i przebudowany w XVI wieku przez Firlejów w stylu renesansowym. Niestety, klęski połowy XVII wieku (najazd Rakoczego i pożar miasta) sprawiły, że zamek do dzisiaj jest trwałą ruiną. Jeszcze dalej znajduje się tzw. „Baszta”, czyli stołp z czasów Władysława Łokietka, mierzący 20 metrów wysokości. Pełnił on funkcję ochronną miejscowej przeprawy przez Wisłę, uznaje się także, że rozpalane na jego szczycie ogniska spełniały rolę latarni pomocnej nocą w żegludze rzecznej.
Kup e-booka „Z historią na szlaku. Zabytki w Polsce, które warto zobaczyć”:
Dostępna jest także druga część e-booka!
Puławy: w siedzibie Czartoryskich
Puławy, jedno z większych miast regionu, słynie nie tylko z Zakładów Azotowych. Jego historia ściśle powiązana jest z wielkimi rodami magnackimi – Lubomirskich, Sieniawskich i przede wszystkim Czartoryskich. Jako miasto prywatne Puławy rozwijały się jako zaplecze magnackiej rezydencji, wzniesionej dla Lubomirskich przez słynnego Tylmana z Gamerem w latach 70. XVII wieku w stylu barokowym. W kolejnym stuleciu Sieniawscy przebudowali ją według wzorców rokokowych, zaś w końcu XVIII wieku Czartoryscy ostatecznie nadali pałacowi szatę klasycystyczną. Puławy były centrum posiadłości rodziny, odwiedzali ich tu także liczni goście ze świata kultury przełomu XVIII i XIX wieku. Niestety, za zaangażowanie w powstanie listopadowe księcia Adama Czartoryskiego władze carskie przejęły miasto, które od 1846 roku do czasu odzyskania niepodległości nosiło nazwę Nowej Aleksandrii.
Pałac Czartoryskich należy dziś do Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa. Warto podkreślić, że wokół niego rozciąga się okazały park, pierwotnie francuski, późnień zaś angielski. Znajduje się w nim wiele ciekawych obiektów (m.in. bramy, altany, Domek Gotycki), wśród których najważniejsza jest Świątynia Sybilli, wzorowana na świątyni Westy w Tivoli. Izabela z Flemmingów Czartoryska, żona księcia Adama Kazimierza i matka przyszłego przywódcy Hotelu Lambert, stworzyła w niej w końcu XVIII wieku pierwsze polskie muzeum narodowe, w którym zbierała pamiątki świadczące o wielkości Polski. W parku pałacowym znajduje się także niewielki pałac Marii Wirtemberskiej, córki Adama Kazimierza i Izabeli.
Janowiec: renesansowa rezydencja Firlejów
W Puławach warto przekroczyć Wisłę i ruszyć do Janowca – miejscowości położonej niemalże naprzeciwko Kazimierza Dolnego. Osada ta, pierwotnie nazywana Serokomlą, również związana jest z Firlejami, którzy wystawili tu imponujący zamek, będący główną wizytówką tego miejsca.
Zamek w Janowcu zaczęto budować na początku XVI wieku w stylu późnogotycko-renesansowym., w drugiej połowie tego stulecia rozbudowano go w stylu manierystycznym, a pracami kierował słynny Santi Gucci. Zamek spłonął w czasie najazdu szwedzkiego i został odbudowany przez Lubomirskich w stylu barokowym (pracami kierował Tylman z Gameren). Ostatecznie w XVIII stuleciu kolejny z Lubomirskich przegrał zamek w karty, wobec czego zaczął on popadać w ruinę. Co ciekawe, był to ostatni prywatny zamek w tej części Europy – w 1931 roku ruiny kupił Leon Kozłowski, a w związku z tym, że należący do niego grunt był zbyt mały, by objęła go reforma rolna, pozostał w jego rękach aż do 1975 roku. Po latach wciąż widoczny jest renesansowo-pałacowy charakter obiektu – uwagę zwraca trzypiętrowy budynek mieszkalny z krużgankami, a także dobrze widoczne okrągłe wieże o charakterze bastejowym.
Wojciechów: wieża obronno-wyznaniowa
Na Lubelszczyźnie można znaleźć zamki i twierdzę, ale także... wieżę obronną z XVI wieku. Znajduje się ona w Wojciechowie, wsi położonej na zachód od Lublina. Powstała ona przed 1527 roku z inicjatywy starosty lubelskiego Jana Pileckiego. Stanowiła główną część ufortyfikowanego folwarku i była przystosowana do użycia broni palnej. Kolejni właściciele Wojciechowa – Spinkowie i Orzechowscy – byli odpowiednio kalwinistami i arianami. Badacze wskazują, że w wieży znajdowały się zbory tych wyznań. Pamięć o różnowierczej przeszłości obiektu zachowała się w jego nazwie: Wieża Ariańska. Budynek odrestaurowano na początku XX wieku, dziś mieści się tam gminny ośrodek kultury, biblioteka, Muzeum Regionalne oraz Muzeum Kowalstwa.
Kup e-booka „Z historią na szlaku. Zabytki w Polsce, które warto zobaczyć”:
Dostępna jest także druga część e-booka!
Nałęczów: na zdrowie!
Z czasów renesansu warto przenieść się do przełomu XIX i XX wieku i... udać się do wód. Nałęczów to jedno z najważniejszych uzdrowisk w Polsce i jedyne o profilu wyłącznie kardiologicznym, znane ze swojego leczniczego klimatu i źródeł wód mineralnych. Pierwotnie miejscowość nazywała się Bochotnica Kościelna, w 1751 roku nabył ja Stanisław Małachowski herbu Nałęcz, w związku z czym osadę zaczęto nazywać Nałęczowem. W początkach XIX stulecia odkryto lecznice właściwości tutejszych wód, a pod koniec tego stulecia pod wpływem lekarzy stworzono tu nowoczesne uzdrowisko w formie miasta-ogrodu. Gośćmi Nałęczowa byli m.in. Stefan Żeromski, Bolesław Prus, Henryk Sienkiewicz czy Zofia Nałkowska.
Centrum miasteczka jest Park Zdrojowy, w którym znajdują się obiekty sanatoryjne z przełomu XIX i XX wieku (m.in. palmiarnia z pijalnią wód, Stare Łazienki, Domek Grecki i Domek Gotycki) oraz barokowy Pałac Małachowskich. Warto jednak wyjść poza Park i zobaczyć charakterystyczne zabytkowe wille przy ul. Armatnia Góra, wybudowane głównie w stylu szwajcarskim. Warto też odbić w bok i zobaczyć chatę Stefana Żeromskiego, wybudowaną za honorarium za powieść Popioły według projektu Jana Koszczyca-Witkiewicza. Dziś w drewnianym budynku mieści się muzeum tego wybitnego pisarza.
Dęblin: carska twierdza i matecznik lotników
Na Lubelszczyźnie znajdowała się również słynna Szkoła Orląt – przedwojenna wojskowa szkoła lotnicza, z której wywodziło się wielu pilotów z okresu drugiej wojny światowej. Jej siedzibą był Dęblin, miasto o tradycjach wojskowych od czasów carskich. W związku z podarowaniem przez cara Mikołaja I dóbr dęblińskich feldmarszałkowi Iwanowi Paszkiewiczowi, podobnie jak Puławy miasto musiało zmienić nazwę na Iwanogród. Do pierwotnej wrócono w 1915 roku, rok wcześniej jednak pod miastem rozegrała się bitwa wojsk rosyjskich i austriacko-niemieckich, zakończona przegraną wojsk państw centralnych próbujących zająć Warszawę.
Twierdzę w Dęblinie wybudowano po powstaniu listopadowym, a jej projektantem był gen. Iwan Dehn, fortyfikator m.in. Modlina i Cytadeli warszawskiej. Do 1847 roku powstała tu pięcioboczna twierdza bastionowa (cytadela), w latach 70. i 80. XIX wieku obudowana siedmioma fortami ceglano-ziemnymi. Ostatecznie jednak na początku XX wieku twierdzę uznano za przestarzałą i skasowano, choć przywrócono ją jeszcze do pierwotnej funkcji na początku pierwszej wojny światowej. W II RP część obiektów rozebrano, cytadelę zaś zajęło Wojsko Polskie, które stacjonuje tam do dzisiaj. Miłośnicy fortyfikacji mogą swobodnie zwiedzać resztki fortów otaczających cytadelę – „Nadwiślanka”, „Mierzwiączka” i „Borowa”.
Kup e-booka „Z historią na szlaku. Zabytki w Polsce, które warto zobaczyć”:
Dostępna jest także druga część e-booka!
Kozłówka: między Zamoyskim a Leninem
W zestawieniu zabytków Lubelszczyzny nie mogło zabraknąć również położonej na północ od Lublina Kozłówki i tutejszego pałacu Zamoyskich. Powstał on w latach 1736-1742 według projektu Józefa II Fontany na polecenie Michała Bielińskiego. Z przodu barokowego pałacu, zgodnie z koncepcją entre cour et jardin, znajduje się podłużny dziedziniec poprzedzony bramą, z tyłu zaś ogród z fontanną. W 1799 roku pałac trafił do rodziny Zamoyskich, którzy przebudowali go na przełomie XIX i XX wieku, tworząc w 1903 roku w Kozłówce ordynację.W 1944 roku na mocy reformy rolnej obiekt przejęło państwo, znajdowała się tu składnica muzealna Ministerstwa Kultury i Sztuki, a od 1979 roku muzeum. Pałac kozłówiecki posiada unikalny jak na warunki polski stopień autentyzmu wyposażenia i wystroju, w większości z przełomu XIX i XX wieku.
Kozłówka słynna jest również ze znajdującej się w oficynie pałacowej Galerii Sztuki Socrealizmu. Powstała ona w związku z wykorzystywaniem obiektu jako składnicy ministerialnej – wycofywane dzieła z okresu stalinowskiego zgromadzono właśnie w tym miejscu, co stanowiło zaczątek kolekcji, rozwijanej po upadku komunizmu, zwłaszcza o pomniki lub fragmenty obalanych monumentów.
Lubartów: pałac w mieście
Firlejowie odcisnęli duży wpływ na historię Lubelszczyzny. Kolejnym miastem należącym do nich był położony na północ od Lublina Lubartów, zwany pierwotnie, od rodowego herbu Lewart, Lewartowem. Miasto powstało po 1543 roku, w czasach wojewody lubelskiego Mikołaja Firleja, jednego z przywódców innowierców w Polsce, stało się ważnym ośrodkiem reformacyjnym, m.in. ariańskim. W późniejszym okresie miasto należało do różnych rodzin, w końcu trafiło w ręce Sanguszków, którzy w 1774 roku przemianowali je na Lubartów.
Najważniejszym zabytkiem tego miasta jest Pałac Sanguszków, będący rozbudowaną wersją wcześniejszego założenia Lubomirskich autorstwa Tylmana z Gameren, zniszczonego w czasie wojny północnej. XVIII-wieczny pałac ufundowany przez Pawła Karolę Sanguszki podobnie jak wiele tego typu obiektów w miastach prywatnych znajduje się w centrum miasta, niedaleko bazyliki św. Anny ufundowanej również przez właściciela miasta. Do pałacu wprost prowadzi jedna z ulic, zaś na tyłach obiektu powstał park ze stawem. Obiekt jest trzykondygnacyjny. W 1933 roku spłonął i został wykupiony przez miasto – dziś jest siedzibą starostwa powiatowego.
Radzyń Podlaski: potęga Potockich
Warto także wybrać się na północną Lubelszczyznę, w rejon ziemi łukowskiej. Tutaj najciekawszy dla historyków może okazać się Radzyń Podlaski. Miasto przeżywało okres intensywnego rozwoju w XV wieku, w związku z przebieganiem w tym miejscu szlaku na Litwę. Tereny te należały do króla i dzięki przywilejom monarszym radzyńscy mieszczanie wzmacniali swoją pozycję. Jan III Sobieski przekazał miasto w 1690 roku w wieczystą dzierżawę Stanisławowi Antoniemu Szczuce, a od 1741 roku miasto przeszło w ręce Potockich.
To właśnie Eustachy Potocki kazał Jakubowi Fontanie, jednemu z najwybitniejszych architektów XVIII-wiecznych na ziemiach polskich, rozbudować istniejący w tym miejscu zamek w typie palazzo in fortezza wybudowany w końcu XVII wieku przez Szczukę. W wyniku prac powstało ciekawe założenie oparte na osi biegnącej przez groblę między stawami, bramę, dziedziniec, dwukondygnacyjny gmach główny z trzema ryzalitami oraz ogród z oranżerią. Dziedziniec zamykały dwa skrzydła boczne z pawilonami, w których znalazły się bramy umieszczone w okazałych wieżach. Pałac w XIX wieku podupadł, od 1920 roku należy do Skarbu Państwa. Niestety, jego wnętrza są słabo zachowane (w związku z podpaleniem obiektu przez wycofujących się Rosjan w 1915 roku i Niemców w 1944 roku), choć do naszych czasów zachowała się robiąca wrażenie klatka schodowa w części głównej pałacu.