Listopadowe wydanie miesięcznika „Odkrywca” (nr 11/2020)

opublikowano: 2020-11-07, 18:55
wszelkie prawa zastrzeżone
Takich informacji w czasie epidemii potrzebowaliśmy wszyscy. Szczęście uśmiechnęło się szeroko do poszukiwaczy. Ekipa Tomasza Stachury odnalazła wrak „Karlsruhe”, ostatniego parowca, który wypłynął z Piławy (portu obsługującego Królewiec) w kwietniu 1945 roku. Poszukiwacz Arek Kurij z Grupy Weles odkrył skarb, o którym większość poszukiwaczy może jedynie pomarzyć. 150 elementów scytyjskiej uprzęży z VI wieku p.n.e. robi ogromne wrażenie.
reklama

W numerze listopadowym m.in.

Ostatni rejs „Karlsruhe”. Tajemnice ewakuacji Prus Wschodnich.

Na początku października 2020 roku media obiegła wiadomość o odkryciu wraku parowca „Karlsruhe”. Szczątki statku zostały znalezione przez nurków ze stowarzyszenia „Baltictech”. Medialny szum spowodowany był nie tylko imponującym odkryciem poszukiwaczy z Trójmiasta. O znalezisku zrobiło się głośno, ponieważ w ładowni wraku znajdują się skrzynie o nieznanej zawartości. Tajemniczy ładunek stał się przedmiotem różnych hipotez. Niektóre wydają się dość sensacyjne. Czy możliwe jest, aby „Karlsruhe” przewoził Bursztynową Komnatę?

„Celem poszukiwań na pewno nie była Bursztynowa Komnata. Celem poszukiwań był »Karlsruhe«” – mówi Tomasz Stachura, nurek ze stowarzyszenia „Baltictech”.

Scytyjska uprząż na Kujawach. Odkrycie depozytu z VI wieku p.n.e.

Pod koniec września bieżącego roku Arkadiusz Kurij, poszukiwacz z Grupy Historyczno-Eksploracyjnej Weles z Małej Nieszawki, natrafił na niezwykle rzadkie, a zarazem cenne znalezisko. Detektorysta odkrył ponad 150 obiektów wykonanych z brązu. Datuje się je na VI wiek p.n.e.

Do odkrycia w Cierpicach doszło w wyniku specyficznego zbiegu okoliczności. Poszukiwacze z Grupy Weles początkowo nie planowali poszukiwań w miejscu zakopania skarbu. Jak wspomina założyciel grupy, Arkadiusz Wyrzykowski: „Tak naprawdę tego dnia powinniśmy z Grupą Masovią szukać pozostałości Bitwy nad Bzurą, ale w związku z tym, że był problem z pozwoleniem, impreza została – mam nadzieję – przełożona. Skoro wszyscy z naszej grupy mieli zarezerwowany czas, to postanowiliśmy po prostu go wykorzystać, spotkać się u nas, na terenie, gdzie posiadamy pozwolenie”…

Najnowszy numer dostępny jest:

reklama
Komentarze
o autorze

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone