Lisa Wingate – „Nim stałyśmy się wasze” – recenzja i ocena

opublikowano: 2019-06-07, 08:00
wolna licencja
Przyjaciółka Eleanor Roosevelt, która pod pozorem działalności na rzecz ubogich prowadziła handel dziećmi. Przejmująca powieść, która nie pozostawia nikogo obojętnym i na długo pozostaje w głowie.
reklama

Lisa Wingate – „Nim stałyśmy się wasze” – recenzja i ocena

Lisa Wingate
„Nim stałyśmy się wasze”
nasza ocena:
9/10
cena:
39,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Papierowy księżyc
Okładka:
miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:
418
Premiera:
22 maja 2019
Format:
14.3 x 20.5 cm
ISBN:
978-83-65830-71-5

Historia, która wstrząsnęła Stanami Zjednoczonymi, wraca ponownie na kartach powieści Lisy Wingate „Nim stałyśmy się wasze”. Ukazała się ona w polskim przekładzie dzięki wydawnictwu Papierowy Księżyc. Georgia Tann, pod przykrywką działalności społecznej, przez niemal trzydzieści lat prowadziła nielegalny handel dziećmi. Autorka przedstawiła działanie stowarzyszenia, które od lat dwudziestych do pięćdziesiątych XX wieku bogaciło się na tym przestępczym procederze. Na kanwie tej historii Lisa Wingate stworzyła opowieść o niesprawiedliwości, przejmującym cierpieniu, ale i o niesłabnącej nadziei.

Wingate pokazuje świat procederu od środka na dwóch płaszczyznach czasowych. Główną bohaterką powieści jest nastoletnia Rill Foss (przeszłość), jak i prokurator Avery Stafford (czasy współczesne). Akcja rozpoczyna się latem 1939 roku na mieszkalnej barce na Missisipi. To tam poznajemy piątkę rodzeństwa w tym dwunastoletnią Rill Foss, której zostanie powierzona piecza nad rodzeństwem. Punktem zwrotnym staje się przybycie uzbrojonych mężczyzn, którzy przekazują całą piątkę dzieci pod opiekę stowarzyszenia Dom dla Dzieci Tennessee. Dzieci, zupełnie nieświadomie nadchodzących wydarzeń, zostają stopniowo od siebie oddzielane, a każde z nich trafia w ręce obcych sobie rodzin. Wątek współczesny osnuty jest wokół dociekań prowadzonych przez Avery. Trafia ona na ślad kolejnych dokumentów i wydarzeń, które miały na zawsze pozostać ukryte.

Oba wątki przeplatają się i tworzą dramat, który jest jednocześnie ponury i optymistyczny. Avery to kobieta, która odnajduje swoje korzenie, podczas gdy Rill jest dziewczyną, która boi się oddzielenia od najbliższych. Podróż Avery w przeszłość, jak i walka Rill z przeciwnościami losu nie pozostawiają czytelnika obojętnym.

Działalność Domu dla Dzieci Tennessee stała się przedmiotem śledztwa dopiero w 1950 roku, tuż przed śmiercią Tann. Obraz wpływowej kobiety, znajomej Eleonor Roosvelt, oddanej pracy na rzecz ubogich, był jedynie fasadą. Podczas swojej ponurej działalności bezprawnie odebrała, a następnie sprzedała ponad 5000 dzieci i niemowląt zarabiając na tym miliony dolarów. Uczyniła z tych dzieci towary, wydawała fałszywe akty urodzenia, co uniemożliwiało odnalezienie biologicznych rodziców przez dzieci, a także poszukiwania dzieci przez rodziców. Proceder miał wyjątkowo bezwzględny charakter. Jego celem stawały się samotne matki, biedne rodziny, a nawet kobiety na oddziałach psychiatrycznych. Tann wywierała naciski, stosowała groźby prawne, a gdy popyt wzrósł, uciekała się nawet do porwań.

reklama

Źródłem inspiracji i poszukiwań o samej Georgii Tann i jej ofiarach, stały się dla autorki liczne raporty, artykuły prasowe, relacje świadków. Bohaterowie książki są modelowymi postaciami, dzięki którym udało się oddać nie tylko fakty, ale i uczucia. Dzieci stanowiły przedmiot wymiany handlowej. Za działalnością charytatywną Tann czaiła się przemoc fizyczna i psychiczna, morderstwa z zimną krwią oraz skazywanie niewinnych dzieci na śmierć głodową. Dość powiedzieć, że m.in. przez proceder napędzany przez tę kobietę, w latach trzydziestych Memphis miało najwyższy wskaźnik umieralności niemowląt w całym kraju.

Trudno zrozumieć ze współczesnej perspektywy, jak sieć Georgii Tann mogła przez całe dziesięciolecia funkcjonować praktycznie poza czyimkolwiek nadzorem. Zastanawia również, jak znajdowano pracowników, którzy tolerowali okrutne traktowanie dzieci w domach opieki i nielicencjonowanych stacjach podobnych do tej, do której trafiło rodzeństwo Fossów. Ten proceder jednak rzeczywiście miał miejsce. W pewnym momencie amerykański Urząd ds. Dzieci wysłał pracownika śledczego do Memphis w celu zbadania gwałtownego wzrostu śmiertelności dzieci. Przez cztery miesiące 1945 roku epidemia czerwonki spowodowała śmierć od czterdziestu do pięćdziesięciu podopiecznych ośrodków Georgii. (…) Pod presją opinii publicznej legislatura stanowa uchwaliła prawo nakładające wymóg licencjonowania ośrodków opieki na trenie Tennessee. W uchwale znalazła się podpunkt zwalniający z wymogów wszystkie domu należące do sieci Georgii Tann. (s. 419)

Recenzowana pozycja zawiera w sobie ogromny ładunek emocjonalny. Forma powieściowa czyni tę historię pozornie lżejszą w odbiorze, ale jednocześnie sprawia, że bardziej przeżywamy dramat opisany przez Wingate. Podział na dwie przestrzenie czasowe nie powoduje poczucia chaosu i utraty głównego wątku. Autorka umiejętnie przeplata kolejne warstwy fabuły, dzięki czemu czytelnik jest ciekaw kolejnych wydarzeń. Duża w tym zasługa polskiego przekładu autorstwa Wojciecha Wołk-Łaniewskiego.

Książka „Nim stałyśmy się wasze” przez ponad rok nie schodziła z listy bestsellerów „New York Timesa”. Otrzymała również wiele ważnych nagród w Stanach Zjednoczonych. Powinna również przypaść do gustu polskiemu czytelnikowi, chociażby ze względu na polskie wątki obecne w treści. Zachęcam do lektury.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Lisy Wingate „Nim stałyśmy się wasze” bezpośrednio pod tym linkiem, dzięki czemu w największym stopniu wesprzesz działalność wydawcy lub w wybranych księgarniach internetowych:

reklama
Komentarze
o autorze
Ewa Cudzich
Etnolog, doktorantka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Zainteresowania badawcze skupiają się na wokół tematyki szeroko pojmowanych granic, antropologii historycznej, historii mówionej, jak i wojskowości. Zagadnienia związane ze sztuką ludową oraz folklor muzyczny regionów karpackich mają również swoje odbicie w pracy badawczej.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone