Kwartalnik „Karta” – numer 93 – recenzja i ocena
Głównym tematem numeru jest rewolucja w Rosji. W jej setną rocznicę przywołano wspomnienia ludzi, którzy zapisywali swoje obserwacje i przeżycia w dziennikach. Wybrane fragmenty z całego roku dają nam bardzo wyrazisty obraz rewolucji, widziany oczami zwykłych ludzi. Wyrazisty, a jednocześnie skomplikowany, niezmiernie trudny do zrozumienia i brutalny. Prócz problemów życia codziennego, autorzy wspomnień opisują swoje odczucia i przemyślenia na temat tego, co się wokół nich dzieje. A interpretacje bywały bardzo różne. Kilka cytatów powie tu więcej niż najlepszy opis:
Stiepan Smirnow, Michajłowskaja Słoboda, 6 marca 1917: Naród pojmuje nowy rząd tak, że teraz rządzą chłopi. W narodzie już rozwija się apetyt na ziemię i pieniądze bogatych ludzi. Czy nowy rząd zdoła bez rewolucji wprowadzić nowy ustrój?! Co to będzie!
Daniił Fibich, Penza, 6 marca 1917: Jak wspaniały, szczęśliwy czas, jakie wielkie, historyczne wydarzenie teraz przeżywamy. Jakże jestem rad i zadowolony, że jestem teraz świadomym, rozumnym człowiekiem […] i mogę w pełni rozkoszować się wydarzeniami. Rację miał półpijany żołnierz, który stwierdził: „Wasza wielmożność, Rosja zmartwychwstała”.
Aleksandr Żyrkiewicz, Symbirsk, 27 października 1917: Dowiedziałem się właśnie z gazety „Symbirskie Słowo”, że w Piotrogrodzie Rząd Tymczasowy został obalony i cała władza przeszła w ręce żołnierzy robotników, czyli – innymi słowy – bolszewików. Boże, chroń Rosję…
Stiepan Smirnow, Michajłowskaja Słoboda, 29 października: Odebrał Bóg rozum rosyjskiemu narodowi – w Moskwie trwa walka bolszewików z kadetami.
Poruszający i dający do myślenia jest także tekst zamykający ten temat. Nawiązuje on do obecnej sytuacji w Rosji i rządów Władimira Putina, w kontekście do rewolucji 1917. Rosyjska tradycja historyczna to w tym kontekście prawdziwy węzeł gordyjski.
Kolejną, obszernie przedstawioną kwestią jest sytuacja w Wolnym Mieście Gdańsk, powstałym w listopadzie 1920 roku. Już na wstępie poznajemy interesujące zestawienie stanowisk: proniemieckiego i propolskiego, które konkurowały w tej sprawie. Dalej wspomnienia mieszkańców miasta przedstawiają cały wachlarz opinii i różnorodnych doświadczeń. Czytamy o prześladowaniach Polaków; o tym, jak dziecko widzi całą tę sytuację czy też o Niemcu, który nie zgadzał się na wpisanie go w ramy nacjonalistycznego systemu.
Przejmujące i przerażające zarazem są wspomnienia Noacha Lasmana z obozu pracy firmy Wolfer und Goebel. Wybrane fragmenty opisują okrucieństwo panujące w firmie i sposób, w jaki traktowano i postrzegano Żydów. Z niedawno odnalezionych tekstów tego autora powstanie książka, której publikacja planowana jest na 2018 r.
Nietypowym źródłem historycznym okazują się także „Listy Wolnych Rumunów”, którzy w Radiu Wolna Europa wypowiadali się na temat sytuacji w kraju, reżimu Nicolae Ceaușescu i prób stawiania mu oporu. Warto zwrócić uwagę na listy, które przesłała Doina Cornea, legendarna opozycjonistka, która samotnie rozpoczęła walkę przeciwko władzy, ponosząc surowe konsekwencje swojej postawy.
O samotnej walce z dyktaturą, tym razem na Białorusi, możemy również przeczytać w tekście „Słowo na koniec”. Przedstawia on wspomnienia Uładzimira Niaklajeu, opozycyjnego kandydata w wyborach prezydenckich 2010 roku. Temat bardzo aktualny, dotyczący także Polski i tych, którzy okazują Białorusinom swoje wsparcie w ich nierównej walce. Warto przeczytać chociażby po to, by dowiedzieć się o rzeczach, które w głównych mediach są pomijane, a dzieją się niemal obok nas.
Najnowsza „Karta” to bogate źródło wartościowych i rzetelnych materiałów. Mamy tu różnorodność opinii, pasjonujące tematy i prawdziwe emocje. Już tradycyjnie, oprócz samego tekstu, świetnym uzupełnieniem stają się dopasowane fotografie. Nie pozostaje nic innego, jak ruszyć do lektury!