Kultura, sztuka, Mazowsze, Warszawa. O wzajemnych relacjach miasta i regionu

opublikowano: 2019-10-16, 15:23
wolna licencja
Warszawa i Mazowsze na przestrzeni wieków silnie wpływały na siebie nawzajem na polu kultury i sztuki. Jak układały się owe relacje? Między innymi o to zapytaliśmy Jana Nowickiego z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego.
reklama

Więcej informacji można znaleźć na stronie konferencji.

Paweł Czechowski: Już niebawem, bo w dniach 29-30 X, w stolicy odbędzie się konferencja naukowa „Mazowsze – Warszawa, Warszawa – Mazowsze. Z dziejów wzajemnych relacji kulturowo-artystycznych regionu i metropolii”. Skąd wynikła potrzeba dyskusji akurat o takiej tematyce?

mgr Jan Nowicki - absolwent Instytutu Historii Sztuki oraz Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2017 roku doktorant na Wydziale Historycznym UW. Jego głównymi zainteresowaniami badawczymi są: recepcja średniowiecza w XIX i XX wieku, historia mediewistyki jako dyscypliny naukowej, architektura gotycka i neogotycka, historia konserwacji zabytków średniowiecznych.

Jan Nowicki: Kwestia relacji między Mazowszem a Warszawą jest tematem wciąż silnie obecnym w debacie publicznej. Przykładem tego są powracające projekty wydzielenia stolicy z obszaru województwa. U źródeł tego typu inicjatyw leżą pewne zauważalne dysproporcje między metropolią a regionem, które my – jako osoby związane z historią sztuki i kultury, badaniami i promocją zabytków – obserwujemy również we własnych dziedzinach.

W tym kontekście Warszawa zdecydowanie dominuje nad regionem. Poza kilkoma najskuteczniej wypromowanymi w skali międzynarodowej miejscami (takimi jak chopinowska Żelazowa Wola, romantyczna Opinogóra Krasińskich czy piastowski Płock) niewiele miejsc przebija się do powszechnej świadomości. W wielu przypadkach obiekty wyjątkowe pozostają nierozpoznane nawet przez specjalistów.

Z potrzeby docenienia zabytków Mazowsza znajdujących się poza Warszawą zrodziła się współpraca Mazowieckiego Instytutu Kultury z Instytutem Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego. W jej ramach podejmujemy się różnych projektów takich jak Mazowiecka Akademia Dziedzictwa czy też seria opracowań popularyzatorsko-naukowych zatytułowana właśnie „Poza Warszawą”. Obecnie ukazał się drugi z pięciu planowanych tomów.

W działania te wpisują się również konferencje naukowe, w tym tegoroczna. Pierwsza z nich miała miejsce rok temu i poświęcona była potrzebie nowego otwarcia w badaniach nad sztuką Mazowsza. Miała ona charakter studencko-doktorancki i stanowiła forum, na którym najmłodsi naukowcy mogli zaprezentować wyniki swoich badań. W tym roku podejmujemy z kolei tematykę relacji kulturowo-artystycznych regionu i metropolii, w kontekście których wypowiadać się będą specjaliści z ośrodków z całej Polski. Na koniec dodam, że w przyszłym roku planowana jest również mazowiecka konferencja, ale tym razem o zasięgu międzynarodowym.

P.Cz.: Na ile kultura i sztuka regionu Mazowsza odmienna jest od innych polskich regionów? Co wyjątkowego możemy odnaleźć w tym temacie na Mazowszu?

J. N.: Trudno tu udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Sztuka Mazowsza w oczywisty sposób wpisana jest w szersze nurty kultury zachodnioeuropejskiej. Z uwagi jednak na uwarunkowania lokalne, wydarzenia o charakterze politycznym, koniunkturę, ożywanie i wygasanie ruchów budowlanych, pewne zjawiska artystyczne są tutaj bardziej lub mniej widoczne.

reklama

Warto jednak pamiętać, iż spośród regionów konstytuujących współczesną Polskę to właśnie Mazowsze pozostaje najdłużej, bo ostatecznie aż do 1526 roku, niezależnym od Korony księstwem. Świadectwa pewnej kulturowej odrębności Mazowsza możemy znaleźć również w kolejnych stuleciach. Doskonałym tego przykładem są pamiętniki Jana Chryzostoma Paska, który w kilku fragmentach żali się na to, jak szlachcice z innych regionów Polski naśmiewają się z jego mazowieckiego pochodzenia, m.in. dialektu.

Odpowiadając jednak na drugą część pytania: warto na Mazowszu zwrócić uwagę na kilka zjawisk, może nie tak zupełnie odmiennych, ale jednak dość wyróżniających się na tle sztuki w Polsce. W obszarze architektury można wspomnieć o licznych późnośredniowiecznych kościółkach parafialnych. Ich dość proste bryły, w połączeniu z często bogato dekorowanymi szczytami, przyporami i sklepieniami, nadają tym obiektom specyficznego, prowincjonalnego charakteru.

Dalej dość mocno utrwalonym w literaturze przedmiotu jest termin tzw. „grupy pułtuskiej”, który odnosi się do grupy wczesnorenesansowych obiektów przeszczepiających na polski grunt wzory architektury lombardzkiej i rejonu Veneto. Na przełomie XIX i XX wieku mamy z kolei do czynienia z fenomenem tzw. „wiejskich katedr”, a więc ogromnych, ceglanych, neogotyckich świątyń, które dziesiątkami wyrastały na mazowieckiej prowincji.

Wyjątkowość regionu nie ogranicza się jednak tylko do pojedynczych zjawisk architektonicznych. Warto zwrócić uwagę chociażby na malarstwo, a szczególnie na mazowieckich pejzażystów. Wśród nich cieszącym się bodaj największą rozpoznawalnością jest Józef Chełmoński i jego prace malowane w czasie pobytu w Kuklówce.

Więcej informacji można znaleźć na stronie konferencji.

Więcej informacji można znaleźć na stronie konferencji.

P.Cz.: Na czym polegają te specyficzne relacje na linii samego regionu i warszawskiej metropolii?

reklama
Historyczny podział Mazowsza (aut. Fjl, CC BY-SA 3.0).

J. N.: Oczywiście Warszawa nie stała się metropolią z dnia na dzień, a obecny status zawdzięcza wielowiekowemu rozwojowi, dla którego chyba jednak najbardziej kluczową była decyzja Zygmunta III Wazy o przeniesieniu faktycznego ośrodka zarządzania państwem.

Od tego momentu miasto w naturalny sposób staje się coraz silniej rozwiniętym ośrodkiem kultury i sztuki, który „promieniuje” na cały region. To właśnie tu można się kształcić, zdobywać doświadczenie i nowe zlecenia. Tu są też największe inwestycje, najbogatsi mocodawcy, największy rynek zbytu. Tu również są instytucje promujące i wspierające artystów, jak chociażby działająca od 1860 roku znana wszystkim Zachęta. Z tego potencjału korzysta cały region, jednak dla każdego obiektu, okresu czy zagadnienia, dynamika tej relacji będzie odmienna. Z tego właśnie wynika tytuł konferencji i różnorodność tematów podejmowanych przez uczestników.

Z moich własnych badań nad architekturą sakralną przełomu XIX i XX wieku mogę podać m.in. przykład warszawskiego architekta, Józefa Piusa Dziekońskiego. Mieszkańcy stolicy mogą kojarzyć go z takich realizacji, jak kościół św. Floriana na warszawskiej Pradze, kościół Zbawiciela, szpital na Lindleya wraz z niewielkim kościółkiem, czy też kościół św. Stanisława biskupa przy ulicy Wolskiej. Realizacje te stanowią jedynie mały ułamek jego twórczości. Wraz ze swoim biurem architektonicznym zajmował się on bowiem przede wszystkim masowym projektowaniem kościołów dla mazowieckiej (i nie tylko) prowincji. Aby dać Czytelnikom pojęcie o skali działalności Dziekońskiego, dość powiedzieć, że w jego dorobku odnajdziemy ponad 30 obiektów rozsianych po takich miejscowościach jak Kołbiel, Liw, Popowo Kościelne, Nasielsk, Kałuszyn i wiele innych.

Warto tu jeszcze na koniec podkreślić, że ogromny ruch budowlany, na którym wypłynęło wielu warszawskich architektów, pociągnął za sobą rozwój również innych dziedzin wytwórczości artystycznej. Nowo wzniesione kościoły wymagały bowiem wyposażenia. Z tego względu w Warszawie przełomu wieków kwitnie wytwórstwo sakralnych obiektów artystycznych. Dość wspomnieć tu m.in. o pracowni witrażowej Franciszka Białkowskiego, Zakładzie Artystyczno-Kościelnym J.Szpetkowski i S-ka czy też słynnych wyrobach fabryki Norblina.

Warszawa na obrazie Canaletta z 1770 roku (domena publiczna).

P.Cz.: Jak już Pan wspominał, znaczenie Warszawy rosło stopniowo względem innych mazowieckich ośrodków. Kiedy można było mówić o największym „boomie”, dynamicznym rozwoju warszawskiej kultury i sztuki?

reklama

J. N.: Jak już zasygnalizowałem, na pewno kwestia przeniesienia faktycznego ośrodka władzy do Warszawy jest momentem absolutnie przełomowym dla rozwoju miasta. Później wskazałbym może na ostatnie lata pierwszej Rzeczypospolitej i panowanie Stanisława Augusta Poniatowskiego, które w sposób wyjątkowo korzystny wpłynęły na rozwój sztuki – nie tylko w Warszawie. Warto pamiętać tu również o ambicjach monarchy w zakresie kształcenia przyszłych generacji artystów, mam tu na myśli m.in. królewską malarnię. Dalej warto zwrócić uwagę na przełom XIX i XX wieku, szczególnie po zelżeniu carskiego ucisku po 1905 roku. Dwudziestolecie i budowa stolicy odrodzonego państwa polskiego nie wymaga już chyba dodatkowego komentarza. Tak samo powojenna odbudowa.

P.Cz.: Jakie mazowieckie miasta miały jeszcze pod tym względem znaczenie?

J. N.: Tutaj w pierwszej kolejności należy wspomnieć o miastach o istotnym znaczeniu historycznym, których rola w dziejach Mazowsza może być dziś przyćmiona przez upływ czasu i rozwój współczesnej Warszawy. Wymienienia wymagają tutaj zarówno książęcy Płock i Czersk, jak i prymasowski Łowicz oraz biskupi Pułtusk. Ośrodki te, choć nie jedyne, stanowiły w swoim czasie istotne lokalne centra kulturalno-artystyczne. Nie zapominajmy jednak o miastach, które na mapie Mazowsza pojawiły się relatywnie późno, a które zasadniczo przekształciły krajobraz kulturowy regionu w dobie najbardziej intensywnych zmian epoki nowoczesnej.

Mowa tu m.in. o osadach fabrycznych. Na pierwszy plan wybija się tu niewątpliwie Żyrardów, który stanowi jeden z najlepiej zachowanych tego rodzaju zespołów w Polsce. Z bliższymi nam czasami i zjawiskami mogą się również kojarzyć miejscowości sanatoryjno-wypoczynkowe bądź letniskowe, takie jak Otwock, Konstancin-Jeziorna, Milanówek, czy też miasta-ogrody, takie jak w Podkowie Leśnej.

Wojciech Gerson Widok Płocka (1852, domena publiczna).

P.Cz.: Całość tej tematyki zostanie podsumowana na konferencji. Czego może się spodziewać jej uczestnik?

J. N.: Jako członek komitetu organizacyjnego muszę powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni z programu konferencji. Przekrój tematów napawa dużym optymizmem. Wystąpienia dotyczą obiektów z każdej epoki, reprezentowane są niemal wszystkie najistotniejsze rodzaje artystycznej ekspresji: od architektury, rzeźby i malarstwa, przez m. in. produkcję użytkowych mebli, po problematykę wystawienniczą. Na uczestników konferencji i gości czeka zatem szeroki wybór problemów i zjawisk. Wydarzenie będzie zatem okazją zarówno do wysłuchania wyników najnowszych badań, jak i dyskusji nad problemami związanymi ze sztuką Mazowsza i Warszawy.

Więcej informacji można znaleźć na stronie konferencji.

reklama
Komentarze
o autorze
Paweł Czechowski
Ukończył studia dziennikarskie na Uniwersytecie Śląskim. W historii najbardziej pasjonuje go wiek XX, poza historią - piłka nożna.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone