Książki dla Tuska?

opublikowano: 2011-03-31, 11:24
wszelkie prawa zastrzeżone
Politycy nie mają czasu na czytanie książek – przekonał się Yann Martel, kanadyjski pisarz i autor „Życia Pi”. Przez cztery lata wysłał do swojego premiera dokładnie sto książek wraz z krótkim komentarzem w nadziei, że Stephen Harper znajdzie czas na ich przeczytanie. Bezskutecznie. Akcja Martela skłoniła nas do zadania pytania: jakie lektury poleciliby Donaldowi Tuskowi nasi pisarze?
reklama

Czy politycy czytają książki? Jeśli parlament jest reprezentacją narodu, to znaczy, że około 55% polityków książek nie czyta – tak mówią dane Biblioteki Narodowej za ostatni rok dotyczące czytelnictwa Polaków. Myślę, że politycy raczej nie czytają, z wyjątkami w typie intelektualnym, chyba że jakieś poradniki zalecane przez stylistów i mistrzów PR. Parlament, wedle moich wrażeń, nie może być, niestety, wzorcem, jeśli idzie o czytelnictwo – przyznaje dr Jarosław Klejnocki, dyrektor Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie.

Jarosław Klejnocki: Ten traktat ma w dzisiejszym świecie wszechstronne zastosowania. Inspiruje on zarówno współczesną myśl wojskową, jak i świat biznesu

To nie tylko polski problem. Kanadyjski pisarz Yann Martel, laureat Nagrody Bookera z 2002 roku, przez cztery lata, co drugi poniedziałek, wysyłał do swojego premiera książkę wraz z komentarzem. Miał nadzieję, że Stephen Harper je przeczyta, być może także się do nich odniesie. Jako pierwszą, 16 kwietnia 2007, kanadyjski premier otrzymał „Śmierć Iwana Iljicza” Lwa Tołstoja. Yann Martel dołączył do książki list, w którym tłumaczył premierowi, że być może powinien zacząć od książki kanadyjskiego twórcy, ale w przypadku Tołstoja – obok walorów artystycznych – zdecydowała niewielka objętość tej noweli. „Panie Harper. Wiem, że jest Pan zajęty. Wszyscy jesteśmy zajęci. Zajęci są nawet mnisi medytujący w swoich celach. Taki już los dorosłości. Proponuję, aby Pan każdego dnia chociaż przez kilka minut czytał tę książkę” – pisał nadawca listu. To był dopiero początek. Dwa tygodnie później Harper otrzymał „Folwark zwierzęcy” Orwella, trochę później „Kandyda” Woltera oraz „Przemianę” Kafki. Wszystkie książki, oczywiście, z komentarzem. Jako ostatnią, z końcem stycznia 2011, Martel wysłał sztukę teatralną Wajdiego Mouawada, kanadyjskiego pisarza pochodzącego z Libanu. Pełna lista książek wraz z komentarzami znajduje się na stronie: „What is Stephen Harper Reading?”.

Stephen Harper jest absolwentem ekonomii. Już drugą kadencję, od 6 lutego 2006 roku, jako przywódca Konserwatywnej Partii Kanady, pełni funkcję premiera. W październiku 2008 ponownie stanął na czele rządu. Yann Martel, choć jest pisarzem, zdaje sobie sprawę z prawideł polityki. Podczas ostatniej kampanii wyborczej zajęty premier otrzymał audiobooka.

Stephen Harper, niestety, nie zauważył całej akcji. Autor książki „Życie Pi” kilka razy otrzymał podpisane przez asystentów premiera zdawkowe podziękowania za przesłane lektury. „Był tym bardzo dotknięty” – powiedziała dziennikowi „Independent” Jackie Kaiser, agentka Martela. Sam pisarz powiedział brytyjskiemu dziennikowi: „Harper już wcześniej dał jasno do zrozumienia, że nie czyta książek”. Martel przyznał, że nie rozumie, jak człowiek, który ewidentnie nigdy nie czyta żadnej literatury, rozumie ludzi i świat? „Jest mi obojętne, czy zwykli ludzie czytają, czy nie. Nie mam prawa mówić im, jak mają żyć. Ale ludzie, którzy mają władzę? Chcę, żeby czytali, inaczej ich ograniczone i ubogie sny mogą stać się moją nocną zmorą”.

reklama

Jakie książki wysłaliby do premiera Tuska polscy pisarze? Ten pomysł nie podoba się Andrzejowi Stasiukowi. – A dlaczego ja mam książki premierowi wysyłać? Bo co? No jest biedulek specjalnej troski? Niech sobie sam kupuje jak normalny człowiek – mówi pisarz i wydawca z Wołowca. Wspominany już Jarosław Klejnocki – pisarz, poeta i krytyk literacki – ma swoją listę książek dla Tuska. Znalazłaby się na niej „Sztuka wojny” Sun Tzu. – Ten traktat ma w dzisiejszym świecie wszechstronne zastosowania. Inspiruje on zarówno współczesną myśl wojskową, jak i świat biznesu (szczególnie marketingu, który wszak uznaje się od dawna za „pole bitwy” i opisuje, stosując terminologię strategii militarnej). To Sun Tzu jest autorem słynnej frazy: „Atakuj, gdy jest nieprzygotowany. Idź tam, gdzie się ciebie nie spodziewa”. Rozważania chińskiego mistrza dotyczą nie tylko czystej „technologii” wojny, jest tu też miejsce na refleksję dotyczącą relacji między taktyką i sztuką mylenia przeciwnika a kwestią honoru i wartości moralnych – tłumaczy Klejnocki. Na jego liście „książek dla Tuska” znalazłyby się jeszcze następujące tytuły: Juliusza Kaden-Bandrowskiego „Generał Barcz” oraz Andrzeja Stasiuka „Jak zostałem pisarzem (próba autobiografii intelektualnej)”.

Swoją listę lektur dla Tuska ma także pisarz Janusz L. Wiśniewski. Podarowałby mu „Intymną historię ludzkości” Theodore’a Zeldina. – Ta książka to przede wszystkim pełna erudycji krytyka myślenia stereotypowego. Zeldin zajmuje się historią, w której siłą napędową są emocje. Rozprawia się także z obsesjami ludzkimi. Jedną z nich jest nieokiełznane pragnienie władzy. Pokazuje, do czego może to doprowadzić – przyznaje autor „S@motności w sieci”. Biblioteka Donalda Tuska mogłaby się także wzbogacić o „Jeśli Boga nie ma...” Leszka Kołakowskiego oraz „Życie przed sobą” ­­Emile Ajar (Romain Gary). Tylko, czy premier znalazłby czas na czytanie?

Od redakcji:

Tekst wzbudził interesującą dyskusję na naszym Facebooku. Wśród najciekawszych propozycji lektur, polecanych premierowi, znalazły się m.in.:

  • Ryszard Kaczmarek „Polacy w Wehrmachcie”
  • „‎Archipelag Gułag”
  • książki Orwella
  • „‎Jak być Leniwym” Toma Hodkinsona
  • Joseph Heller „Paragraf 22”
  • Jan Paweł II „Pamięć i tożsamość”

A co Wy polecilibyście naszemu premierowi do czytania? Czekamy na Wasze komentarze i opinie! Najciekawsze z nich wyślemy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów!

Zobacz też:

Korekta: Bożena Chymkowska

reklama
Komentarze
o autorze
Łukasz Grzesiczak
Łukasz Grzesiczak – rocznik 1981. Absolwent filozofii UJ, próbuje skończyć bohemistykę na UJ. Przygotowuje doktorat o Europie Środkowej w Instytucie Politologii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Pracował jako piarowiec kultury, asystent senatora oraz wydawca on-line w portalu społecznościowym. Czechofil, dziennikarz, recenzent kulturalny – obecnie współpracuje m.in. z tygodnikiem „Przegląd”, czeskim magazynem „Listy”, „Nową Europą Wschodnią”, „Witryną czasopism” i portalem „polis.edu.pl”. Publikował m.in. w „Tygodniku Powszechnym”, „Newsweeku”, „GW”, „Dzienniku Zachodnim”, „Twórczości” i „Lampie”. Jego proza ukazywała się na łamach „Pograniczy”. Tłumaczy z języka czeskiego i słowackiego. Uwielbia kawę, domino, Milana Kunderę i The Clash. Bloguje na http://kostelec.blox.pl

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone