Krzysztof Bochus – „Szkarłatna Głębia” – recenzja i ocena
Krzysztof Bochus – „Szkarłatna Głębia” – recenzja i ocena
„Szkarłatna Głębia” to trzeci i ostatni tom serii Krzysztofa Bochusa z radcą kryminalnym Christianem Abellem w roli głównej. Akcja dzieje się tym razem w Prusach Wschodnich na Mierzei Wiślanej. Odwiedzimy także niemiecki Elbing (Elbląg) i katedrę we Fromborku. Podobnie jak poprzednich tomach i tym razem napotkamy tajemnice przeszłości. Powieść z pogranicza kryminału noir, religii i zagadek historii zabierze nas w świat tajemniczych mennonitów, jednego z nurtów anabaptyzmu.
Krzysztof Bochus jest z zawodu dziennikarzem i wykładowcą akademickim na wyższej uczelni dziennikarskiej. Jest też autorem wielu publikacji prasowych i współautorem kilku wydawnictw książkowych o charakterze historycznym. Był redaktorem naczelnym miesięcznika „Sukces”. W marcu 2017 roku ukazała się jego debiutancka powieść kryminalna „Czarny manuskrypt” rozgrywająca się w niemieckim Marienwerder (Kwidzynie). Jego drugi tom – „Martwy błękit” – przenosi akcję na do Wolnego Miasta Gdańska i Sopotu.
Mroźna zima 1934 roku. W elbląskim domu modlitwy zostają znalezione zwłoki Wima Oxelrode, znanego starszego gminy mennonickiej na Mierzej Wiślanej. Zwłoki zostały okrutnie okaleczone. Wkrótce w podobny makabryczny sposób zostaje zamordowany kolejny członek gminy. Mennonicy żyjący na uboczu społeczności w skutych mrozem wioskach przestrzegają surowych zasad, które wyłożył reformator religijny Menno Simmons z Fryzji (1496–1561) w piśmie Fondamentboek w 1539 roku. Nie piastują wyższych urzędów, nie noszą i nie używają broni, utrzymują zakaz przysięgania na cokolwiek. Wierzą, że człowiek został oddzielony od Boga przez grzech, a jego zbawienie możliwe jest tylko dzięki niezasłużonej łasce Boga. Tym dziwniejsze wydają się krwawe, makabryczne zbrodnie w tym świętobliwym społeczeństwie.
Gdański radca kryminalny Christian Abell z nieodłącznym wachmistrzem Kukulą mają trudny orzech do zgryzienia. Muszą przełamać zmowę milczenia w hermetycznej społeczności żyjącej na obrzeżach cywilizacji i znaleźć mordercę. Śledztwo prowadzi do podejrzanego utonięcia żony Wima Oxelrode sprzed wielu lat oraz do przemytników bursztynu. Działając na terytorium Rzeszy Abell musi szczególnie uważać, bowiem rosnący w siłę naziści chętnie pozbyli by się niepokornego śledczego.
Podobnie jak dwa poprzednie tomy, „Szkarłatna Głębia” to świetny przedwojenny kryminał noir, z dużą dawką historii i religioznawstwa. Krzysztof Bochus perfekcyjnie, z dbałością o szczegóły oddał klimat fascynujących lat 30. na niemieckiej Mierzei Wiślanej. Odtworzył dawne nazwy topograficzne, uliczki, gmachy i restauracje Sopotu, Gdańska, Kwidzyna, Krynicy Morskiej i Elbląga, półświatek handlarzy bursztynem czy nawet przedwojenne specjały kuchenne i trunki, jak narodowy trunek gdański – Stobbes Machandel. Nad wszystkim góruje duch budzącego się nazizmu i nadciągającej wojennej apokalipsy.
Dużą uwagę autor poświęca mennonitom. W wyniku prześladowań część wspólnoty mennonickiej opuściła Holandię w 1555 i szukała przyjaznego miejsca do osiedlenia się w całej Europie. W Polsce mennonici osiedlali się, między innymi, na Żuławach w Dolinie Dolnej Wisły, tworząc ciekawą kulturę materialną, zadbane wioski, schludne i czyste chałupy, a może przede wszystkim liczne cmentarze o fantazyjnych nagrobkach. Tam też ma miejsce większa część śledztwa Abella.
Profesjonalnie wydana „Szkarłatna Głębia” jest jednym z lepszych polskich kryminałów 2018 roku. Gorzki, wciągający, trzymający rozwiązanie aż po ostatnie strony – stanowi nową jakość na rynku kryminałów retro. Niestety jest to ostatnia część losów radcy kryminalnego Christiana Abella. Jednak mazursko-pomorska trylogia wpisała się na stałe w krajobraz najlepszych kryminałów historycznych.