Krytyka Polityczna – „Uniwersytet zaangażowany. Przewodnik Krytyki Politycznej” – recenzja i ocena
„Uniwersytet zaangażowany” to 19 tom serii przewodników Krytyki Politycznej, których celem jest przekrojowe przedstawienie danych problemów i umieszczenie ich w nowym, wolnym od rynku, czy mediów kontekście. Autorami publikacji są przede wszystkim członkowie zespołu Krytyki Politycznej: Sławomir Sierakowski, Mikołaj Syska, Bartosz Machalica, Michał Sutowski, Maciej Kropiwnicki, Agata Szczęśniak, Maciej Gdula, Przemysław Sadura, Artur Żmijewski i Piotr Marecki. Do współpracy zaproszeni zostali także: Andrzej Mencwel, Karol Modzelewski, Paweł Śpiewak, Paweł Adamowicz, Antoni Michnik, Edwin Bendyk, Marcin Miłkowski, Grzegorz Kowalski, Grzegorz Klaman i Jerzy Jarzębski, którzy udzielili wywiadów, a także stworzyli własne teksty.
Autorzy książki, już we wstępie wyrażają swoje obawy związane z reformą edukacji wyższej w Polsce. Niepokoi ich nacisk jaki kładziony jest na zajmowanie przez polskie uczelnie wysokich miejsc w rankingach, na przekazywanie studentom umiejętności przydatnych na rynku pracy oraz na sprzedaż wyników badań. Odczuwają także brak debaty poświęconej miejscu, jakie uniwersytet zajmuje w demokratycznym społeczeństwie, oraz otwarciu uczelni na grupy społecznie wykluczone. Ówczesną sytuację tłumaczą m.in. procesem bolońskim, którego celem jest według autorów zamiana uczelni w taśmowe fabryki produkujące siłę roboczą dopasowaną do wymogów elastycznego rynku pracy. Tymczasem, jak piszą, uniwersytet zawsze był miejscem upominającym się o osobne prawa w kwestiach poznania i wypowiadania się o świecie. To właśnie stanowi o jego wartości dla demokracji rozumianej jako konfrontacja wielu punktów widzenia, także tych niepoddanych presji zysku, oglądalności i masowego poparcia – czytamy w przewodniku.
Uzupełnieniem dla zebranych w przewodniku słów historyków, socjologów, filozofów, artystów, publicystów, czy wykładowców są zamieszczone na końcu książki zdjęcia, przede wszystkim dokumentujące strajki, np. strajk solidarności z hutnikami i stoczniowcami w Akademii Sztuk Pięknych (maj 1988), czy studencki strajk solidarności z Nową Hutą i Stocznia Gdańską (maj1989). Czarno-białe fotografie Danuty Bolikowskiej uwieczniły również protest pod zakładami Szkol-Bud przeciwko przedłużającemu się remontowi akademików przy Kickiego (1987), wiec na kampusie głównym Uniwersytetu Warszawskiego z okazji obchodów dwudziestej rocznicy wydarzeń marcowych (marzec 1988), manifestację na rzecz remontu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego (1988), czy bojkot studium wojskowego UW (1988). Zdjęcia te świetnie korespondują zwłaszcza z tekstami i wywiadami dotyczącymi historii uniwersytetu: zaangażowania, strajków i działalności podziemnej. Autorzy nie mają jednak zamiaru zatrzymywać się na historii. Ważną cześć książki stanowi diagnoza stanu obecnego - tego jak uniwersytet wygląda dzisiaj, jakie są jego słabe i mocne strony. Warto tu zaznaczyć, że choć cała książka w swoim przesłaniu jest bardzo spójna, to jednak nie jest tak, że do żadnej różnicy w poglądach nie dochodzi. Dochodzi. Na przykład w rozmowie Sławomira Sierakowskiego z Andrzejem Mencwelem, według którego uniwersytet jest dziś miejscem całkowitej swobody intelektualnej – swobody wypowiedzi i wymiany poglądów. Według Sierakowskiego uniwersytet nie jest miejscem żadnej swobody.
Otwierający książkę i wspomniany powyżej wywiad „Uniwersytet zaangażowany –zapomniana historia” to, zgodnie z tytułem, przede wszystkim analiza stanu przeszłego. Inaczej jest m.in. w przypadku rozmowy Mikołaja Syski z Karolem Modzelewskim „Uniwersytet musi czuć problemy swojego czasu”, w którym postawione zostają pytania m.in. o to, jakich ludzi wychowuje dzisiejszy uniwersytet, o dostęp do niego oraz o zaangażowanie dzisiejszych studentów. Diagnozy obecnego stanu podejmuje się także Maciej Gdula w tekście „Władza krytyczna i siła wyobraźni” oraz Przemysław Sadura autor tekstu „Gra w klasy. Selekcja i reprodukcja”.
Obraz przyszłości polskiego uniwersytetu jaki wyłania się z książki napawa dużym niepokojem, ale także zachęca do głębszej refleksji. Podobnie, jak w przypadku ostatnio recenzowanej przez mnie książki wydawnictwa Krytyki Politycznej „Żałoba”, także i w tym przypadku mamy do czynienia z materiałem świeżym, idącym pod prąd, intelektualnie ożywiającym. Ale też nie idealnym. Trochę żałuję, że w książce nie znajdziemy cenionej przez jej autorów różnorodności. Z jednej strony jest to oczywiście zrozumiałe, bowiem kogo innego, jak nie swoje poglądy powinni pragnąć wypromować. Z drugiej jednak strony, gdyby dyskusja na jakiej brak skarżą się autorzy we wstępie mogła odbyć się na łamach ich publikacji – dyskusja o kluczowych kwestiach związanych z przyszłością uniwersytetu, w dodatku podjęta z przedstawicielami więcej niż jednego obozu – całość mogłaby zyskać nie tylko na obiektywności, ale (zgodnie z założeniem, że różnorodność jest piękna) również na atrakcyjności. I to dopiero byłoby odważne i bardzo ożywiające!