Królik Bugs – Charlie Chaplin w króliczej skórze
Królik Bugs – zobacz też: Tom i Jerry mają 80 lat! Zobacz pierwszy odcinek z 1940 roku
Kaczka czy królik?
Obecnie Królik Bugs jest największą gwiazdą „Zwariowanych Melodii” („Looney Tunes”), jednak pierwotnie jego miejsce zająć miał Kaczor Daffy. Daffy zadebiutował w 1937 roku w filmie „Porky’s Duck Hunt”, a tytułowy myśliwy Porky wyposażony został w strzelbę do polowań na kaczki. Gdyby nie pomysł animatora Bena Hardawaya, królik w ogóle nie dołączyłby do grona bohaterów słynnych animowanych filmów.
W 1938 roku premierę miała krótkometrażowa animacja „Porky’s Hare Hunt”, będąca remakiem produkcji z poprzedniego roku. Porky zamiast polowania na kaczki, zajął się walką z królikami niszczącymi jego uprawy. W filmie, za który odpowiadało studio Leon Schlesinger Production – późniejsze Warner Bros. – pojawia się postać królika zwanego „Happy Rabbit”. Nie był to jednak Bugs, jak niektórzy przyjmują, lecz jego pierwowzór. Sam Bugs zadebiutował w 1940 roku w animacji „A Wild Hare” („Gonić króliczka”), a głos podkładała mu ikona dubbingu – Mel Blanc, który odpowiadał za brzmienie większości bohaterów „Zwariowanych Melodii”. Dodanie nowej postaci okazało się strzałem w dziesiątkę, a debiutancki występ Królika Bugsa został nominowany do Oscara w kategorii „Najlepszy krótkometrażowy film animowany”.
Pojawienie się Bugsa nie sprawiło, że z animowanego show usunięto Kaczora Daffy’ego. Bohaterowie stali się swoimi konkurentami, uprzykrzającymi sobie wzajemnie życie. Prosiak Porky przestał być wrogiem wspomnianych postaci, stając się wręcz ich przyjacielem. Bugs otrzymał nowego rywala, Elmera Fudda – łysego myśliwego z wadą wymowy, przypominającego dziecko z wielką głową.
Sukces ma wielu ojców
Trudno wskazać jedną osobę odpowiedzialną za powstanie Bugsa. Rysownikiem, który podjął się pracy nad nową postacią był Charlie Thorson, a za debiutem królika na ekranie stał reżyser Tex Avery. Nowy bohater imię odziedziczył po wspomnianym już Hardawayu, który miał pseudonim „Bugs”. To właśnie on zdecydował się na remake filmu „Porky’s Duck Hunt” i zastąpienie Kaczora Daffy’ego królikiem, który z czasem ewoluował do znanej nam dziś postaci. Część współpracowników Hardawaya doszła nawet do wniosku, że ma on z animowanym bohaterem sporo cech wspólnych – wysoki, chudy, czasami wredny. Każdy z twórców dołożył coś od siebie – królik zyskał brookliński akcent, stał się pewnym siebie ekstrawertykiem, wygadanym zgrywusem, który uprzykrza czasem życie Porky’emu i Daffy’emu.
„Co jest, doktorku?”
Twórcy Bugsa nie ukrywali, że podczas kreowania nowej postaci czerpali wiele inspiracji z popkultury. Sam animowany bohater miał mieć wiele tożsamych cech z legendą kina niemego – Charliem Chaplinem. Na to, jak znaczącym wzorem w tym przypadku był słynny komik, wskazują liczne nawiązania – Bugs kilkukrotnie „wcielał się” na ekranie w postać Chaplina lub role przez niego odgrywane. Niekiedy można dojść do wniosku, że Bugs jest animowanym odbiciem aktora. Pomysłodawcy czerpali z kina niemego pełnymi garściami, dlatego „Zwariowane Melodie” do dziś opierają się głównie na gagach sytuacyjnych, a sam Bugs ma naturę komedianta.
Słynny królik, jak każda kultowa postać, ma swoje powiedzenie. „Co jest, doktorku?” to słowa, które kieruje on do swojego ekranowego przeciwnika Elmera Fudda gdy spłata mu jakiś dowcip. Zdanie, które nierozerwalnie kojarzy się z Królikiem Bugsem nie jest pomysłem autorskim animatorów. Pochodzi ono z filmu „Mój Pan Mąż” z 1936 roku, gdzie William Powell, wcielający się w głównego bohatera, kilkukrotnie powtarza frazę: „What’s up Doc?”. Zdanie to tak często zaczęło padać z ust Bugsa, że stało się jego sztandarowym tekstem.
Animowani bohaterowi otrzymują od swoich twórców także inne cechy będące ich znakiem rozpoznawczym. Oprócz fraz są to atrybuty, charakterystyczne zachowania, przywary. Porky, będący najstarszym bohaterem „Zwariowanych Melodii”, jąka się, Elmer oprócz stroju i myśliwskiej strzelby ma wadę wymowy. Bugs otrzymał za to marchewkę, która także pochodzi ze świata filmu aktorskiego. Clark Gable, odgrywający główną rolę w filmie „Ich noce”, w jednej ze scen nerwowo zjadał surową marchewkę. Mel Blanc podkładający głos Bugsowi przyznał później zresztą, że naśladowanie odgłosów chrupania marchewki i jednoczesne dubbingowanie było problematyczne. Początkowo próbował jedzenia jabłek i selera w studiu nagraniowym, jednak ostatecznie przerzucił się na marchewki, jak sam Bugs. Opłaciło się to – z czasem doszedł do takiej wprawy w naśladowaniu odgłosów, że marchewki stały się zbędne.
Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!
Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!
Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/
Co wojna robi z Królikiem?
W okresie wojennym Bugs zaczął wyrastać na główną gwiazdę „Zwariowanych Melodii”. Warner Bros. dołączyło do grona najlepiej prosperujących wytwórni, a twórcy animacji zdecydowali się oprzeć popularność swojej serii właśnie na króliku. Co ciekawe, zarówno Warner Bros., jak i np. Disney zaczęli produkować animacje, w których bohaterowie w humorystyczny sposób walczyli z wojennymi przeciwnikami, takimi jak Hitler czy Mussolini. Bohaterowie mieli pokazywać solidarność z walczącymi – przykładem takiej animacji jest „Super-Rabbit” z 1943 roku, w którym Bugs występuje w mundurze amerykańskiej marynarki wojennej.
Richard Schickel, amerykański dziennikarz filmowy, stwierdził, że II wojna światowa uczyniła z Bugsa amerykańską ikonę. Przestał on być jedynie postacią z kreskówki. Uosabiał on humor narodu, solidarność, był odskocznią od trudnej wojny. Postać królika była również oficjalną maskotką kilku oddziałów marynarki wojennej oraz sił powietrznych. Bugs stał się nie tylko maskotką narodową, ale również swoistą dumą Ameryki.
Ikona popkultury
Na przestrzeni lat Królik Bugs doczekał się statusu gwiazdy świata filmów animowanych. Produkcje z jego udziałem kilkukrotnie nominowane były do Oscara. W 1958 roku „Rycerski Królik Bugs” otrzymał statuetkę w kategorii „Najlepszy animowany film krótkometrażowy”. W 1960 roku kreskówkowy bohater otrzymał własny program pt. „Królik Bugs przedstawia”, którego realizacja zakończyła się w 2000 roku.
Bugs był drugą po Myszce Miki animowaną postacią, która otrzymała własną gwiazdę w Alei Gwiazd w Hollywood. Wydarzenie to miało miejsce w 1985 roku i potwierdziło znaczenie Królika Bugsa w amerykańskiej popkulturze. Film „What's Opera, Doc?” z Bugsem w roli głównej jest pierwszym filmem animowanym wpisanym do National Film Registry, listy filmów budujących amerykańskie dziedzictwo narodowe.
Bugs wraz z innymi bohaterami „Zwariowanych Melodii” wyszedł poza ramy tradycyjnej kreskówki i wystąpił w filmie „Kosmiczny Mecz”. Oprócz „poznania” Michaela Jordana, Bugs zdobył też dziewczynę. W 1996 roku powstała postać pięknej króliczki, o której względy Bugs zabiegał przez cały film. Okazał się wówczas zresztą zawziętym podrywaczem i ostatecznie udało mu się zdobyć serce Loli.
Jedyny godny rywal
Postać Królika Bugsa jest największym sukcesem animatorów Warner Bros. Na przestrzeni lat stał się on ikoną, nie tylko dla dzieci, ale dla całej Ameryki, główną gwiazdą wytwórni. Jego sukces porównywalny jest tylko do sukcesu Myszki Miki. Choć disneyowski bohater ma dłuższy staż ekranowy niż Bugs, to właśnie słynny królik okazał się dla niego jedynym godnym rywalem.
Bibliografia:
- Adamson Joe, Bugs Bunny : fifty years and only one grey hare, Henry Holt and Company, Nowy Jork 1990.
- Nodjimbadem Katie, What Gives Bugs Bunny His Lasting Power?, [w:] „Smithsonian Magazine”, 27.07.2015, [dostęp online: 24.07.2020].
- Matthews Josh, Why Bugs Bunny is the most significant and powerful cartoon character, [w:] „The Cultured Nerd”, 24.03.2020, [dostęp online: 24.07.2020] .
Redakcja: Paweł Czechowski
Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!
Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!
Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/