Krakowskie Przegorzały. Zamek i baszta 2 km od A4

opublikowano: 2009-10-15, 03:23
wolna licencja
Powszechnie znany, opisany i obfotografowany Kraków ma również bardzo ciekawe okolice, na których odcisnęła swoje piętno historia. Poniżej przedstawiam propozycję odwiedzenia widocznych z daleka, choć mniej znanych obiektów, którymi są baszta i zamek w Przegorzałach. Jest to zarazem propozycja przystanku w podróży autostradą A4, na przykład w drodze z lub do Zakopanego.
reklama
Przegorzały leżą na obszarze Zwierzyńca – VII Dzielnicy Krakowa (ryc. http://www.bip.krakow.pl/; lic. CC ASA 3,0).

Podróż do Przegorzał rozpoczniemy od tzw. węzła tynieckiego na autostradzie A4. Jeśli jedziemy w kierunku Katowic z mostu na Wiśle po prawej stronie widzimy wysokie i porośnięte lasem wzgórza, w których ciemnej zieleni wyróżnia się dwuwieżowa sylwetka kościoła klasztoru Kamedułów a dalej na prawo nieco tajemniczo wyglądająca budowla, którą opiszę poniżej. To właśnie są Bielany i Las Wolski z zamykającymi panoramę Przegorzałami.

Las Wolski (dla krakowian Lasek Wolski) jest zajmującym ponad 4 km² obszarem porośniętych liściastym lasem i poprzecinanych wąwozami wzgórz z najwyższym Sowińcem (358 m npm), na którym w 1936 r. usypano Kopiec Piłsudskiego. Ponadto w części zachodniej Lasku Wolskiego znajduje się klasztor Kamedułów oraz leżące poniżej forty i inne obiekty tzw. III Grupy Warownej austriackiej Twierdzy Kraków. W części centralnej Lasu działa Miejski Ogród Zoologiczny.

Przegorzały to południowo-zachodnia część wzgórz oddzielona płytką przełęczą od kolejnego wzgórza zwanego Sikornikiem. Na szczycie Sikornika również widzimy potężny fort Twierdzy Kraków, nad którym jednak góruje Kopiec Kościuszki.

Las Wolski został w 1917 r. wykupiony z rąk Lubomirskich przez Kasę Oszczędności m. Krakowa i przekazany miastu z przeznaczeniem na park ludowy. Tym też właściwie do dzisiaj pozostał.

Baszta i zamek widziane z ul. Księcia Józefa (ta i kolejne fotografie: Urszula Deńca).

Po przejechaniu mostu na Wiśle zjeżdżamy z A4 w kierunku „Centrum”, by po kilkuset metrach dojechać do drogi 780 (ul. Księcia Józefa). W prawo skierujemy się nią do Przegorzał i centrum Krakowa, natomiast jadąc w lewo dojechalibyśmy do klasztoru na Bielanach i pozostałości Twierdzy Kraków.

Po ok. 100 m jazdy ulicą Księcia Józefa mijamy neogotyckie budynki wodociągów bielańskich (oficjalnie: Wodociągi Krakowskie MPWiK Zakład Uzdatniania Wody na Bielanach), niegdyś głównego dostawcę wody do Krakowa. Wodociągi bielańskie zostały uroczyście uruchomione 14 II 1901 roku i jak na Kraków przystało nosiły imię cesarza Franciszka Józefa I. Wodociągi początkowo korzystały z wody z tzw. złóż wodonośnych, w następnych latach pobierały i uzdatniały wodę z Wisły. Obecnie woda czerpana jest tylko z małej rzeki Sanka. Na Bielanach, po raz pierwszy w Polsce w 1959 r. zastosowano tzw. ozonowanie wody, zastępując tym samym nielubiane i dające „wyczuwalne efekty” chlorowanie wody z Wisły.

Zabudowania Wodociągów na Bielanach.

Jadąc dalej w kierunku miasta docieramy do skrzyżowania ze światłami – tu należy skręcić w lewo i wjechać w ulicę Jodłową, by po dalszych 200 m za kamiennym budyneczkiem dawnej stróżówki skręcić znowu w lewo na stromą, wyłożoną tzw. trylinką i nieco zniszczoną drogę, którą dotrzemy na dziedziniec Zamku. Teren od ulicy Jodłowej aż do położonego w głębi Instytutu Polonijnego Uniwersytetu Jagiellońskiego to dawna posiadłość Adolfa Szyszko-Bohusza. Baszta, określana jako Willa Rotunda, była jego własnym domem.

Adolf Szyszko-Bohusz (1883-1948) był jednym z najbardziej znanych i zasłużonych architektów okresu międzywojennego. Od 1916 do 1939 roku oraz w latach 1945-1946 pełnił funkcję kierownika odnowienia Zamku Królewskiego na Wawelu. Profesor i rektor krakowskiej ASP, profesor Politechniki Warszawskiej jako kierownik Katedry Projektowania Monumentalnego (swoją drogą piękna nazwa zakładu naukowego, dziś raczej nie do wyobrażenia), a wcześniej, w latach 1912-1916 profesor Politechniki Lwowskiej. W czasie prac na Wawelu Szyszko-Bohusz odkrywa, a następnie rekonstruuje pochodzącą prawdopodobnie z przełomu X/XI w. Rotundę Najświętszej Marii Panny (później św. Feliksa i Adaukta) oraz odnawia większość wnętrz zamkowych i właściwie nadaje Wawelowi kształt znany nam dzisiaj. Z dzieł architektonicznych Szyszko-Bohusza najbardziej znanymi są Zameczek Prezydenta RP w Wiśle oraz gmach PKO w Krakowie przy ul. Wielopole. Innym krakowskim przykładem jest tzw. Dom Urzędniczek Pocztowych zajmujący narożnik ulic Librowszczyzna i Zyblikiewicza. Ten niegdysiejszy symbol wygody i funkcjonalności to „kamienica” mieszcząca prawie 170 mieszkań.

reklama

Właśnie od rotundy św. Feliksa i Adaukta wzięła formę baszta w Przegorzałach, choć J. A. Mroczek w pracy Tradycja i innowacja określa to nieco inaczej: Generalnie widoczne jest nawiązanie do średniowiecza a raczej wywodzącej się z niego idei rycerskiej. Uzyskano to nadając willi quasi-obronny charakter przez umieszczenie jej na skale, i wyłożenie ścian miejscowym kamieniem. Baszta powstała w latach 1932-1933.

Baszta od strony dziedzińca zamku
Detale nad bramą wejściową baszty

Sąsiadujący z nią zamek jest z kolei budowlą pochodzącą z czasów II wojny światowej i (na szczęście) niekontrowersyjną pamiątką po czasach, gdy Kraków był stolicą Generalnej Guberni. Zbudowany został w manierze nawiązującej do niemieckiej tradycji romantycznej i zamków nad Renem jako tzw. Schloss Wartenberg (dowolne tłumaczenie: zamek góry strażniczej). Pierwotnie miał być przeznaczony dla SS i ofiarowany H. Himmlerowi, lecz w końcu służył jako dom wypoczynkowy Luftwaffe. Planowano nawet połączenie Zamku z położoną ok. 100 m (w pionie) niżej drogą przy pomocy kolei linowej.

Po przejęciu całości dawnej posiadłości przez Uniwersytet Jagielloński na jej terenie zbudowano jeszcze położone w głębi wzgórza obiekty Kolegium Polonijnego UJ. Niestety nie są one chlubą krakowskiej architektury i współcześnie zasłania je las.

Dziedziniec zamku

Obecny Zamek to siedziba dwóch instytucji Uniwersytetu Jagiellońskiego tj. Instytutu Europejskiego i Centrum Badań Holocaustu. Na parterze budynku (od strony dziedzińca) znajduje się restauracja a piętro niżej kawiarnia. Ich główną atrakcją są tarasy z widokiem na Wisłę, południowo-zachodnie dzielnice Krakowa a w dalszym planie na zamykające horyzont Beskidy z Babią Górą. Przy wyjątkowo dobrej pogodzie widać nawet Tatry.

Kartusze herbowe rodziny Szyszko-Bohusza:

Spoglądając w dół z tarasu Zamku i widząc biegnącą u podnóża drogę, możemy wyobrazić sobie znaną z „Krzyżaków” scenę ataku Zbyszka z Bogdańca na krzyżackiego posła Kunona von Lichtenstein. To musiało się dziać gdzieś tutaj, lecz niestety podstawowe „źródło” nie jest precyzyjne. Mianowicie, często bardzo skrupulatny w dziedzinie topografii H. Sienkiewicz nie określił, po której stronie Wisły podróżował z Tyńca do Krakowa orszak księżnej Anny. Osobiście zakładam, iż działo się to po jej północnej stronie a atak Zbyszka miał miejsce niedaleko wodociągów i restauracji „Srebrna Góra”...

Widok z tarasu zamku w kierunku zachodnim w stronę Tyńca, u dołu Wisła i ul. Księcia Józefa

Po obejrzeniu baszty i zamku możemy poświęcić chwilę czasu na zwiedzenie kościoła w klasztorze Kamedułów na Srebrnej Górze na Bielanach oraz spacer na znajdujący się za nim Kopiec Piłsudskiego. Klasztor, fundacji Mikołaja Wolskiego, marszałka wielkiego koronnego, został zbudowany w latach 1609-1630 i od tamtych czasów jest eremem, czyli pustelnią. Nic więc dziwnego, iż dla osób z zewnątrz dostępny jest tylko kościół a przybywających obowiązuje pewien widoczny poniżej regulamin. Przed wizytą u Kamedułów powinny go przeczytać przede wszystkim panie...

W Małej Encyklopedii Krakowa tak opisany jest początek klasztoru:

Kameduli po przybyciu do Krakowa wybrali górę bielańską, która należała wówczas do kasztelana wojnickiego Sebastiana Lubomirskiego, a ten nie chciał góry sprzedać. Wolski zaprosił Lubomirskiego na wspaniałą ucztę, podczas której, wobec licznie zgromadzonych panów, zwierzył się publicznie ze swoich kłopotów, związanych z budową eremu. Lubomirski rad nie rad podpisał podsunięty mu dokument o darowaniu góry i wsi kamedułom. Z kolei Wolski, wśród wielkich owacji, podarował Lubomirskiemu wielką liczbę srebrnych naczyń. Stąd też pochodzi nazwa: Srebrna Góra; nazwa Bielany wzięła początek od białych habitów mnichów.

Wszystkie fotografie: Urszula Deńca

Bibliografia

  1. J. Adamczewski, Mała Encyklopedia Krakowa, Kraków 1999.
  2. M. Fabiański, J. Purchla, Historia architektury Krakowa w zarysie, Kraków 2001.
  3. Andrzej Gaczoł, Szyszko-Bohusz Adolf [w:] Polski słownik biograficzny konserwatorów zabytków, red. Henryk Kondziela, Hanna Krzyżanowska, z. 2, Poznań 2006.
  4. Pałace i wille podmiejskie Krakowa: materiały z sesji naukowej odbytej 24 kwietnia 2004 roku, Kraków 2007.
  5. Tradycja i Innowacja. Materiały Sesji stowarzyszenia Historyków Sztuki Łódź, listopad 1979, Warszawa 1981.
  6. "http.//www.kameduli.info/":http.//www.kameduli.info/
  7. "http.//www.mpwik.krakow.pl":http.//www.mpwik.krakow.pl

Zobacz też

Zredagował: Kamil Janicki

reklama
Komentarze
o autorze
Marek Baran
Mieszkaniec Krakowa, inżynier mechanik (AGH), od kilkudziesięciu lat projektant kolei linowych i wyciągów narciarskich, autor przewodników narciarskich.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone