Kosmiczna kolizja
Gromada galaktyk 1E0657-556 miała intrygujący kształt - pocisku. Dalsze badania wykorzystujące soczewkowanie grawitacyjne ("zakrzywienie" promieni światła w polu grawitacyjnym) wykazały, że obłok gazu o temperaturze 100 milionów stopni nadający kształt gromadzie jest wynikiem zderzenia z inną gromadą. Kolizja, obserwowana przez rentgenowski teleskop Chandra oraz inne (w tym teleskop Hubble'a), ujawniła istnienie najbardziej nieuchwytnego elementu wszechświata - ciemnej materii.
Ciemna materia, niewidoczna i nieuchwytna, zawiera większość masy wszechświata i to właśnie ona swoją grawitacją powinna utrzymywać galaktyki w całości. Taka hipoteza była niezbędna do zgodności z teoriami Newtona i Einsteina. Najsłabszym jej ogniwem była jednak sama ciemna materia - nie zaobserwowana dotąd przez nikogo. Dopiero ta kolizja przyniosła niezbity dowód jej istnienia.
Olbrzymia energia wywołana zderzeniem gromad galaktyk stworzyła obłok niezwykle gorącego gazu. Obłok został jednak wyhamowany przez siłę grawitacji ciemnej materii. Jej właściwości doprowadziły do rozdzielenia widzialnych i ciemnych cząstek. To zjawisko potwierdza przypuszczenia naukowców oraz pozwala na zastosowanie teorii Newtona i Einsteina do skali gromad galaktyk.