Konkurs na powieść inspirowaną zamkami Świny i Niesytno rozstrzygnięty
24 lutego 2024 r. w Galerii Historyczno-Artystycznej ARS ET HISTORIA w Bolkowie nastąpiło uroczyste wręczenie nagród autorom książek wyróżnionych w konkursie literackim zorganizowanym przez Oficynę Wydawniczą ATUT oraz spółki Zamek Świny i Zamek Niesytno. Decyzją Jury w składzie: prof. Wojciech Browarny (literaturoznawca, regionalista i krytyk literacki), Anna Brzezińska (autorka powieści historycznych i fantasy), prof. Romuald M. Łuczyński (historyk, znawca zamków i pałaców Dolnego Śląska), prof. Ryszard Waksmund (literaturoznawca, znawca literatury dla dzieci i młodzieży, folklorysta), Jacek Drogosz (właściciel zamku Świny), Krzysztof Harkawy (właściciel zamku Niesytno) i Witold Podedworny (właściciel Oficyny Wydawniczej ATUT) główną nagrodę otrzymała Ewa Sozoniuk z Warszawy za powieść Kroniki alchemii. Kamień filozoficzny.
„Jestem z Warszawy, ale od zawsze fascynowałam się Dolnym Śląskiem. W wakacje poświęciłam dużo czasu, żeby zwiedzać urokliwe miejsca, także zamki w tym rejonie Polski” – powiedziała zwyciężczyni. Na pytanie, co było najtrudniejsze podczas procesu tworzenia książki, odpowiedziała: „Zawsze z tyłu głowy miałam taką myśl, że powinien chcieć to przeczytać młody czytelnik. Zastanawiałam się, jak to ująć, szczególnie historię, która obecnie przez młodzież często nie jest odbierana jako przedmiot interesujący, zwłaszcza w szkole, a przecież jest ona niesamowicie fascynująca. To było główną trudnością: jak przekazać wiedzę historyczną w przyswajalny sposób, zwłaszcza dla młodego czytelnika”. Zapytana o to, co chciałaby powiedzieć początkującym pisarzom, którzy mają jeszcze przed sobą debiut, odpowiedziała: „Warto próbować niezależnie od wyników. Daje to wielką satysfakcję”.
Podczas uroczystości przyznane zostało również wyróżnienie, które trafiło do pani Jolanty Spis-Starońskiej z Łańcuta za powieść Skok do przeszłości, czyli rycerze czy rabusie.
„Ogromną przyjemność sprawiło mi pisanie tej książki, bo od kilku lat zwiedzam zamki Dolnego Śląska po kolei. Bardzo podoba mi się ich klimat, który można poczuć już na etapie wchodzenia do obiektu. Pisanie książki przenosiło mnie więc do tamtych czasów, zupełnie innego świata, który jest bardzo ciekawy” – podkreślała pani Jolanta. Opowiedziała również o swoim zamiłowaniu do literatury historycznej oraz tym, co ułatwiło jej proces tworzenia: „Od dziecka uwielbiam czytać książki, zwłaszcza historyczne. Lubię również samą historię, niekonieczne od strony dat, ale życia, zwyczajów i tego, jak to kiedyś było. Samo pisanie powieści było przeniesieniem w te czasy, a fakt, że miała być to powieść dla młodzieży i to, że mam syna w tym wieku, którego staram się odciągnąć od komputera, bardzo mi pomógł. Podczas tworzenia obserwowałam go i zastanawiałam się, co jemu by się spodobało, bo jeśli jemu się spodoba, to jest duże prawdopodobieństwo, że jego rówieśnikom również”.
Napisanie powieści nie było łatwym zadaniem. Nie liczył się bowiem jedynie pomysł fabularny oraz zdolności literackie, gdyż równie ważne było przekazanie wiedzy historycznej i umiejętność oddania realiów minionych epok, dodatkowo książka miała być atrakcyjna zarówno dla dorosłego, jak i młodego czytelnika. Ponad 200 osób zwróciło się do organizatorów z prośbą o przesłanie materiałów historycznych dotyczących zamków, które były pomocne przy przedstawianiu tła historycznego. Z grona zainteresowanych konkursem ludzi nieco ponad 10 proc. sprostało wyzwaniu. Do wydawnictwa w terminie regulaminowym wpłynęły 24 prace i to one trafiły pod ocenę profesjonalnego Jury.
Aby podziękować wszystkim uczestnikom konkursu, organizatorzy przygotowali dla nich upominki oraz zorganizowali oprowadzanie z przewodnikiem po zamku Świny, a następnie zaprosili na ucztę z pieczonym dzikiem i pokazy walk rycerskich.
Książka Ewy Sozoniuk ukaże się za kilka miesięcy w Oficynie Wydawniczej ATUT. Właściciele Świn i Niesytna wraz z wydawcą nie wykluczają, że będzie początkiem serii powieści poświęconych tym zamkom.