Kaligula – potwór, tyran czy szaleniec; piazza Venezia – dzieło wandali?; jak Jan Rulewski chciał dyskutować z władzą
W poniedziałek nowy numer tygodnika „Ale Historia” – dodatku do „Gazety Wyborczej”. W tym tygodniu w nowym cyklu „Sławni szaleńcy” przeczytacie opowieść o Kaliguli, który pałac zamienił w dom publiczny, zmuszał do prostytucji, bez powodu skazywał na śmierć, dowiecie się, jak działacze „Solidarności” próbowali w 1981 r. w Bydgoszczy wziąć udział w sesji wojewódzkiej rady narodowej, poznacie historię miłości wielkiego księcia Konstantego.
reklama
„Ale Historia” dostępna jest także w wydaniu na iPada.
W tym tygodniu:
- Szaleństwo cesarza. Starożytni raczej nie mieli wątpliwości, że Kaligula był chory. Swetoniusz w swych pisanych po 120 r. n.e. „Żywotach cezarów” sugerował, że świadectwem poważnych zaburzeń był nawet wygląd zewnętrzny cesarza. Jednak gdy w 37 r. n.e. 25-letni Kaligula wstępował na tron, tłumy go kochały, a jego cielesne czy psychiczne mankamenty nie miały najmniejszego znaczenia...
- Jak Staszek Marusarz nie został mistrzem. Nigdy wcześniej Zakopane nie widziało takich tłumów. 17 lutego 1939 r. do miasta zjechało tysiące gości. Od rana na stadion pod Krokwią ciągnął sznur aut, dorożek, sań i pieszych. Pogoda wspaniała – grzało słońce. Już godzinę przed rozpoczęciem konkursu miejsca na widowni były zapełnione – 25 tys. Polaków chciało być świadkami historycznego triumfu polskiego skoczka.
- Piazza Venezia. Pałac Wenecki, bazylika św. Marka, budynek towarzystwa ubezpieczeniowego, pałac matki Napoleona oraz Ołtarz Ojczyzny – oto serce dzisiejszego Rzymu wyrosłe na zrównanych z ziemią wspaniałych zabytkach. Jednak wandalizm, jakiego dopuścili się budowniczowie Ołtarza Ojczyzny czy Palazzo Assicurazioni, był niczym w porównaniu ze zniszczeniami wokół placu dokonanymi w czasach Mussoliniego.
- „Solidarność” pobita w Bydgoszczy. – Dlaczego w kraju, w którym jest tyle świnek, nie ma pasztetowej? – zastanawia się w 1981 r. Jan Rulewski. Działacze „Solidarności” postanawiają zadać to pytanie na sesji wojewódzkiej rady narodowej. Władza początkowo na to przystaje, ale jednocześnie mobilizuje milicję.
- Przygoda z morzem i wiatrem. W połowie lat 60. Bernard Moitessier pokonał swym jachtem 14 216 mil morskich bez zawijania do portów i stał się gwiazdą światowego żeglarstwa. W 1968 r. to właśnie on był głównym faworytem wokółziemskich regat samotnych żeglarzy. I gdy w pewnym momencie wycofał się z tego wyścigu, wszyscy byli pewni, że francuski samotnik oszalał...
- Korona za miłość. Konstanty, brat cara Aleksandra I, spotkał Joannę na balu u namiestnika Królestwa Polskiego gen. Józefa Zajączka w 1815 r. Miał wówczas 36 lat, był dowódcą polskiego wojska i faktycznie rządził Królestwem Polskim, podporządkowanym Rosji państwem powstałym w wyniku ustaleń kongresu wiedeńskiego. Kim była jego wybranka?
reklama
Komentarze