Kafir, Łukasz Maziewski – „Weryfikacja” – recenzja i ocena

opublikowano: 2021-02-03, 11:27
wolna licencja
Osadzona w latach 2006–2007 r. „Weryfikacja” to fabularyzowana szpiegowsko-kryminalna opowieść o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych i powstawaniu Służby Kontrwywiadu Wojskowego z polityką w tle.
reklama

Kafir, Łukasz Maziewski – „Weryfikacja” – recenzja i ocena

Kafir, Łukasz Maziewski
„Weryfikacja”
nasza ocena:
7/10
cena:
39,90 zł
Wydawca:
Bellona
Rok wydania:
2020
Okładka:
miękka
Liczba stron:
312
ISBN:
9788311159907

12 listopada 2020 r. miała swoją premierę najnowsza książka autorstwa byłego oficera polskiego kontrwywiadu wojskowego Kafira oraz zajmującego się bezpieczeństwem redaktora Łukasza Maziewskiego. „Weryfikacja” to publikacja, której akcja jest osadzona w latach 2006-2007. Jesienią 2006 roku, zgodnie z politycznym porozumieniem PiS-LPR-Samoobrona, likwidacji uległy Wojskowe Służby Informacyjne (WSI) na bazie których utworzono Służbę Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) oraz Służbę Wywiadu Wojskowego (SWW). Proces ten odbył się w atmosferze skandalu, zarzucano bowiem likwidatorom, że w procesie tym ujawniono opinii publicznej – w imię dekomunizacji – zbyt szeroki zakres wiedzy o działalności wojskowych służb specjalnych.

„My, pułkowniku Sztylc, też stoimy na linii. Też oddzielamy, wybacz patos, światło od ciemności. Tylko nasza linia jest szara i tak cienka, że niemal niewidoczna. Ale musimy dopilnować, żeby pozostała nienaruszona. Tam, gdzie prawo jest bezradne, zamyka oczy i wysyła nas, bo my mamy tę linię utrzymać. Kiedy wejdziesz na szarą linię, sam będziesz musiał decydować, co jest dobre, a co złe. Czy twoje sumienie wytrzyma te decyzje, to już inna kwestia.” (s. 155)

Głównym bohaterem opowieści jest podpułkownik Radosław Sztylc, niespełna 35-letni oficer Wojska Polskiego. Mieliśmy okazję poznać go (jak i większość bohaterów recenzowanej książki) już wcześniej, w recenzowanym na łamach Histmaga „Hajlajfie”. Zmagając się z trudami służby w wojskowym kontrwywiadzie pali zbyt dużo papierosów, niedosypia a czasem też spożywa za duże ilości wódki. Zawsze jednak pozostaje wierny nie tylko Polsce, ale i zwykłej ludzkiej przyzwoitości. W książce autorzy wprowadzają nowe i przynajmniej częściowo nawiązujące do wydarzeń realnych wątki – obserwujemy działania jednego z oficerów WSI w Gruzji, rok przed wojną z Rosją, nadużycia seksualne w Siłach Zbrojnych RP, przypadek szpiegostwa w polskiej armii, czy działania białoruskiego KGB na terenie Polski. Wreszcie, przez całą narrację przewija się motyw likwidacji WSI. Dzięki sprawnie prowadzonej narracji książkę czyta się szybko i przyjemnie.

reklama

Autorom udało się utrzymać, znany z poprzedniej części, cięty, ironiczny a niekiedy i sarkastyczny język, który niejednokrotnie budzi uśmiech. Jednak ze względu na fakt, że fabuła nawiązuje do wydarzeń związanych z samą istotą polskiej państwowości zdecydowanie jest to przysłowiowy „śmiech przez łzy”. Recenzowana praca obrazuje typowo polskie problemy, takie jak zawiść, brak wzajemnego zaufania i szacunku, nadużycia władzy, nepotyzm i konformizm – ale mimo wszystko pozostawia czytelnika z przekonaniem, że gdzieś tam są tacy (jak główny bohater), którzy stoją na straży Polski. Niestety, większość z wprowadzonych w „Weryfikacji” wątków pozostaje nierozwiązana a czytelnik jest zostawiony z uczuciem pewnego niedosytu. Pozostaje mieć nadzieję, że celowego.

Łukasz Maziewski, współautor książki oraz dziennikarz specjalizujący się w tematyce bezpieczeństwa tak skomentował swoją tę publikację: „Weryfikacja”powstała jako naturalna, druga część „Hajlajfu”. Chcieliśmy dokończyć poruszone w pierwszej części, tj. „Hajlajfie” wątki, które – o czym mówili czytelnicy – wydawały się być zawieszone. Dla mnie pisanie tej książki było kolejnym etapem podróży w dziwną krainę nieistniejącej już służby specjalnej. Trochę zabawną, trochę smutną, trochę straszną – ale ciekawą. Mam nadzieję, że po sięgną po nią zarówno ci, którzy głównego bohatera Radosława Sztylca już znają, ale także nowi czytelnicy, którzy niekoniecznie zapoznali się z „Hajlajfem”. Z jednej strony więc ci, którzy uchwycą gdzie jest „szara linia”, oddzielająca fikcję od prawdy, a z drugiej ci, którzy postawią na dobrą, dynamiczną rozrywkę. Bo jest to opowieść, która ma czytelnika nie zszokować, nie przykuć plastyką opisów przyrody, ale ma stanowić rozrywkę, odskocznię od pandemii czy codziennych obowiązków. Czy będzie trzecia część? Mówiąc językiem „Weryfikacji” – źródła donoszą, że tak.

Ta książka jest jak aperitif – niewątpliwie stanowi preludium do kolejnej pozycji i w żaden sposób nie można jej uznać za formę zamkniętą. Co więcej, chociaż samodzielna lektura „Weryfikacji” będzie satysfakcjonująca to jednak niepełna w oderwaniu od poprzedniego tomu. Jak to aperitif, który zazwyczaj jest wytrawny a nie słodki, tak i „Weryfikacji” o nadmiar słodyczy oskarżyć się nie da, podobnie jak jej poprzednika – „Hajlajfu”. Jej lektura pozostawia czytelnika z zaostrzonym apetytem, który zaspokoić może tylko kolejna część historii oficera Sztylca.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Kafira i Łukasza Maziewskiego – „Weryfikacja”!

reklama
Komentarze
o autorze
Maciej Hacaga
Absolwent Wydziału Historii Gospodarczej London School of Economics, Wydziału Historii Uniwersytetu Wiedeńskiego oraz Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW. Jego zainteresowania koncentrują się wokół znaczenia czynników gospodarczych i surowcowych dla potęgi państw, zagadnień bezpieczeństwa międzynarodowego, energetycznego i ekonomicznego, oraz historii gospodarczej z perspektywy globalnej (global history).

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone