Już w sprzedaży „Karta” 83!
Łódź stolicą
Mała osada – po kilku dekadach XIX wieku stająca się przemysłową metropolią – działała na wyobraźnię. W następnym stuleciu traciła co prawda energię, jednak raz jeszcze stała się miastem obiecanym – w styczniu 1945. Tym razem po niespełna roku skupiała pół miliona mieszkańców i niemal wszystkie centralne ośrodki państwa. Mogła poczuć się stolicą, trwale wzmocnić pozycję. Nie wytrzymała jednak konkurencji mitu Warszawy – zmartwiałego miasta, podnoszącego się z ruin.
Wybór wspomnień, tekstów prasowych, piosenek, wierszy i fotografii dokumentujących szczególny rok, kiedy do Łodzi – jak do arki Noego – ściągali rozbitkowie ze wszystkich stron zdewastowanego kraju.
Miasto, które nigdy nie miało uniwersytetu, otrzymało uniwersytet. Miasto, którego teatry nigdy nie miały się czym pochwalić, otrzymało teatry – pierwsze w kraju. Miasto, które nigdy nie posiadało środowiska artystycznego, otrzymało największe i najruchliwsze środowisko artystyczne w kraju.
Adolf Rudnicki, pisarz
Za niepodległością, Michał Sokolnicki, Wspólny kraj, Michał Römer
Odrodzona Rzeczpospolita – nadrzędny cel dla polskich niepodległościowców, choć osiągany różnymi drogami. O idei Niepodległej mówią: emisariusz Komendanta Józefa Piłsudskiego (we wspomnieniach) i wileński „demokrata” z duszą polsko-litewską (w dzienniku).
Doświadczanie Rumunii
Dla Polaków, dotkniętych we wrześniu 1939 druzgocącą klęską, Rumunia jawi się bezpieczną przystanią. W jej stronę rusza fala uchodźców, w tym najwyższa reprezentacja państwa polskiego. Dwa różne społeczeństwa, nieznające się nawzajem, historia sprawdza w przymusowym braterstwie.
Wybór dzienników, wspomnień i oficjalnych dokumentów, przedstawiających rumuńską rzeczywistość uchodźców z Polski (1939–41).
Front „Kamyka”, Maria Straszewska
Wspomnienie z czasu konspiracji, opisujące zespół redakcji „Biuletynu Informacyjnego” (tygodnika warszawskiego okręgu SZP–ZWZ–AK, a od wiosny 1941 centralnego organu prasowego Biura Informacji i Propagandy AK), prowadzonego przez Aleksandra Kamińskiego.
Iluzje Października, Witold Jedlicki, Jerzy Giedroyc
Październik ’56 stanowi w historii Peerelu cezurę symboliczną. Prezentowane listy Witolda Jedlickiego i Jerzego Giedroycia odnoszą się do jego następstw. Największy niepokój Jedlickiego, który znalazł się wtedy na emigracji, budziła nie „kierownicza rola” PZPR, lecz dominacja w społeczeństwie postaw konformistycznych. Był to efekt rozczarowania Październikiem, który – według Jedlickiego – był od początku zwrotem kontrolowanym przez władze.
Niezgoda w kościele
W XX wieku odzyskujące podmiotowość narodową Słowacja i Polska dzieliły między siebie Spisz i Orawę, czyniąc ich fragmenty przestrzenią konfliktu. Po II wojnie światowej 14 wsi Polskiego Spiszu w północnym pasie regionu (powiat Nowy Targ), przypisanych Polsce, stało się terenem słowackiej samoobrony. W Nowej Białej i Krempachach spór narósł w cieniu kościołów. Wybór dokumentów i wspomnień z lat 60./70. pomaga zrozumieć apogeum konfliktu na Polskim Spiszu.
W Krempachach i Nowej Białej istota sporu nie dotyczy śpiewu w kościele po polsku lub słowacku – to tylko punkt odniesienia, zewnętrzna ekspresja. Chodzi o tożsamość. I słowacką, i polską. W tych wsiach występują obie tożsamości i zapewne mogłyby współistnieć w pełni pokojowo, gdyby po obu stronach nastąpiło zrozumienie: po polskiej – że po tej drugiej są Słowacy, a nie polscy odszczepieńcy i że mają oni prawo manifestować siebie inaczej, choćby śpiewając stare religijne pieśni po słowacku, nawet jeśli na co dzień mówią polskim dialektem; po słowackiej – że przynależą do Polski, choć jej sami nie wybierali i że mogą przyjąć polskie sąsiedztwo, jeśli pozbawione ono będzie niechęci do nich.
Zbigniew Gluza
Konstruowanie przeszłości:
Finał dyskusji nad sensem rekonstrukcji historycznych w Polsce.
„Karta” dostępna jest w salonach Empiku na terenie całego kraju, w dobrych księgarniach, salonikach prasowych, a także poprzez stronę Ośrodka KARTA.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.