Józef Skrabski: Podczas prac nad Cyfrowym Archiwum Archidiecezji Krakowskiej zdigitalizowano ponad 1022 jednostki
Magdalena Mikrut-Majeranek: Cyfrowe Archiwum Archidiecezji Krakowskiej to repozytorium unikatowych zbiorów. Kiedy powstało i ile obecnie zbiorów zawiera?
Dr Józef Skrabski: Projekt Cyfrowe Archiwum Archidiecezji Krakowskiej rozpoczęliśmy 2 stycznia 2020 roku. Od końca 2021 roku funkcjonuje strona internetowa prezentująca zdigitalizowane i opracowane zbiory archiwaliów oraz blog. Portal będzie zawierać 1022 jednostki archiwalne, opatrzone ponad 600 000 zdjęciami, które opublikowane zostaną do końca 2022 roku.
Projekt zainaugurowano 2 stycznia 2020 roku. Co w czasie tych 3 lat udało się już zrealizować?
W ramach projektu zostały zdigitalizowane archiwalia pochodzące z trzech archiwów. Z Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie zdigitalizowano osiem zespołów: Acta Officialia, Acta Episcopalia, Akta metrykalne (Kraków – parafia Wszystkich Świętych, Wieliczka, Jadowniki, Droginia, Dziekanowice, Nowy Targ, Polanka Wielka, Radziszów, Rybna, Szaflary, Wadowice), Acta Administratolia, Acta Gratiosa, Libri Ordinationum, Wizytacje Dziekańskie, Dokumenty luźne). Digitalizacja akt z Archiwum Lwowskiego objęła Acta wizytacji biskupich, Akta konsystorskie z okresu staropolskiego, Akta konsystorskie z XIX i XX wieku, Akta metrykalne, Indeksy do akt konsystorskich). W ramach Archiwum Diecezji Bielsko-Żywieckiej wykonano digitalizację ponad 280 jednostek z 41 parafii tejże diecezji.
Zbiory, którymi się Państwo zajmują są niezwykle cenne, stare i narażone na zniszczenie. Muszą zatem być traktowane z prawdziwą pieczołowitością. Jak przebiegał proces digitalizacji tak delikatnych archiwaliów?
Stan zachowania jednostek wybranych do digitalizacji był zróżnicowany. Od tych poddanych wcześniej konserwacji, przez archiwalia zachowane w stanie umożliwiającym zarówno transport, jak i digitalizacje, po takie wymagające prewencyjnej, a niekiedy całkowitej konserwacji przez firmę konserwatorską wyłonioną w trybie przetargu. Jednostki były transportowane w hermetycznych skrzyniach, zabezpieczonych przez konserwatorów i archiwistów. Następnie lokowano je w metalowych szafach w klimatyzowanych pomieszczeniach Pracowni Inwentaryzacji i Digitalizacji Zabytków Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, które spełniają warunki temperatury i wilgotności odpowiednie dla tego typu materiału. Ostatnim krokiem było opracowanie archiwaliów przez archiwistów oraz ich digitalizacja. Po zakończeniu prac jednostki ponownie transportowano do ich miejsc przechowywania.
Podczas digitalizacji wykorzystują Państwo w Pracowni Inwentaryzacji i Digitalizacji Zabytków Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II skaner, z którego korzysta także Biblioteka Kongresu. To chyba najlepszy dostępny sprzęt na rynku?
Nasza Pracownia została wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt do digitalizacji, jaki obecnie funkcjonuje na rynku światowym – firmy FaceOne. Od początku założyliśmy digitalizację metodą fotograficzną, nieinwazyjną, umożliwiającą maksymalne skrócenie czasu na odwzorowanie cyfrowe każdego typu dokumentu. Skanery BC 100 w kształcie litery V pozwoliły nam w szybkim tempie utrwalić cyfrowo woluminy zwarte, niekiedy możliwe do otwarcia tylko pod kątem 90 stopni.
Dodatkowo dysponujemy stanowiskami do materiałów płaskich, dzięki czemu równolegle możemy pracować nad różnymi rodzajami dokumentów. Sukcesem jest również wdrożenie procesu kontroli jakości poprzez konsekwentne stosowanie norm jakości obowiązujących w Stanach Zjednoczonych (Fadgi) i Holandii (Metamorfoze). Dzięki temu każde zdjęcie zachowuje te same parametry techniczne. Takim nowoczesnym sprzętem i metodyką pracy oraz kontroli jakości dysponują nieliczne instytucje na świecie, w tym wspomniana Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych.
Jaki procent zdigitalizowanych zbiorów jest już dostępny online?
Wszystkie archiwalia objęte projektem zostaną opublikowane do końca 2022 roku na naszej stronie internetowej www.caak.upjp2.edu.pl.
Które archiwalia są najcenniejsze? Czy można wskazać swoiste perełki?
Odpowiedź na to pytanie jest niezwykle trudna i zależna od zainteresowań poszczególnych użytkowników. Dla genealogów naturalnie najcenniejsze będą akta metrykalne, dla historyków sztuki – wizytacje biskupie i dziekańskie, dla historyków kościoła - akta związane z funkcjonowaniem diecezji jak Akta episcopalia, Acta Officialia, czy Akta konsystorskie. Żadne z nich nie były nigdy digitalizowane, a ich dostępność w sieci ułatwia pracę każdemu zainteresowanemu. Warto nadmienić, że w aktach konsystorskich Archidiecezji Lwowskiej udało się odnaleźć choćby taki rarytas, jak tekst przysięgi Jana Kazimierza w katedrze lwowskiej, w czasie potopu szwedzkiego (1656), oddający w opiekę Matce Boskiej, nazwaną Królową Polskiej Korony, całą Rzeczpospolitą.
Zainteresował Was ten temat? Szczegółowe informacje na temat Cyfrowego Archiwum Archidiecezji Krakowskiej można znaleźć na stronie internetowej www.caak.upjp2.edu.pl!
Z jakiego okresu pochodzą najstarsze zbiory?
Najstarsze dokumenty pochodzą z pierwszej połowy XIV wieku i są to akta oficialiatu i wikariatu generalnego krakowskiego.
Czy podczas digitalizacji dokonano jakiś odkryć dokumentów, które uznawano m.in. za zaginione, czy takich, które mogą wpłynąć na zmianę stanu wiedzy o epoce, której dotyczą?
Znaczna część zdigitalizowanych dokumentów była znana bardzo wąskiemu gronu badaczy. Ich powszechna dostępność online z pewnością wpłynie na badania naukowe szeregu osób w kraju i za granicą. Szczególnie cenne są archiwalia z dawnej Archidiecezji Krakowskiej, której obszar obecnie znajduje się na terytorium Ukrainy. Równie istotne są dokumenty z Diecezji Bielsko-Żywieckiej, które są zupełnie nieznane badaczom.
Jednym z ważnych zasobów jest Archiwum Archidiecezji Lwowskiej. Jak udało się pozyskać te zbiory?
Archiwum Archidiecezji Lwowskiej ma skomplikowaną historię. Część archiwum Archidiecezji (istniejącej od 1412 roku) przewieziono po 1945 roku do Krakowa, Tarnowa i Kalwarii Zebrzydowskiej. W latach 50. XX wieku akta te zwieziono do Lublina i złożono w gmachu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Gdy ukończono budowę gmachu Administratury Apostolskiej w Lubaczowie, tam zaczęto przenosić lwowskie archiwalia. W 1995 roku akta przetransportowano do Krakowa, gdzie funkcjonowały w ramach instytucji pod nazwą Archiwum, Biblioteka, Muzeum Metropoli Lwowskiej obrządku łacińskiego. 19 marca 2012 roku metropolita lwowski arcybiskup Mieczysław Mokrzycki przekazał archiwum w depozyt Uniwersytetowi Papieskiemu Jana Pawła II w Krakowie.
Obecnie popularne jest odtwarzanie własnego drzewa genealogicznego. W ramach projektu CAAK zdigitalizowano m.in. księgi metrykalne dawnej diecezji lwowskiej. Czy obserwują Państwo zainteresowanie przeglądaniem tychże dokumentów?
Od wielu lat obserwujemy duże zainteresowanie genealogią. Badania tego typu prowadzą zarówno osoby prywatne, jak i specjalistyczne firmy, do których o pomoc w odnalezieniu przodków zgłaszają się szczególnie osoby spoza kraju. W ramach naszego projektu udostępniamy na portalu przede wszystkim księgi metrykalne z Małopolski, z Archidiecezji Krakowskiej i Diecezji Bilsko-Żywieckiej, metryk z dawnych kresów wschodnich jest stosunkowo niewiele.
Zainteresowanie portalem jest znaczne. Wskaźniki Googla odnotowały już kilkanaście tysięcy użytkowników, ale analiza portalu w całości będzie możliwa dopiero w następnym roku, gdy na portalu znajdą się wszystkie planowane jednostki archiwalne.
Czy może Pan uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić dane liczbowe dotyczące pracy przy projekcie – ilu archiwistów zaangażowało się w projekt, jak wiele archiwaliów zdigitalizowano i w jakim czasie?
W sumie w projekt zaangażowane były 22 osoby, w tym 8 archiwistów. Od uruchomienia stanowisk w lipcu 2020 roku, czyli w ciągu 30 miesięcy, zdigitalizowaliśmy ponad 1022 jednostki, niektóre liczące od 1000 do 1500 kart!
Projekt dobiega końca. Czy będzie kontynuowany?
Mamy taką nadzieję. Sam projekt ma swój pięcioletni okres trwałości, ale tylko na utrzymanie portalu i infrastruktury. Warto nadmienić, że mógł objąć zaledwie 20-25 proc. zasobów w tych trzech lokalizacjach, nie mówiąc o innych zasobach, jak choćby archiwach klasztornych, z którymi już prowadzimy rozmowy na temat współpracy. To, czy projekt będzie kontynuowany, w dużej mierze zależy od środków unijnych. Mamy doświadczenie, dysponujemy specjalistycznym sprzętem, i możemy, choćby natychmiast, podjąć się dalszej pracy, zwłaszcza, że archiwalne zasoby kościelne są niewyobrażalnie bogate w zbiory.
Dziękuję serdecznie za rozmowę!