Joanna Jax – „Córka fałszerza” – recenzja i ocena
Joanna Jax – „Córka fałszerza” – recenzja i ocena
Powieść historyczna to wdzięczny gatunek literacki, który przedstawia czytelnikowi nie tylko wydarzenia minione, ale osadza w nich wątki obyczajowe i ukazuje czytelnikom wymiar psychologiczny postaci. W nim właśnie specjalizuje się Joanna Jax, autorka entuzjastycznie przyjętych przez czytelników cykli Saga von Becków, Zemsta i przebaczenie, Zanim nadejdzie jutro i Prawda zapisana w popiołach, której najnowszym dziełem jest trzytomowa powieść Córka fałszerza.
Autorka przedstawia losy grupy bohaterów na przestrzeni kilkunastu lat, umiejscawia akcję w jednym z ciekawszych momentów historii, ze względu na intensywność przemian, które wtedy zaszły i tragiczność ich reperkusji. Opowieść rozpoczyna się w Berlinie u schyłku kryzysu w Republice Weimarskiej i prowadzi czytelnika przez tzw. Złote lata i późniejsze dziejowe zawieruchy, od powstania Trzeciej Rzeszy do II wojny światowej. Wydarzenia wpływają w różny sposób na główne postaci, utalentowana malarka i Żydówka zmaga się ze zbrodniczym systemem, którego pada ofiarą, policjant z silnym kręgosłupem moralnym wzdraga się przed nazistowskimi ideami, członek wpływowej rodziny nie podziela w pełni jej światopoglądu, a zafascynowany ezoteryzmem biedny chłopak zrobi wszystko, by wspiąć się na szczyt.
Wątki poruszane w książce są tak różnorodne, jak jej bohaterowie, z których punktu widzenia są przedstawione. Poznajemy więc okultystyczne fascynacje w kręgach władzy, snute fantazje o odnalezieniu Świętego Graala i wyprawy naukowe na krańce świata w celu udowodnienia teorii będących podstawą propagandy Trzeciej Rzeszy. Najważniejszy jednak jest wątek tytułowy, czyli fałszerstwo dzieł sztuki, splatający ze sobą wszystkich bohaterów, z których każdy uwikłany jest w niego w różnym stopniu i stanowiący motor napędowy wydarzeń w opowieści. Utalentowana żydowska malarka Judith potrafi podrobić wszystko, a jej geniusz wpędzi ją zarówno w kłopoty jak i pomoże przetrwać.
Kulisy nielegalnego handlu obrazami odsłaniane przed czytelnikiem same w sobie są niezwykle interesujące, zaś dla czytelników zafascynowanych malarstwem i technicznymi aspektami tej sztuki, książka będzie tym bardziej ciekawa, ponieważ opisy fałszowania dzieł są niezwykle szczegółowe i precyzyjne. Autorka zajmuje się malarstwem na szkle, dzięki czemu wszelkie wątki ze sztuką w tle brzmią wiarygodnie i nie są jedynie dodatkiem do powieści, a stanowią jej esencję. Dywagacji na temat poszczególnych pigmentów i technik wykonania obrazów w książce jest wiele, co dla niezainteresowanych taką tematyką może być momentami nużące.
Bohaterów łączy nie tylko wątek fałszerstwa, ale także silne uczucia, które są przyczyną ich działań. Perypetie miłosne są nieodłączną częścią powieści, autorce udaje się jednak uniknąć schematyczności w opisach romansów, trójkątów miłosnych i nieudanych małżeństw, dzięki stworzeniu charakternych, pełnokrwistych postaci, targanych wieloma emocjami i rozterkami. W ciągu kilkunastu lat opisanych w powieści wiele się wydarza, zachodzą niespodziewane przemiany wewnętrzne i rodzą się uczucia, które stają się osią powieści. Niemożliwe z pozoru uczucie okazuje się możliwe, a miłość pozwala bohaterom przezwyciężyć przeciwności losu i choć brzmi to banalnie, książka napisana jest jednak świetnie i bez przesadnej egzaltacji. Ciekawym, choć jednocześnie smutnym aspektem powieści jest opis zmiany nastawienia ludzi do Żydów, siły propagandy i tego jak wielką nienawiść i zbrodnie można wywołać umiejętnie dobranymi słowami. Nie można oprzeć się wrażeniu, że opisy tych mechanizmów odnoszą się do sytuacji nie tylko nazistowskich Niemiec, lecz są one uniwersalne.
Książkę czyta się właściwie jednym tchem, jak na opowieść o kilkunastu latach, w czasie których działo się tak wiele, nie jest nadmiernie obszerna, akcja płynie wartko, zaś ilość skomplikowanych sytuacji i kłopotów w jakie wplątani zostają bohaterowie, sprawia, że koniecznie chcemy dowiedzieć się, co wydarzy się na następnych stronach. Powieści można zarzucić pewną banalność – a to ze względu na konstrukcję zakończenia i sposób rozwiązania wątków. Główna bohaterka, Judith, ukazywana jest momentami w tak idealizowany sposób, że aż trudno uwierzyć, by mógł istnieć ktoś tak utalentowany i intrygujący. Jednak bez takiego przedstawienia fabuła nie miałaby sensu, ponieważ fałszować wielkie dzieła może tylko ktoś o równie wielkim talencie.
Powieść już od pierwszych stron pochłania czytelnika, wciągając w poszczególne wątki, miłosne, kryminalne, mistyczne i historyczne. Miłośnicy twórczości autorki na pewno się nie zawiodą, zaś nowi czytelnicy odnajdą w tej książce doskonałą rozrywkę na jesienne wieczory. Ostrzegam tylko, że naprawdę ciężko się od niej oderwać!