Jeffrey A. Lieberman – „Czarna owca medycyny. Nieopowiedziana historia psychiatrii” – recenzja i ocena
Jeffrey A. Lieberman – „Czarna owca medycyny. Nieopowiedziana historia psychiatrii” – recenzja i ocena
Autor recenzowanej książki pt. „Czarna owca medycyny. Nieopowiedziana historia psychiatrii”, Jeffrey A. Lieberman, od ponad trzydziestu lat zajmuje się leczeniem pacjentów oraz badaniem natury zaburzeń psychicznych. Opublikował ponad pięćset artykułów, które ukazały się w czasopismach naukowych, redagował lub współredagował dwanaście książek o psychiatrii i chorobach psychicznych. Jest profesorem i szefem wydziału psychiatrii na Uniwersytecie Columbia oraz dyrektorem Instytutu Psychiatrycznego Stanu Nowy Jork. To również naczelny psychiatra Nowojorskiego Szpitala Prezbiteriańskiego – Centrum Medycznego Uniwersytetu Columbia.
Prezentowana publikacja, z jednej strony opowiada historię psychiatrii, przez wiele lat uważanej za niechlubną gałąź medycyny, a z drugiej przedstawia losy ludzi chorych i wykluczonych przez społeczeństwo. Niestety, jak wskazuje autor książki, wciąż znane są historie rodzin, które izolują swoich bliskich, cierpiących na choroby psychiczne. Jednym z przykładów ostracyzmu społecznego jest odizolowanie od świata siostry prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego, Rosemary. Kobieta ukrywana była przez ojca w obawie, że prawda o jej stanie zdrowia może zrujnować karierę polityczną jej braci, jak również zaburzyć idealny obraz rodziny.
Jeffrey A. Lieberman zaczyna nieopowiedzianą dotychczas historię psychiatrii przytaczając początki diagnozy i prezentując kontrowersyjnych medyków, jakimi byli alieniści, magnetyzerzy i analitycy. Skupia się na freudowskiej koncepcji, która przez wiele lat była podstawą leczenia osób chorujących na zaburzenia psychiczne. Ukazuje oburzające niekiedy metody leczenia, podkreślając jednocześnie desperację zarówno lekarzy, którzy poszukiwali efektywnych metod uzdrawiania, jak i chorych błagających o pomoc. Pomimo trudnych i problematycznych początków psychiatrii, autor opowiada o jej współczesnym stanie. Przedstawia ogromne możliwości lecznicze i jej rozwój. A wszystko to na przykładach chorych, których w dużej części sam leczył.
Książka niewątpliwie jest wartościowa pod względem merytorycznym. Z pewnością nie bez znaczenia jest tu wieloletnia praktyka lekarska autora i jego imponujący dorobek naukowy. Kilkudziesięcioletnie doświadczenie Jeffreya A. Liebermana w zawodzie oraz możliwość obserwacji przez lata rozwoju dziedziny przyczyniły się do powstania książki, która w skrótowy sposób prezentuje ponad stuletnie poszukiwania (niekiedy burzliwe!) metod leczenia osób z chorobami psychicznymi. Na uwagę zasługują również wyjaśnienia terminów medycznych, które autor przytacza (np. co to jest skala Apgar – s. 252).
Ciekawy jest design okładki oraz jej wydanie (usztywniana oprawa ze skrzydełkami). Sam środek już nie robi takiego wrażenia (ekologiczny papier oraz czarno-białe fotografie). Podział na rozdziały i podrozdziały ułatwia czytanie i pozwala zakończyć je w odpowiednim momencie bez przerywania wątku. Uważam, że odpowiednio została dobrana czcionka tekstu, dzięki której wzrok się nie męczy, a jednocześnie nie wygląda karykaturalnie, niepotrzebnie zwiększając objętość publikacji.
Nie zauważyłam większych mankamentów książki. Są to raczej drobne potknięcia techniczne, jak np. literówki. Na s. 329 są dwa zdania z owymi błędami: „często nie chodzi tylko ulżenie cierpieniom pacjentów…”, a także „kilka razu rzucił pracę…”. Nie wpływa to w żaden sposób na ocenę publikacji. Trochę żałuję, że nie zamieszczono bibliografii, chociaż w podstawowej wersji Rozumiem brak takiego obowiązku, gdyż nie jest to publikacja naukowa, niemniej dodałoby jej to jeszcze więcej wiarygodności. A z pewnością przytoczenie obszernej literatury, dla amerykańskiego autorytetu medycznego, nie stanowiłoby żadnego problemu. Być może wydanie anglojęzyczne zostało opatrzone w bibliografię, a polski wydawca nie zdecydował się na jej zamieszczenie.
Recenzowana książka, początkowo mimo dość pesymistycznych informacji przedstawiających absurdy medyczne, jest w dużej mierze budująca. Pokazuje, jak bardzo rozwinęła się psychiatria dzięki postępowi technologicznemu i powstaniu m.in. tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Dodatkowo budujące są historie pacjentów, których autor sam leczył, pokazując, że przy odpowiednim wsparciu można prowadzić normalne życie. Polecam publikację każdemu zainteresowanemu tematyką medyczną, a zwłaszcza psychologiczną, a także każdemu kto chce zgłębić temat psychiatrii.